



Zdjęcia Sońki jak była malutka. Bardzo lubiła siedzieć w czystej kuwecie. Nawet tam zasypiała. Benek leśny to jej ulubiony zapach. No i ona jest kotem łazienkowym. Nawet potrafi załatwić się do sedesu. Kiedyś przez przypadek zamknęłam ją na kilka godzin w łazience a ona załatwiła się tak umiejętnie że nawet deski sedesowej nie pobrudziła. Zdjęcie z Lukasem to rzadkość. Raczej się od niej opędzał, za to Gafi znosił dzielnie jej zabawy "cudzym" ogonem i inne zaczepki.
To są najpiękniejsze i najmądrzejsze koty na świecie (mają to po mnie

)
Niestety mają też wady. Gafi ma długie futro z gęstym podczeskiem ale to długie dość intensywnie mu wypada a że jest długie i sztywne to trudne do sprzątania. Lukas miał przez lata pięne błyszczące gęste futro a teraz, gdzieś od roku jest matowe. dodam że oleju Omegan nienawidzą. Czasem kupuję im witaminy w tubce ale coraz rzadziej mnie stać na takie frykasy. Jeszcze jest tak że kupię im a nie sobie ale jak i o siebie nie zadbam to i one nie będą miały co jeść. Karmę ostatnio kupuję w Krakvecie. Worki 15 kg. I tak muszę zaopatrzyć opiekunkę a jednak wychodzi znacznie taniej niż w sklepie.No i nie nadżwigam się bo kurier wniesie na czwarte piętro

.
Mamy w Goleniowie fundację Czarny Kot. Zajmują się dokarmianiem i ratowaniem kotów ale jakoś nie miałam szczęscia się tam dodzwonić. Kilku kociarzy goleniowskich wie o mojej sytuacji ale może myślą że przesadzam, pewnie mają na głowie koty w gorszej sytuacji a nam jest coraz ciężej i nie ma widoków na lepsze jeśli zostaniemy razem.