Mięcho na barfa, no tak trzeba kupić.
Wyruszyłam z kartką po mięcho dla kotecka.
Zaliczyłam 4 sklepy, a i tak nie kupiłam wszystkiego.
Nigdzie nie było wątróbki z indyka i serca wołowego.
Kupiłam mięsko na dwie mieszanki.
Wołowinkę ze skrzydełkami z kuraka i wielorasową.
Wątróbkę i serduszka są kurzęce i trudno takie muszą wystarczyć, bo już nie miałam pomysłu gdzie jeszcze ich szukać.
Po powrocie do domu przystąpiłam do mycia mięska połączonego z równoczesnym bronieniem go przed groźnym mięsożercą.
I wtedy mnie olśniło, nie posiadam wagi, która zważy mi np. 2g tauryny.
Wykonałam telefon do koleżanki i za 15 minut miałam już wszystko.
Szajka ku swemu głośnemu oburzeniu została nominowana do opuszczenia kuchni.
Darła się pd drzwiami jeszcze kilka minut, następnie obrażona poszła broić do pokoju.
Ganiając po stole strąciła dzbanek z wodą i zalała jakieś papierzyska TŻ, ale uprzedzałam go, że nie powinny być na stole
W tym czasie w kuchni:
- umyłam mięcho;
- pokroiłam to co miało być pokrojona;
- zmieliłam - a raczej wykorzystałam do tego celu koleżankę- to co miało być zmielone;
- odważyłam wszystkie potrzebne suplementy - tu dziękuję Dyktaturze za uzupełnienie brakujących
- wymieszałam wszystko razem, w dwóch miskach w każdej inna mieszanka;
- popakowałam do pojemniczków, a to co się nie zmieściło do woreczków (23 porcje) ;
- odpowiedziałam na tysiąc pytań koleżanki odnośnie tego co robimy;
- powiedziałam jej co to jest ten czarny proszek, co tak dziwnie pachnie i wygląda jak suszone fusy od kawy;
- nie zwymiotowałam jak puściły jej wodze wyobraźni - wszak to mieszanka dla kotecka, a nie dla mnie;
- zamknęłam wszystko w zamrażarce i wypiłam zimną kawę.
Następnie barfa wołowinkowego nałożyłam na talerzyk i postawiłam na ziemi, żeby głodny koteczek spróbował tego co dla niej przygotowałam.
Obrażona Szajeczka postanowiła totalnie mnie ignorować.
Musiałam księżniczkę przeprosić i zanieść do kuchni.
Foch opuścił koteckę jak zobaczyła, a raczej powąchała swoje danie.
Wciągnęła je w minutę, oblizała się i znowu mnie koffa
