Nadal nie jest duża - niby troszkę wyższa od Hestii, ale nie jest kompaktowa jak białas, tylko smukła i długołapa

A u mnie w domu od jakichś trzech dni nieustraszony zdobywca kilka razy dziennie szturmuje zamek, wdziera się do środka, atakuje jedynego mieszkańca, gryzie, tłucze, kopie, jednak zawsze w końcu musi się poddać - wyskakuje z twierdzy jak oparzony i biegnie w nieznanym kierunku

Za jakiś czas próbuje od nowa, z takim samym zakończeniem
Zamek to oczywiście kartonowe pudełko, mieszkańcem zaś piłeczka z materiału, która nie zamierza się stamtąd wyprowadzać i po szturmie zawsze w nim zostaje, a niestrudzonym zdobywcą jest czarny rycerz -za każdym razem pękam ze śmiechu, jak widzę taką akcję
