wyobraźcie sobie, że załatwiłam co miałam załatwić i to pędzikiem wręcz

ale pewnie dlatego, że trafiłam na młodą i miłą dziewczynę, a nie babola, który ma wszystko gdzieś i traktuję Cię jak zło konieczne...
ale to nie koniec mych przygód. kręgosłup mi wysiada

nawet gorset za bardzo nie pomaga, a jutro jestem cały dzień sama z Tosią... oj, będzie się działo

a do tego w sobotę wyjeżdżamy na imprezę rodzinną... ło matko...
