
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ventrue1 pisze:A on czasem nie ma dozoru?
A gdyby to zgłosić na policję albo do prokuratury?
Jakby nie patrzeć toczy się wobec niego postępowanie.
itaka pisze:Ja myślałam, że ten człowiek jest zamknięty w areszcie
kaja555 pisze:Info jest tylko takie że dzwoni dalej po ogłoszeniach. Że ktoś z rodziny odbierze kotka. Trzeba być czujnym. On się musi tylko meldować na policji, ale nikt nie sprawdza przecież co robi w domu.
Przede wszystkim trzeba ostrzegać kliniki weterynaryjne, które ratują kocięta, sierotki. Tam zależy na szybkich adopcjach, więc szczególnie te miejsca należy uczulić. Piszcie, powiadamiajcie znajome kliniki wet.!
Właśnie dlatego trzeba sprawę monitorować i dobijać się na policję.
CoToMa pisze:Czy ktoś ma numer telefonu do osoby zajmującej się sprawą?
Pilnie potrzebuję
puskas1 pisze:Acha. To ja się pytam, do czego ma służyć dozór policyjny? Przyjdzie sobie raz w tygodniu, dowodzik pokaże, a w międzyczasie hulaj dusza, tak?
Wiem, wiem, państwo absurdów i marnowania pieniędzy podatników.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 100 gości