czarny kociak, Koszalin - akcja ĆMA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 07, 2013 9:55 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Ja też bym się posikał jakby biegał za mną Batman z wielkimi oczami, szeleszczący peleryną z folii... 8O
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47


Post » Nie lip 07, 2013 16:50 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Wyobrażam sobie tego Batmana :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin


Post » Pon lip 08, 2013 11:38 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Mam nadzieję że aromat siuśków nie zostanie na ścianie... Jakby nie patrzeć nie mam niekastrowanych kocurów, tylko dwie panienki. Umyłam tą ścianę na ile się dało, ale nie chcę za mocno szorować, bo się farba zetrze.

A ja się urlopuję. Na razie zrobiłam jedno pranie w pralce, jedno ręczne, czeka jeszcze drugie pranie pralkowe. No i po trochu odgruzowuję chałupę. Po południu zrobię sobie spacerek na Górę Chełmska, sprawdzę czy są już jagody. Może mnie mrówki nie zjedzą :roll: (niestety, tam gdzie najładniejsze jagodowiska, tam najwięcej mrówek :? ).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 08, 2013 13:57 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

Drodzy czytacze, poszukuję sposobu na skuteczne ukatrupienie tasiemca w kocie. Nie, spokojnie, nie w moim kocie.
Kuzynka, mieszkająca na wsi, ma kotkę. Wychodzącą. Kotka, jak to kot wychodzący, jest łowna - czasami przytaszcza do domu swoje zdobycze, w tym nawet zaskrońce. Otóż kotka ma tasiemca, którego nie potrafią wytępić. Łapki im już opadają, w dodatku boją się o dziecko (mają córeczkę bodajże 3-letnią, zresztą drugie dziecko już w drodze). Nie wiem jeszcze, co kot miał podawane, spróbuję się dowiedzieć, ale już zbieram wszelkie porady, doświadczenia itp.
Ofelia co prawda za kocięctwa miała tego stwora w brzusiu, ale z niej wylazł po zwykłej paście odrobaczającej i więcej się nie pokazał (na szczęście), więc moje doświadczenie w kwestii tasiemcowej jest raczej nikłe...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 08, 2013 14:49 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

Profender?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lip 08, 2013 14:49 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

Aniprazol.
Niech sobie nie dadzą wmówić, ze jakieś spot-ony zadziałają.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 15:13 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

Podobno dobry jest też Pratel, ale nie mam z nim żadnego doświadczenia. Aniprazol też już znalazłam w internecie. Z tego co wiem od razu też trzeba by było odpchlić - środkiem który jednocześnie na jakiś czas zabezpieczy przed pchłami.
Jest chyba jeszcze zastrzyk Anipracit.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 08, 2013 15:25 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

A z tego co ja słyszałam to żywicielem pośrednim są myszy i pozbycie się skuteczne tasiemca na wsi jest, mhh... no trudne jest :?

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Pon lip 08, 2013 15:41 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

Byle go okresowo wybijać, to już będzie ok.
Oni się najbardziej boją o dziecko, wprawdzie nie powinno tego tasiemca złapać, ale jak to wytłumaczyć spanikowanym młodym rodzicom... :? Tym bardziej że większość rodziny traktuje kota jak zwierzę, które ma łowić myszy, koniecznie wychodzić (bo kto to słyszał kota więzić!) i nie chorować (bo kto to słyszał kota leczyć!). No i rodzinka straszy młodych, ci panikują... i to się może nieciekawie skończyć.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 08, 2013 15:48 Re: czarny kociak, Koszalin - sukcesy łowieckie

MB&Ofelia pisze:Mam nadzieję że aromat siuśków nie zostanie na ścianie... Jakby nie patrzeć nie mam niekastrowanych kocurów, tylko dwie panienki. Umyłam tą ścianę na ile się dało, ale nie chcę za mocno szorować, bo się farba zetrze.

A ja się urlopuję. Na razie zrobiłam jedno pranie w pralce, jedno ręczne, czeka jeszcze drugie pranie pralkowe. No i po trochu odgruzowuję chałupę. Po południu zrobię sobie spacerek na Górę Chełmska, sprawdzę czy są już jagody. Może mnie mrówki nie zjedzą :roll: (niestety, tam gdzie najładniejsze jagodowiska, tam najwięcej mrówek :? ).


Mój Lilek często wsadza łepetynę w ucho od siatki i zaczyna się gonitwa przerażonego kota. Nala cała się jeży. Ja biegam za Lilem jak go już dorwę to zrywam ową siatkę i wraca sielanka. Spaczonej psychiki jeszcze nie mają od tegoż.

Ja też od dziś zaczęłam odgruzowywanie. Zrobiłam 5 pralek i jeszcze koc muszę wyprać, ale to może jutro.

Jagody już są. W zeszły weekend robiłam pierogi z jagodami i jedliśmy je 3 dni.
Pyszniutkie były. W tą sobotę tez litra zebrałam i jutro pierogi będę lepić. Zebrałam tylko litra bo myślałam, ze komarzyska mnie żywcem zjedzą. Wszystko mnie teraz swędzi. :evil:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 08, 2013 16:03 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

A ja miałam iść i jakoś nie wyszło... Zeszło mi trochę z praniami, obiadem, tasiemcami itp. Teraz już mi się nie chce. Jutro pójdę. Chyba... Bo na jutro mam zaplanowane łażenie po mieście, i to w kilka miejsc.
Kurka, jakie te dni urlopowe są krótkie!!! :crying:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 08, 2013 16:09 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

A ja zazdraszczam jagodowych miejsc w mieście. kocham pierogi z jagodami, ale jagody po 21 zł za kg 8O 8O 8O 8O

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 08, 2013 16:17 Re: czarny kociak, Koszalin - potrzebne porady anty-tasiemco

viewtopic.php?f=46&t=154509#p9949529

Cześć Dziewczyny :1luvu: zapraszamy na nowy wątuś :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 153 gości