





Kociaki i Juranda
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ivarova pisze:mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że wątek się zakurzył. po prostu u Maluszka wszystko w najlepszym porządku. uczy się korzystać z życia i robi w tej nauce spore postępy - lepiej toleruje inne zwierzęta, umie się łagodniej obchodzić z ludźmi. nawet daje brzusio do głaskania i całowania - zasypia mrucząc w takiej pozycji. szuka też towarzystwa człowieka - korzystając z lata razem chodzimy do ogródka ( penetrowanie krzaków jest w dechę tak jak usilne próby zwabienie skrzekiem ptaków z drzew prosto w paszczę), leżymy na trawie ( można się nieźle powygrzewać i jeszcze najeść), tratujemy klomby kwiatów, bijemy psa, boimy się komarów ( o to monstra!), ostrzymy pazury na meblach ogrodowych (drapaki są dla lamerów), okazjonalnie pijemy wodę z kałuży (jak na księżniczkę przystało). z leniwca domowego robi się powoli kot mieszkaniec dżungli. chociaż najlepsze i tak jest spanie w piernatach z pełną michą w pobliżu ( 5 kg żywego kota). zdrowie dopisuje i humor też - mordercze miny opanowała do perfekcji. ludzie w drzwiach najpierw pytają "czy ciągle macie tego czarnego wampira?" i wchodzą dopiero jak wampir zostaje poskromiony zamknięciem w pokoju. nie na wiele się to jednak zdaje, ponieważ Maluch jak na kruszynkę przystało jednym skokiem na klamkę otwiera wszystkie drzwi i robi co chce kiedy chce. a jeśli drzwi są zamknięte na klucz potrafi tak rozdzierająco skrzeczeć (zwłaszcza w nocy), że nie tylko bębenki pękają, ale i serca. przybyło jej trochę siwych włosów, ale rozumu to nie za wiele;)
tylko domu wciąż brak...
Witam,
przesylam zdjecia naszych maluchow. bede sie starala co jakis czas przesylac zdjeciakotki baaardzo szybko sie zaaklimatyzowaly, a juz w transporterku zdarzyla sie kupka
Boleta (dziewczynka, ma katalonskie imie Kuleczka-Raul wybieral) jest bardziej niesmiala, ale lubi byc glaskana i chyba baedzie baaardzo przytulasna, sporo je. Natomiast Puszek to wulkan energii! jeszcze takiego kota nie widzialam, wszedzie go pelno, bardzo wysoko skacze i naprawde istny z niego szatan, a jak nagle sie przestraszy albo na cos wpadnie to miauuuu i glosna placze i trzeba go przytulic i tedy glosno mruczy i sie lasi! Na chcile wyszlismy i jak wrocilismy to spaly przytulone na kanapie. Tylko Puszek troche malo je, dalismy im sucha karme Friskies junior i mokra Whiskas junior, Boleta wcina tylko mokra, Puszek troche tego troche tego, ale w porownaiu do Bolety i tego, ile on sie rusza to malo. Czy podajemy im dobra karme?
przesylam tez zdjecie ich cioci, ktora beda odwiedzac (kotka mojej babci)
troche mi smutno, ze nie moglismy wziac ich braciszka, tego ktory tak sie przytulal, mam nadzieje ze znajdzie dobry dom.
Pozdrawiamy
Basia&Raul
Duszek686 pisze:Mały Kaczuszek jest rozczulający i przekochany.
Wczoraj AnCiaprzywiozła 10 kg Royala Kitten
worek zabawek i saszetkę proszkowego Convalescent, którego fanem okazał się Kaczuszek - zjadł go całkiem sporo![]()
Anetko![]()
![]()
![]()
Bardzo dziękujemy.
Jednocześnie - mamy ogromną prośbę
W schronisku znów brakuje ręczników, kocy, szmatek do wykładania klatek i na posłanka dla kotów.
Bardzo prosimy - gdyby ktoś miał zbędne stare ubrania z miękkich , bawełnianych lub dzianinowych tkanin, a także prześcieradła, ręczniki, pościel, narzuty, swetry, bluzy, bluzki - prosimy o przywiezienie ich do schroniska. Tam takie rzeczy są bardzo potrzebne, a z zapasow już w zasadzie nic nie zostało![]()
magicmada pisze:Tatiana, super newsy, a Figielek cały czas w schronisku?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, lucjan123 i 67 gości