kotkins pisze:Takie lasery to w sumie żadne lasery, wskaźnikiem się plamki nie uszkodzi:)
Bezpieczne (atest kotkinsowy!).
U mnie laserkiem bawią się Amelka i Mel (Mel prześlicznie kłapie i "gryzie" laserek), dwa wielkie perskie grubasy nawet oczkiem nie mrugną na widok laserka...
No ,ale Leoś to plemienna starszyzna a Fio dba o linię (nie może schudnąć bo uroda by na tym straciła...)
Wczorak szczęśliwa Cairo powiedziała ,że wet jej oznajmił ,iż Miro WCALE NIE JEST GRUBASEM , jest DUŻY.
I tego się trzymajmy...Fio może duża nie jest ale ...noo...POSTAWNA.
A mieli - Fio z Miro - jechać na wczasy odchudzające

, takie kocie spa...odroczyło im się!
Dawaj do mnie

Moje obydwa ( kastraty, 12 i 11 lat) szczupłe i formie.
Tylko u mnie nie ma opcji grymaszenia przy misce. Je się to, co dają, bo nic innego nie będzie. (w michach jest to, co zdrowe i wskazane). Tymczasy się doskonale dostosowują do obowiązujących norm. Nie smakuje... ups... ma kot problem. Bo przy kolejnym karmieniu będzie to samo. To samo= dopasowane do kotka.
Jestem bardzo wredną pańcią, w pełni odporną na kocie manipulacje
To co dostają jest z górnej półki, z wetem skonsultowane, w tym sporo mokrego, świeżego mięska.