12 łap i 4 kopyta: koniec części I, zaproszenie do II :)

[floxanna]

Pospolitość odrzuca szlachtę.

Cóż, spójrzmy na nie uważnie: które tu wygląda na szlachtę, a które na plebs?

[Maupa]

CHIMERA!!!
na szlachtę.
przewrażliwioną, nadwrażliwą na warunki atmosferyczne i kapryśną.
no szlachta jak nic

[sia]

A co będą żupany i jedwabne pasy przywdziewać na pokaz, kiedy prawdziwe szlachectwo to szlachetność obyczajów i manier.

[floxanna]

CHIMERA!!!
na szlachtę.
przewrażliwioną, nadwrażliwą na warunki atmosferyczne i kapryśną.
no szlachta jak nic

Gdybyż ona tylko posiadała którąkolwiek z tych cech

[floxanna]

A co będą żupany i jedwabne pasy przywdziewać na pokaz, kiedy prawdziwe szlachectwo to szlachetność obyczajów i manier.

[floxanna]

Nie obchodzi mnie, co tu robiłaś. Właśnie skończyłaś, teraz ja tu leżę. Patrz, głaszcz, podziwiaj, zachwycaj się.













Nie było wyjścia, musiałam wyłączyć komputer:



Jestem zdegustowana, zniesmaczona i zszokowana!





Kobieto, nie dramatyzuj. Myślisz, że ja z tobą miałem inaczej? Zapomniał wół… O, tak samo na mnie syczałaś.







Hmm, to jest baaardzo dobre miejsce do spania…



A ja taki miałam widok, gdy leżałam:

[Neigh]

Ja cały czas podczytuję i oglądam, ale sie nie odzywam, bo nie mam nic do powiedzenia - nowego:-)

[shira3]

Kocina doczytała z ekranu, na czym polega pierwsza pomoc w kociej sprawie Na głaskaniu

[Axa76]

Ona chyba potrzebowała pierwszej pomocy w kociej sprawie, dlatego leżała na laptopie

[floxanna]

Ja cały czas podczytuję i oglądam, ale sie nie odzywam, bo nie mam nic do powiedzenia - nowego:-)

Tak, wciąż z ekranu wylewa się „budyń waniliowy z sockiem malinowym”

Ze Starym to już jest tak, jakby z pół roku ze sobą przebywali — ot, jakieś tam syknięcie przy niektórych bliższych spotkaniach i tyle. Młoda jak opanuje nerwicę, to też sobie sykną i się rozchodzą, a jak spanikuje i zacznie uciekać, to Newa goni ją i klepie po tyłku (ale z tego, co zaobserwowałam, to zamkniętą łapą, pazury schowane), jednak tylko do chwili, gdy Młoda wskoczy na meblościankę, nie ma gonienia do oporu czy prób zastraszania. Do kuwety (starszyzna do swojej, Newa raz tu, raz tam, ale za każdym razem elegancko), wody i suchego żarcia przychodzą każde oddzielnie, nad mokrym jest zawieszenie broni i grzeczne wcinanie obok siebie (ale Stary, który do tej pory mokre jadł z jednego talerzyka z Młodą, wczoraj „zażyczył sobie” oddzielnego naczynia, a co!).

[floxanna]

Ona chyba potrzebowała pierwszej pomocy w kociej sprawie, dlatego leżała na laptopie

Myślę, że raczej było to na zasadzie: Co cię obchodzą jakieś inne koty i ich sprawy, ja jestem ważna, a ja jestem tu, a nie tam

[Neigh]

Ona chyba potrzebowała pierwszej pomocy w kociej sprawie, dlatego leżała na laptopie

Myślę, że raczej było to na zasadzie: Co cię obchodzą jakieś inne koty i ich sprawy, ja jestem ważna, a ja jestem tu, a nie tam

o to to..........JA JA JA NAJWAŻNIEJSZA...........matko i córko jaka ulga, ze innych o tym przekonuje:-)

[floxanna]

o to to..........JA JA JA NAJWAŻNIEJSZA...........matko i córko jaka ulga, ze innych o tym przekonuje:-)

Nie jest źle, mnie przekonuje tylko wieczorami, bo dopóki okno w łazience otwarte, to tam o rany, ptaki, drzewo, ptaki, ludzie, ptaki, samochody, ptaki, ptaki, ptaki!!!

[floxanna]

„Wypoczynek kulinarny mogą Państwo przeżyć w nieodległej stołówce (informacje szczegółowe po przyjeździe) gdzie oprócz kuchni domowej (tradycyjnej) poznają Państwo smak świeżej ryby, złowionej w wodach zalewu, bądź morza”.

Przyjaciel trafił na to, szukając czegoś do artykułu. Żadne z nas takiego czegoś chyba nawet po pijanemu po ciemku o 3:00 w nocy nie dałoby rady wytworzyć, nasze zdolności literackie nie są tak zaawansowane

[Neigh]

Od czego się wypoczywa kulinarnie????