Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

[kasia1568]

Można a nawet trzeba objecujemy, że nie będziemy zwracali uwagi na nogi tylko na maluszki, które napewno już się zmieniły

[pusiadanusia]

No i gdzie te fotki???

[violet]

No i chyba wystraszyłyśmy Marzenię
Co u maluszków?

[Marzenia11]

No i chyba wystraszyłyśmy Marzenię
Co u maluszków?

nie, uwierzcie, naprawdę nie mam kiedy. Ponad dobę dzieciaki siedziały bez jedzenia, dopiero niedawno do nich przyszłam. Moge albo wstawiac foty, albo się z nimi bawić. W domu tez mam trudne relacje w stadzie, muszę się nimi zająć, choć już mi pomysłó brak na zrozumienie wszystkiego... no i zwyczajnie, po ludzku, zmęczona jestem.

[asia2]

Marzena kursuje po calej warszawie przez cały dzien. Jest w tysiącach miejsc. Dzwoni do mnie i wlasnie jedzie tramwajem, za chwil jest w metrze a za moment znowu tramwaj. Potem juz nie wiem nawet gdzie bo tracimy kontakt, i tak caly dzień, jeden dzionek po drugim. Radzi sobie z maluszkami ale nie jest w stanie byc z nimi tak dlugo jakby chciala i jeszcze miec czas na przyjemności- czyt. wstawianie zdjęć:)

Może czyta nas dom na chwilę i zauważy problem i zechce pomóc. Przypominamy się w tym temacie.

[violet]

Marzena (...) radzi sobie z maluszkami ale nie jest w stanie byc z nimi tak dlugo jakby chciala i jeszcze miec czas na przyjemności- czyt. wstawianie zdjęć:)

Może czyta nas dom na chwilę i zauważy problem i zechce pomóc. Przypominamy się w tym temacie.

Dziewczyny, ależ to zrozumiałe, że najpierw obowiązki...
Marzenko, jesteś bardzo dzielna, ale jeśli już padasz ze zmęczenia przy kociakach,
to pomoc jest bardzo pilnie potrzebna!
Podrzucam i trzymam kciuki - tylko tyle mogę

[Marzenia11]

Pomoc by się przydała, ale jej nie ma. A jak się powiedziało "a" to trzeba powiedzieć "k".

Dzisiaj maluchy z wielkim zainteresowaniem eksplorowały moje ciało, a ściślej: nogi i ręce. Obwąchiwały, a nawet Toyka i Nissan próbowali odgryźć mi kolano Może to jakieś skojarzenia z wtorkową piersią z kurczaka? (no w sensie wielkości kawałka surowizny).
Kangusia bawiła się moimi palcami dłoni. Próbowałam głaskać podczas jedzenia i nie udało się, ale z drugiej strony były na tyle głodne, że stawały tez tyłem do mnie i przy mnie.

Fot nie będzie zasypiam na stojąco mniej więcej od 5 godzin, a to jednak zajmuje czas (wstawianie fot, nie zasypianie). No w sensie , ze dzisiaj nie będzie, bo w ogole będą.

[Marzenia11]

Pospolite ruszenie w kierunku otwieranej przeze mnie puszki


Zabawa na kanapie

od lewej: Toyka, Kangusia, Jeep, Nissan

Jeep polujący na moje palce u stóp

...oparty o moją nogę bawi się piórkiem

[jerzykowka]

Jakież te malce zachwycające
A jednak ciągle czekają na prawdziwy DT, taki z ludziem na stałę..............

Marzeniu , jesteś bardzo dzielna!!!




Asiu , kciuki trzymam z całych sił zaciśnięte
Przykro mi, że na Ukrainie też nie udało się dopaść tego leku. Czekam jeszcze na info o ewentualnym odpowiedniku, ale nie mam większej nadziei na pozytywne wieści

[kasia1568]

Marzenko "dzieciaki " są przepiękne, Ty jesteś super . Widać już, że są pewniejsze i bardziej odważne

[asia2]

Asiu , kciuki trzymam z całych sił zaciśnięte
Przykro mi, że na Ukrainie też nie udało się dopaść tego leku. Czekam jeszcze na info o ewentualnym odpowiedniku, ale nie mam większej nadziei na pozytywne wieści

dziękuję

[Marzenia11]

Maluchy wyszły do mnie, gdy weszłam do mieszkania, łącznie z Kornelią, ktora miała minę swięcie oburzonego zaglodzonego kota
Toytka jadła mi z ręki, najpierw nieufnie, ale potem chyba się jej tospodobało - luz dookoła, nie trzeba się pchac do miski. Teraz własnie szaleją na powiększonej przestrzeni i już patrzą w moją stronę, kiedy wezmę piorka do ręki.
Chyba mi się szykuje kolejne nocowanie w weekend.
Idę do zabawy.

[kasia1568]

maluszki mają cudownego opiekuna myślę, że znajdą też najcudowniejsze domki

[Marzenia11]

maluchy sie tak rozbawiły i szalałay za piorkiem, ze az Kornelia wyszła i się zainteresowała. Patrzyla na mnie az w końcu obserwację zakończyła przeciągłym, siarczystym sykiem.
Patrza na mnie, a ja musze je zostawić i wyruszyc do domu. Późno już troszkę.

[kasia1568]

szkoda ale pewnie zaraz najedzone, wybawione pójdą spać Bardzo późno a masz daleką drogę do domku