Dzięki cioteczki
Byłam dzisiaj w Łodzi z Witusiem bo nie podoba mi się, że ona ma takie napady kichania z wydzieliną.
Pani doktór przepisała mu Atecortin który mam mu podawać co drugi dzień do nosa po kropli.
Jak nie przejdzie to trzeba mu będzie zrobić wymaz z noska.
Już wykupione i na noc mu zakroplę nosek, bo teraz jest zmęczony wyprawą i najadł się, także niech sobie najpierw odpocznie.
Dostał też kapsułki Amylactiv balance po 1 na dzień, bo ma brzydkie i śmierdzące kupy, jak dla mnie to takie trzustkowe.
Za jakiś czas mam mu zrobić badania krwi z profilem biochemicznym i gdy nadal kupy będą takie jak teraz, to będę musiała mu zrobić badania kału z 3 kolejnych dni.
Jak nigdy w aucie mi nie płakał tak teraz płakał, do domku swojego chciał.
Gdy wróciliśmy to wyszedł szczęśliwy z ogonkiem do góry, był u siebie.
