» Nie lip 14, 2013 12:19
Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2
CFF jest dobry jak na mokrą karmę - nawet bardzo. Ale jak na gust Magnolki, to i tak.... za dużo podrobów (choć i tak lepsze to niż GP czy Grau). Rozgrzebuje, wyjada mięsko i mielonkę, a widoczne kawałki podrobów omija; karm z bazą w postaci kurczaka lub tuńczyka nawet nie tknie. Ona ma już z 5 lat - to nie jest kotuś, który coś dogoni i zje - to kotuś, który dogoni, pacnie łapą, dobrze obwącha i zastanowi się, czy zjeść. Ale chyba dobre to jest dla niej - w wieku 5 lat wyniki idealne (robiłam morfologie, rozmaz, pełną biochemię i max. rozszerzony jonogram). Czyli kotuś wie, co robi (schroniskowej karmy jadła tylko tyle, żeby nie umrzeć, ale schudła koszmarnie).
Wygląda, że BARFowanie to kwestia czasu. RC fibre response na kłaki jej smakowało - kilka dni, a później stwierdziła, że woli trawę i Orijen itp. były zdecydowanie smaczniejsze (widocznie stwierdziła, że po tych się lepiej czuje). Teraz trzeba znaleźć dobre źródło mięsa i chyba BARFować - na początku zapewne połowa, a 25% suche i 25% mokre. Później pozbędziemy się suchego, a na końcu - mokrego, bo kotuś bardziej wykazuje zainteresowanie muchami i ćmami niż puszeczkami. Kotuś widać mądry jest, a nie zepsuty (ponoć dzieci też się rodzą z dobrym instynktem do jedzenia, tylko dorośli im zaszczepiają złe nawyki - w tym do cukru i innego świństwa... i chyba coś w tym jest: mam alergię na gluten /nie celiaklię, tylko alergię/ i od dziecka rybka czy mięsko mniam, czkoladka uszła, ale chlebek i ciasteczka fuj; soja też powoduje cuda; mięso - nawet bez przypraw - mogę jeść samo na surowo i mi smakuje, podobnie jak jajka /rodzice się zawsze śmiali, że kiedyś to ich zjem w nocy/; nikt w rodzinie tak nie miał, ale też nikt nie urodził się z ciężką anemią i nie chorował na nią wiele lat).
...