mziel52 pisze:Misiu, a Tobie Duża nie dała spróbować sushi?
Egzotyk!!

Moje marzenie... Tak, napisałam to głośno. Na przekór losowi! Choć wiem, że jak "głośno napiszę", jakiego kota chcę, to mi go los zsyła... Z Polą tak było, z Bolkiem i jak by się głębiej zastanowić, to z Misiem też... Chcę egzo. W barwach dachowca, z pyzatą buzią.
Miś nie dostał sushi, bo Miś jest na dietce.
Ratio pisze:Ale tu puchato!
Wprowadzam się na stałe
Topsz... Gdzie Ci kuwetkę postawić? Jadasz raczej mokre, czy raczej suche???
Witam wszystkich NAJSERDECZNIEJ!
Hańka pisze:A prośbę można mieć?
Zdjęcie grupowe mi się marzy, żeby było widać, kto jest wielki, kto malutki w kocim gronie
Prośbę zawsze można mieć. Ale one układają się "grupowo" jedynie wtedy, gdy ja leżę w łóżku. Wówczas są wszystkie w jednym miejscu. I tylko ja nie mam najmniejszej możliwości, by nam wszystkim fotę cyknąć. Jak się ruszę - przynajmniej trzy podążą za mną. Normalnie, w ciągu dnia, też rozpełzają się po całym mieszkaniu. I doprawdy, ani mi się Czesławka nosić nie chce z kąta w kąt, ani Bolusińskiemu tłumaczyć, że ma usiąść między Misiem a Jożem i wytrzymać tak kilkanaście sekund. Niewykonalne.
A marzy mi się zdjęcie Czesia i Bolka, bo Bolutek jest drobniuteńki i filigranowy, rozmiarów devonka, zaś Czesio... no cóż. Jego łepetyna to jak 1/4 całego Bolusińskiego.