Izka: MOGĘ POŻYCZYĆ ten tekst????
Jest absolutnie świetny.
Ewissko...dziękuję, wpadaj kiedy chcesz, jesteś bardzo mile widziana ZAWSZE.
Mojej mamie się spodobałaś bardzo, jako,że "rozsądna i życiowo doświadczona" jesteś (mama wprosiła się na kawę w ogrodzie , gdzie oględnie mówiąc zajmowała się głównie wychwalaniem Felixa:))
A Kotkinsy BOSKIE SOM!!!!
Nie miałam TEGO robić ale ....
DLACZEGO NIE PISZĘ CODZIENNIE FELIETONIKU (albo :nie prowadzę bloga):
- mam migrenę, duszności i ból lewego kolana
- muszę iść do urzędu skarbowego po raz trzeci bo pan się pomylił,
- muszę iść do banku w sprawie Bardzo Ważnego Kredytu, a jest szansa ,że go odmówią,
- rozchorował się MK
- narzeczona pasierba ma np. poważne kłopoty w pracy
- pokłóciłam się z Małżem (zdarza się, było ze trzy razy przez ostatnie 5 lat)
- mam uczulenie i się drapię (bardzo wciągające zajęcie!)
- mój ukochany samochód chrobocze i się martwię
- jestem wku***
- jestem smutna
- jestem zaniepokojona
- Leoś ma uczulenie i się drapie ( bardzo niepokojące zjawisko!)
- Fiona pije za dużo
- Fiona pije za mało
- Fiona śpi za dużo (cukrzyca??)
- Fiona śpi za mało (matko i sąsiadko, co jej jest??)
- moja mama spadła ze schodów i musze się nią zajmować
- tato zgubił Felixa i muszę szukać
- narzeczona pasierba wsadziła sobie w oko lokówkę i muszę jechać z nią na ostry dyżur bo wszyscy są na nartach a ona łzawi i nie może prowadzić
- jestem u Cairo i plotkujemy
- jestem u Ewissko i BARDZO PLOTKUJEMY
- rozczesuję z Cairo Mirusia
- leżę bo się objadłam oraz opiłam winka:)
- nie spałam całą noc i mam podły nastrój
- Małż źle się czuje ale udaje ,że nic mu nie jest:(
- Małż źle się czuje i mówi ,że się ŹLE CZUJE:((
- Leoś biega po domu i ryczy, nikt nie wie dlaczego
- urząd miejski chce nas eksmitować z księgarni , choć wszystko opłacone (ale źle przez nich zaksięgowane...)
- mam wredną matkę
- zgubiłam klucze
- mam na koncie 30 zł a firma X zalega mi na 4 tysiące zł
- oglądam wspaniały film w tv i mi się nie chce
- nie chce mi się
- nie mam nastroju
- Amelka znowu się zesikała a ja już nie wiem co z tym, zrobić
- MK dostał jedynkę z fizyki choć uczył się trzy tygodnie
- omawiałam z Neigh przez telefon temat opalania nóg, depilacji , antykoncepcji oraz "jak zbawić świat w dwa dni"
- jestem na grillu sąsiadów
- jestem w pracy i przyjmuję 70 pacjenta tego dnia
- zadzwoniła Kaśka z Kociego Świata i ustaliłyśmy , że jej buldog zwany Helenką JEST JAMNIKIEM
- wkur*** się na palanta , który napisał w odpowiedzi na wszystkie nasze ogłoszenia " ten kot jak - st za darmo to biore"
- właśnie koresponduję mailowo z miłą panią , która adoptowała Bapkę Polę
- robię grilla dla przyjaciół
- piekę ciasto
- czytam
- piekę kaczkę
- maluję pazurki u stóp
- jadę do Warszawy żeby odwiedzić Neigh
- PRACUJĘ.
- boli mnie palec i nie mogę klikać w klawiaturę
- robię deupage
- musze porzucać piłkę Melowi
- gadam z Małżem
- mam fajną kobietę i wyadoptowuję jej włąśnie kota z Kociego Świata
- ŚPIĘ
- albo sobie leżę i mnie to WALI (tak mawia MK i ma rację...)
