Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 14, 2013 21:44 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Na pewno reformowalni . Chcą dobrze i nie boją się pytać . I czegoś zmienić . :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lip 14, 2013 21:47 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Super ze sie u Was znalazl! Kciuki za szybka adaptacje :ok: :1luvu:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Nie lip 14, 2013 21:49 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Nie dziękuję , na wszelki wypadek :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lip 14, 2013 22:30 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Pewnie, że maleńtas wkomponuje się w nowy dom. Trochę posyczą, dadzą se pare razy z łapy i będzie ok. :mrgreen: :ok: :ok: :ok:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie lip 14, 2013 22:32 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

No mam taka nadzieje . Na razie jest kotek ok pół kilo kontra ponad 5 kilowy obrażony kocur . 8O Jestem troche przerażona . :oops:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lip 14, 2013 22:40 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:No mam taka nadzieje . Na razie jest kotek ok pół kilo kontra ponad 5 kilowy obrażony kocur . 8O Jestem troche przerażona . :oops:


Ja też bym była, ale wiem ,że się dogadają i bardzo trzymam kciuki za jak najszybszy rozejm :ok: :ok: :ok:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie lip 14, 2013 22:49 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Kochani jesteście po prostu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Idę juz spac . Do jutra :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lip 15, 2013 9:35 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Witam poniedziałkowo :D
Wolne szybko minęło . Za szybko .
Łatek stracił nieco apetyt a Filipek zdenerwował staruszkę staruszkę i pod nadzorem łazi po domu . Łaciu syczy i próbował dać mu z łapy . Na razie koty prowadzą wojnę . :roll:
Moje za to mają w nosie , Na razie czuja się dobrze i apetyty im dopisują . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lip 15, 2013 9:45 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Witaj Basiu :)
U mnie wczoraj tez bylo goraco:) Kotoś niestety chce byc samotnikiem wiec syczal troche na reszte towarzystwa :wink:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon lip 15, 2013 9:52 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Łatek też . Choć on chyba nie tyle chce kociego towarzystwa , co ludzkiego . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lip 15, 2013 10:11 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

koty jak ludzie, są różni :roll: u mnie Pchełka, Figusia i Tulinka absolutnie nie potrzebują człowieka, wystarczy im swoje towarzystwo

witaj Basiu :1luvu: spokojnego tygodnia Ci życzę :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21757
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 15, 2013 10:29 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

nawzajem Basiu :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lip 15, 2013 11:07 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:Witam poniedziałkowo :D
Wolne szybko minęło . Za szybko .
Łatek stracił nieco apetyt a Filipek zdenerwował staruszkę staruszkę i pod nadzorem łazi po domu . Łaciu syczy i próbował dać mu z łapy . Na razie koty prowadzą wojnę . :roll:
Moje za to mają w nosie , Na razie czuja się dobrze i apetyty im dopisują . :mrgreen:



nie trzeba za nimi chodzić, wystarczy obserwować z daleka czy nie dochodzi do groźnych łapoczynów, niech same między sobą ustalą "kto tu rządzi"
takie chodzenie za nimi tylko je stresuje i dłużej potrwa wzajemne docieranie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76411
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 15, 2013 12:31 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Wydaje mi się , że łatek bardzo to przeżywa . Żeby się tylko nie pochorował . :cry: Może na parę dni zabrać małego i znowu spróbować ?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon lip 15, 2013 15:40 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

to jeszcze pogorszy sprawę
a za parę dni jak mały wróci to stres od nowa? lepiej przeczekać
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76411
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi, raiya, zuza i 277 gości