








Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mała1 pisze:zadzwonił do mnie potencjalny dom dla Boniego z Częstochowy
mysle ,że fajny
ale jutro obejrzy go lekarz i byc może będzie na antybiotyku
w tym czasie mam nadzieje ,że pokarzą się wspólne ogłoszenia Dziuni i jego
W każdym razie, jeśli nie znajdzie się wspólny dom, to trzeba będzie jechać z kiciem do Częstochowy
kto na ochotnika?
Mała1 pisze:W każdym razie, jeśli nie znajdzie się wspólny dom, to trzeba będzie jechać z kiciem do Częstochowy
kto na ochotnika?
Kamakolo pisze:Mała1 pisze:W każdym razie, jeśli nie znajdzie się wspólny dom, to trzeba będzie jechać z kiciem do Częstochowy
kto na ochotnika?
Szczerze -to może DOM powinien przyjechac? Boni to nie mały kot, któremu wszystko jedno.... Po co go stresowac dodatkowo - a jak sie nie zdecydują, to co? Podróż dla idei? (Izydorowi to też nie posłużyło.....)
Mała1 pisze:zadzwonił do mnie potencjalny dom dla Boniego z Częstochowy
mysle ,że fajny
ale jutro obejrzy go lekarz i byc może będzie na antybiotyku
w tym czasie mam nadzieje ,że pokarzą się wspólne ogłoszenia Dziuni i jego
W każdym razie, jeśli nie znajdzie się wspólny dom, to trzeba będzie jechać z kiciem do Częstochowy
kto na ochotnika?
Kamakolo pisze:Mogłam go dac tej weterynarz w sobote
Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Maniek19 i 692 gości