Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob cze 29, 2013 20:24 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Pańcia za winem nie przepada, musi już jej naprawdę wyjść jakieś super wypasione, by zechciała się nim ubzdryngolić...
Albo wermucik. Dlatego tej wiosny nastawiła trzy wermuciki pod rząd.
Naleweczki rządzą! :mrgreen:

I, oczywiście, pudełka. :roll:
Obrazek

Jakby mało było tych wyścielonych podusiami...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 30, 2013 8:32 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Podusie są dla mięczaków :twisted:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie cze 30, 2013 12:43 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Megana pisze:Pańcia za winem nie przepada, musi już jej naprawdę wyjść jakieś super wypasione, by zechciała się nim ubzdryngolić...
Albo wermucik. Dlatego tej wiosny nastawiła trzy wermuciki pod rząd.
Naleweczki rządzą! :mrgreen:

I, oczywiście, pudełka. :roll:
Obrazek

Jakby mało było tych wyścielonych podusiami...


no tak kot musi sie skrecic, zwinac i upchnac aby mu bylo wygodnie, u mnie o wszystkie pudelka trwa ciagla rywalizacja a podusie nie maja wziecia zupelnie

Dzieki za ugaszenie mojej zebowej histerii :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie cze 30, 2013 19:01 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Dlatego ja za każdą wizytą w Lidlu przywlekam do domu pudełko. Zaszczane się pali w kominku, nowe stawia, biznes pudełkowy się kręci.

TEATRZYK GERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!!!
Sztukę klasyczną pod tytułem "Hamlet"...
czyli "Egzystencjalne dylematy miedzeszyńskiego księcia Leomleta!"
Występuje gwiazdor kulawego formatu - Piękny Leoncio!

"Wyjść, albo nie wyjść, oto jest pytanie...?"
Obrazek

....
....
....


"Eeeeee... oczywiście, że nie wyjść. Na zewnątrz jest tyle świeżego powietrza, że każdemu może zaszkodzić...!"
Obrazek

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 30, 2013 19:08 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Megana pisze:Dlatego ja za każdą wizytą w Lidlu przywlekam do domu pudełko. Zaszczane się pali w kominku, nowe stawia, biznes pudełkowy się kręci.

TEATRZYK GERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!!!
Sztukę klasyczną pod tytułem "Hamlet"...
czyli "Egzystencjalne dylematy miedzeszyńskiego księcia Leomleta!"
Występuje gwiazdor kulawego formatu - Piękny Leoncio!

"Wyjść, albo nie wyjść, oto jest pytanie...?"
Obrazek

....
....
....


"Eeeeee... oczywiście, że nie wyjść. Na zewnątrz jest tyle świeżego powietrza, że każdemu może zaszkodzić...!"
Obrazek

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Aktorstwo wielkiego formatu :!: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Nie cze 30, 2013 21:03 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Leoncio wie, że najbezpieczniej w domu :D

Kropkaa

 
Posty: 236
Od: Pon sie 20, 2012 22:23

Post » Nie cze 30, 2013 21:45 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

A dramatycznie pusta miska robi za czaszkę Yoricka? :lol:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lip 01, 2013 9:38 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Mądry piesio, lepiej w domu dupkę grzać 8)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon lip 01, 2013 22:08 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Z CYKLU
MAM SIOSTRZEŃCA!

Jędrek wykoncypował sobie, że urodził się w Londynie. (IMHO całkiem niekiepska koncepcja, bo dlaczego nie? Piękne miasto, piękny kraj, Sherlocka tam kręcą i fogóle)
Babunia, pozbawiona ułańskiej fantazji, żywo protestuje. (Ja tam nie rozumiem czemu, lepiej być z Londynu, niż z Warszawy, kto lubi Warszawę, poza warszawiakami...?)


J (z uporem ) - Pojadę do Anglii, bo tam mam rodzinę.
B( robi szybki przegląd dalszej i bliższej rodziny) - A kogo tam masz?
J ( stanowczo ) - Tam mieszka mój pradziadek.
B ( której żaden przodek w Anglii nie mieszka i nie mieszkał, odrobinę w końcu skołowana ) - Czy on mieszka u Lucynki?
J ( beztrosko ) - No coś ty, Lucynka* nie żyje, wymarła jak dinozaury.

* znajoma Lucynka żyje i ma się dobrze, choć rzeczywiście mieszka w Anglii.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 01, 2013 23:43 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Megana pisze:......... kto lubi Warszawę, poza warszawiakami...?)

