» Pt lip 12, 2013 21:52
Re: bardzo chory GUCIO potrzebna pomoc żeby kotek przeżył! I
Dziś nie mogłam pojechać po kociaka, bo trójka małych , które czekają u nas na dom,
trzeba było odrobaczyć i niestety znów trzeba leczyć, bo herpes daje znać o sobie.
Dostały lizynę i krople do oczu.
Ten kociak na zdjęciu to właśnie siostra Gucia. Jutro mam wolny dzień i oczywiście pojadę po nią.
Co do Gucia, to musicie też poczekać do jutra, bo dr Agnieszka zgodziła się, aby mała trafiła
do klatki Gucia. Mam nadzieję, że rodzeństwo jeszcze się nie zapomniało.
W weekend zrobię tez listę osób, które wpłaciły na Gucia.
Najlepsze kotki są od Kotiki.
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.