
Slady to i ja widze, ale niebo juz sciemnialo

Wspolczuje 17 stopni

Moze przestanie lac i wtedy sie ociepli?
Moderator: Estraven
Wymyslila ten sam sposob ,co moj Gucio.Zastanawialam sie jak on daje rade wejsc do najwyzszej rozety......okazalo sie ,ze skacze z parapetu......z tego co zauwazylam zaden moj kot nie umie wejsc do rozety ze slupaBirfanka pisze:Mialam tak przez caly maj i wiksza czesc czerwca, ze o kwietniu nie wspomneMonostra pisze:A to Cesarzowa spryciara, jednak znalazła sposób, żeby się tam dostać sama.
Twoje rześkie poranki Birfanko mnie ubawiły - u mnie jest 10 stopni i grzeję![]()
Rzeskie sa kontrastowo, w porownaniu z 31-35°C w cieniu w dzien![]()
Mysle, ze w Polsce tez sie teraz ociepli, dojdzie i do Was![]()
A Cesarzowa zawsze byla bardzo inteligentna, nie watpilam, ze wykombinuje, jak wlezc na gore, ciekawa bylam tylko, jak
Birfanka pisze:Biale noce?![]()
Slady to i ja widze, ale niebo juz sciemnialo![]()
Wspolczuje 17 stopni
Moze przestanie lac i wtedy sie ociepli?
Birfanka pisze:Sprytny Gucio!![]()
Sasza wlazi ze slupa, Pimpim chyba tez, Fifinke musze jeszcze podpatrzec.
Pupusz jakos do najwyzszej sie nie pcha, choc w nizszej nieraz rezyduje.
Podobno w Portugalii w okolicach Albufeiry maja mikroklimat i latem temperatura utrzymuje sie na poziomie 25 stopni, z orzezwiajaca bryza, ale osobiscie tam nie bylam. Trzebaby Aleksandre LM spytacHańka pisze: (...) A tak w ogóle pytanie nie-kocie mam: czy gdzieś w miarę blisko Polski jest miejsce z gwarantowaną latem pogodą, ale nie z kosmicznym upałem? Poza Kanarami?
Birfanka pisze:Da sie wejsc z nizszej i Fifinka tak wchodzi (musze sprawdzic, czy zawsze, czy robi to tez w inny sposob), Sasza i Pimpim tez czasami. Ale to sie jednak trzeba wdrapac. Maya chyba woli przeskoczyc ze zblizonego poziomu, bo jak dotad nie widzialam jej przechodzacej z nizszej rozety do wyzszej, najwyzej z nizszej na kaloryfer i z niego skok do wyzszej.
Mysle, ze jej jest teraz sie trudniej wdrapywac, i woli stopniowo przechodzic z nizszych poziomow na wyzsze (na komode wchodzi po kuwecie, na komode kolo kompa okrezna droga przez kuwete-drapak/krzeslo, parapet, regalik, stol z kompem (czasami po klawiaturze) i dopiero komoda. Bo jak wskakiwala bezposrednio z podlogi, to bidula pare razy spadla...
Podobno w Portugalii w okolicach Albufeiry maja mikroklimat i latem temperatura utrzymuje sie na poziomie 25 stopni, z orzezwiajaca bryza, ale osobiscie tam nie bylam. Trzebaby Aleksandre LM spytacHańka pisze: (...) A tak w ogóle pytanie nie-kocie mam: czy gdzieś w miarę blisko Polski jest miejsce z gwarantowaną latem pogodą, ale nie z kosmicznym upałem? Poza Kanarami?![]()
Blisko Polski to co prawda nie jest, ale chyba sa dobre polaczenia lotnicze. W Bretanii i na francuskim wybrzezu Atlantyku (wyspa Ré) tez jest latem przyjemnie, bez przesadnych upalow, ale moze padac deszcz, gwarantowanej pogody to tam nie ma. I tez dosc daleko.
Lazurowe Wybrzeze latem jest upalne wrecz upiornie, odradzam. Tam jest najprzyjemniej wiosna i jesienia, no i zima oczywiscie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 443 gości