IMHO to chyba nie tak.
Jestem warszawianką z dziada pradziada i Warszawy nienawidzę. Takich jak ja znam jeszcze trochę. Jest na odwrót. To raczej nie-warszawiacy lubią. Może londyńczycy i londyńczynki :conf: także? :D
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 02, 2013 7:17 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Iwonami pisze:
Megana pisze:......... kto lubi Warszawę, poza warszawiakami...?)

IMHO to chyba nie tak.
Jestem warszawianką z dziada pradziada i Warszawy nienawidzę. Takich jak ja znam jeszcze trochę. Jest na odwrót. To raczej nie-warszawiacy lubią. Może londyńczycy i londyńczynki :conf: także? :D



Też jestem warszawianką z dziada pradziada, ale Warszawa jako miasto ciągle jeszcze mi się podoba :1luvu:
Nie lubię, nie cierpię wręcz "warszawiaków" ... tych obecnych ....
To właśnie oni tak bardzo mi obrzydzają stolicę, że marzy mi się wyprowadzka gdzieś, gdzie ich nie będzie ...
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 10:19 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Cóż, z moich doświadczeń wyjazdowych wynika, że w żadnej części kraju lepiej się do Warszawy nie przyznawać.
Reszta kraju uważa nas za bucowatych gburów i że tu się super żyje.
Urban legend nie do przeskoczenia, zwłaszcza to drugie.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 10:52 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

Ja cały czas będę stać przy swoim, że Warszawa jest po prostu wygodna. Komunikacja, metro, wszystko jest blisko - centra handlowe, markety itp (parę lat temu mieszkałam w takim miejscu (okolice Galerii Mokotów), że naliczyłam, w odległości 15 min pieszo, chyba 5 McDonaldów...). Ale żeby ładna? Ma tam swoje pokazowe miejsca (Starówka, Wilanów), niestety w moim odczuciu większość to nieprzemyślany chaos :| Brak pomysłu na spójność miasta. Co i rusz wyrasta jakiś nowy "extra" wieżowiec, który ni w ząb nie pasuje do reszty krajobrazu i co lepsze w takim miejscu, że nawet bym nie zgadła, iż się tam taki kolos zmieści... Po skończeniu studiów miałam okazję pojeździć trochę po Polsce i atrakcyjność Warszawy niestety blednie przy innych miastach... Uwielbiam Łódź, która ma swój klimat (żeby tylko miała pieniądze i chęci na utrzymanie, zagospodarowanie budynków pofabrycznych - ceglane miasto było by wspaniałe) i za murale :D , zachwycił mnie Wrocław (może trochę to i dziecinne, ale pomysł z Krasnalami był strzałem w "10" - małe optymistyczne akcenty w miejscach, gdzie się ich nie spodziewasz), Gdańsk jest fajny (morze też się do tego przyczynia), kocham Kraków, bardzo dobrze się w nim czuję, Toruń... - ach :) A Warszawa jest tylko wygodna :roll:
A co do Warszawiaków... najlepsze jest to, że takich "od urodzenia" jest coraz mniej. Na studiach miałam taką sytuację (prócz tego, że studentów 2/3 było przyjezdnych), że w pewnym momencie, mieszkając w Warszawie, miałam mniej znajomych którzy pochodzili z Wwy, niż tych którzy tu niedawno zamieszkali :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto lip 02, 2013 11:08 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

A ja tam uważam, że jest ładna, tylko nie każdy zna te ładne miejsca ;) ceglaną część Warszawy mamy na Pradze, dla spragnionych wrażeń :mrgreen: jest dużo zieleni, chociaż faktycznie słabo zagospodarowanej, mamy przez całe miasto reprezentacyjny ciąg ulic, jest dużo urokliwych zakątków, ale jak ktoś tu mieszka, a nie przyjeżdża na zwiedzanie, to nawet o tym nie wie ;)

Bardzo otwiera oczy profesjonalne oprowadzanie po Warszawie znajomych, gdy trzeba się samemu doszkolić - i nagle się okazuje, że mamy sporo miejsc, o których nie wiedzieliśmy wcześniej ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lip 02, 2013 11:29 Re: Filozof i reszta futer,wątek ku pokrzepieniu. Cz.4

a właśnie ja miałam problem, by gościom z Niemiec pokazać coś ciekawego w Wwie, sporo musiałam się nagimnastykować :oops: Ale pewnie masz rację z tym, że jak ktoś tylko mieszka, to może nie wiedzieć o ciekawych miejscach (bo u siebie nie ma czasu na zwiedzanie, tylko na załatwianie spraw ;)) albo już się przyzwyczaja do widoku i nie robi to na nim wrażenia? :roll:

ceglana Praga robi wrażenie, ewentualnie jej elementy :mrgreen: (żeby jeszcze proporcjonalnie rozkładać finanse pomiędzy dzielnicami, by się ona nam całkowicie nie rozpadła..)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości