Witam .
Miałam miłego gościa

dzięki Kuba za transport do weta ..no i miło mi było cię poznać.
moje psice ocipiałay ,jak by nigdy na oczy faceta nie widziały

zwłaszcza Dżaga .
Tytek też się kleił ,ale to kot nad koty ,kocha wszystkich i zawsze.
Oczywiście pokazał co to znaczy TYTEKWIECZNYGILARZ
część się schowała ,tz. te najmniejsze czyli Kuliczek i Kropcia.
Jadę teraz do kotów porzuconych ,pańciostwo wyjechało a nieboraki pod moją opieką.
Jestem śpiąca ,koszmary jakieś mnie nawiedzają to raz ,a dwa Gadzina o świcie się dowiedział że jedzie rozkładać obóz harcerski .
Wraca w niedzielę.
Kumiko już nie będzie dostawała kroplówek ,w niedzielę na kontrol ,jeżeli nadal będzie tak jak jest to mała stanie na nogi.
Martwi mnie bo już drugi raz miała jak by duszność ,położyła się i bardzo ciężko oddychała

przeszło .
Wetka mówi że ma niefajny szmer ,ale nadal tylko obserwujemy .
Za chwilę będę szukała jej domku .
Jeżeli ktoś ma ochotę i doskonałe warunki to malutka Kumiko vel Szyszunia rasy plaskatej czeka.
Lenka Srebrzanka ok. ważymy już KILOGRAM

i rozrabiamy na całego.
Uwielbia conva ,ale najchętniej pije go ze strzykawki ,myślę że ma problemy z pozycją głową w dół
