Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 03, 2013 22:45 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

He...he:) Też tak mam :mrgreen:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Śro lip 03, 2013 22:46 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

No to pochwalę moje koty :evil: W niedzielę kupiłam sobie buciki . Takie z odkrytymi paluszkami . I dzis któryś kotek zrobił sobie pas startowy i drapnął mnie przy samym paznokciu . Akurat bucik mnie uraża . :evil:
Agusia , jak po 8 godzinach pracy nie nadążam z czytaniem :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro lip 03, 2013 22:48 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Nie narzekaj nie jest tak źle :wink:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 22:50 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Jeszcze nie jest :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro lip 03, 2013 22:52 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ja mam całe kolana porysowane, Gumiś ma ostre pazurki :mrgreen:
A już miałam ładne kolana, wygojone :wink:
O rękach nie wspomnę :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro lip 03, 2013 22:57 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ja też mam wiecznie podrapane ręce i nogi i przestałam się tym przejmować :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 22:59 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ewa L. pisze:Ja też mam wiecznie podrapane ręce i nogi i przestałam się tym przejmować :mrgreen:


w sumie to ja też :twisted:

zagoi się do kotka wesela :ryk: czy jakos tak :wink:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro lip 03, 2013 23:07 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Dokładnie :mrgreen: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 23:15 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

:ok: :ryk: :ryk: :ryk: Musi .
Ja jestem podrapana ale od tektury nie od kotów . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro lip 03, 2013 23:17 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze::ok: :ryk: :ryk: :ryk: Musi .
Ja jestem podrapana ale od tektury nie od kotów . :mrgreen:

A paluszek u nóżki to co ? Tekturowy kot - he :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 23:20 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

To tylko na paluszku . Ale rączki do łokci , to juz w pracy . Papier jest ostry . Tektura też . :? A ja co przejdę między paletami , to sie muszę drapnąć . :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro lip 03, 2013 23:22 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:To tylko na paluszku . Ale rączki do łokci , to juz w pracy . Papier jest ostry . Tektura też . :? A ja co przejdę między paletami , to sie muszę drapnąć . :mrgreen:


Też tak masz że ciągle w coś musisz się a to walnąć a to zarysować 8O
Ja już nie mam siły :evil: jak idę to nie ma siły żeby nie zaczepiła biodrem o szafkę albo walnęła nogą o kant szafki :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro lip 03, 2013 23:26 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

W domu to raczej nie ale w pracy to wiecznie o skrzynkę się walnę albo o rączkę w lodówce . Ciągle mam siniaki na rękach. :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 03, 2013 23:26 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Albo ramieniem w futrynę albo w drzwi . Też tak mam . :ryk: I juz chyba nie zwracam uwagi na takie rzeczy . 8) Ale przynajmniej skórę mam dobra , szybko się goi i siniaki się ciężko robią . Muszę się porządnie uderzyć .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw lip 04, 2013 5:25 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Witaj Basiu!
Piękny dzionek się zapowiada! :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, puszatek i 14 gości