- jestem w Splicie i oglądam miasto wpisane w pałac Dioklecjana
- jestem na Mazurach i płynę
- jestem w Karpaczu i schodzę z góry
- jestem na wątku Aniady i się zarykuję ze śmiechu
- jestem u mojej przyjaciółki i GADAMY
- zbawiam świat
- albo nie zbawiam Świata i też dobrze...
- szkolę się bo lekarz się musi szkolić
- gotuję obiad
- piszę powieść bo chcę dostać Nobla z literatury
- robię decupage
- kłócę się z matką
- czeszę Amelkę
- Kłócę się MK
- MK ma nową dziewczynę
- pasierb porzucił dziewczynę i ona właśnie u mnie płacze
- dziewczyna porzuciła pasierba i on się cieszy bo ma już na widoku nową
- Maja , suczka dziewczyny pasierba jest chora
- Dieguś zgubił piłkę Melona i Mel jest wku***, pogryzł Diega , jest afera
- MK utopił swoją komórkę a jest na Cyprze ( wczoraj utopił...)
- mam przebitą oponę w moim aucie
- mój tato ma Alzheimera
- idę do kina
- idę na zakupy
- idę tak sobie pochodzić
- zjeżdżam z góry na nartach
- jadę wyciągiem pod góre na nartach
- piję w celu szybkiego upicia się bo TAK!
- poluję na Allegro na super buty i drapak oraz walizkę i mikrofalówkę
- kupuję nowy samochód
- sprzedaję stary samochód
- piszę wiersz
- myję włosy
- piorę Melona
- sobie chodzę po ogrodzie
- sobie siedzę na kanapie i nie mam chęci
- lecę samolotem
- buduję w garażu prom kosmiczny
- nudzę się ale lubię ten stan
- są wybory i się podniecam
- czytam Twój Styl
- myję persom oczka
- MK dostał szóstkę z fizyki
- Leoś drapie ucho
- Neigh jest wściekła i dzwoini
- ja jestem smutna i dzwoinię do niej
- gadam z innymi kobietami o facetach
- piszę smsy
- jadę na rowerze
- mam w piwnicy pająka
- maluję mieszkanie
- odwiedza mnie Elżbieta II i książę Karol z Camillą
- odwiedzam moją sąsiadkę Iwonę
- Iwona odwiedza mnie
- jadę do Julity
- wpadł Rysiek i się zasiedział
- jesteśmy obrażone na Kaśkę z KŚ bo coś tam i się namawiamy
- jednak nie jesteśmy obrażone i będziemy z nią razem zbawiać świat
- nie będziemy zbawiać Świata bo nam się nie chce
- myję podłogę
- nie myję bo TAK
- czytam literaturę fachową
- leżę i patrzę
- siedzę i myślę
- leżę i mam zamknięte oczy
- siedzę i jestem odmóżdżona
- kot na mnie leży
- leżą na mnie dwa koty
- myślę co zrobić z Lalusiem
- myślę...
- odbijam koty z meliny
- mam sporo pracy przy kotach z meliny
- nie mam pieniędzy i się martwię
- nie mam weny
- nie mam chęci
-....
-....
-....
Podsumowując : pisała będę dla przyjemności, jak najdzie mnie ochota i jak będę miała coś do napisania.
Kiedy nie ma felietoniku proszę przeczytać powyższy post i sobie wstawić co się chce.
Nie mam obowiązku pisania.
Piszę bo mi to sprawia przyjemność.
Jak nie sprawia - nie piszę.
I nic tego nie zmieni.
Na forum wchodzę w celu zrelaksowania się i uwielbiam dyskusje "o kupie", " o rodzaju misek" , "o mięsie z kangura" oraz " o facetach", "o dzieciach" i " czy lepiej mieć persa czy devona".
Nie jestem błaznem wyskakującym z internetu na klaśnięcie.
Nie podpisywałam kontraktu na prowadzenie wątku, blogu itp.
Mam wiele zajęć i nie uważam za stosowne tłumaczyć się z nich. Pisanie to dodatek do nich- żyję zdecydowanie z czego innego i czymś innym.
Myślę ,że pod tym, co napisałam podpiszę się też Aniada:)
Jeśli nie- to przepraszam za insynuację...
Izka podlinkuj mi swój wątek plissss...!
Tyle w temacie.
Jak będę miała nastrój, chęć i wenę- będzie i felietonik
Ot, co!