Moje koty XII. Nieroby z Dżygitem :) s. 90

anulka111 pisze:Jak mozna budzic kogos wscieklym rankiem w nd wnioskuje o stosik dla mosia,najmlodszego kota moge przejac w spadku

Anulka, wstydu nie masz i litości. Dam ci Dzidka bejsbola- za darmo :twisted:

anulka111 pisze:.........skoro juz wstalas

po cichutku zajrzałam do sypialni
śpią oboje
Himalasia grzecznie na mojej poduszce

Daj spokoj-czego oczekujesz,litosci w pierwszy weeekend po zakonczeniu roku szkolnego-w cuda wierzysz :roll:

czy co

Zadnych podmian :twisted:

Evanka a Ty co sie petasz po mieszkaniu :roll:

w domu rodzinnym mialam takie dwa petacze-my z tatusiem spalismy,a brat i mama sie petali od wczesnych godzin rannych -po co tego nie wie nikt :roll:

kolo 11 nawet nas probowali zrywac z lozek :evil:

ja się nie pętam
ja grzecznie przy kompie siedzę
a o 6 obudziło mnie to #@$& słońce w oczy
bo od wschodu śpię
wymieniliśmy żaluzje na rolety
okazuje się, że małż złe wybrał
zamiast kupić zaciemniające
wziął śliczne plisy
a przez nie słonko nap ... że szok
na kolejne nie będę kasy wydawać
może je jakąś farbą w sprayu popryskam, albo co Obrazek

Dalabym dodatkowo jakas ciemna zaslone ,jak rolet nie chcesz wymianiac.......... ja spie od zach strony wlasnie dlatego ,by mnie przypadkiem slonklo nie obidzilo,ale od wschodniej mam rolety ciemnozielone :ryk:

poprzednio spaliśmy od zachodu i było cudnie
ale nam się trochę pozmieniało i jest jak jest
zasłon nie chcę
z radością zdjęłam te co wisiały
a tu taka niemiła siurpryza z tymi plisami :evil:

ale że całkiem ładne są, to prawda :twisted:

Jakby mnie cos smialo budzic z rana bez powodu to bym zaslone jednak dala :lol:

,a skoro ladna to mozesz zdjac zaslone

jednak piję tę kawę

evanka pisze:o matko
evanka - wzorzec
tego jeszcze nie grali

Ojtamojtam, zawsze musi być ten pierwszy raz

Poszłam wypić kawę z Justynem

Teraz on siada do roboty, a ja się będę przyjemnie i leniwie snuć

Ale dobry chłopina, śniadanko podał i zrobił, zrobił kawkę, no generalnie nie jest źle.

Wiecie co? Chyba mam wyrodną matkę

Bo dzwoni dzisiaj do mnie i opowiada historię. Taką ma znajomą w Warszawie, bardzo zresztą fajną i serdeczną kobietę. I całymi latami, składając jej życzenia imieninowe, oprócz wszystkiego innego dokładała jak mantrę - "i kufereczek stóweczek". Dzwoni do niej dzisiaj z życzeniami, a ta mówi - wiesz? twoje wieloletnie życzenia się spełniły, w mini lotto wygrałam 280 tys zł

A mnie takiej mantry rodzona matka do życzeń nie dodaje :twisted:

ja nie mam matki
to sie nawet nie spodziewam
ani mantry
ani kufereczka :roll:

ale przydałoby sie, przydało

casica pisze: a ta mówi - wiesz? twoje wieloletnie życzenia się spełniły, w mini lotto wygrałam 280 tys zł

Nie chce mnie adoptować? :rudolf:

Pieknie jej wyzyczyla :kotek:

Nie mam juz mamy

,

ciesze sie ,ze evanka dojrzala do picia kawki

evanka pisze:ja nie mam matki
to sie nawet nie spodziewam
ani mantry
ani kufereczka

ale przydałoby sie, przydało

Mogę namówić mamę, żeby dzwoniła do Ciebie z życzeniami

varia pisze:
casica pisze: a ta mówi - wiesz? twoje wieloletnie życzenia się spełniły, w mini lotto wygrałam 280 tys zł

Nie chce mnie adoptować?

A wiesz?

Jest samotna, widzę pewną szansę

anulka111 pisze:Pieknie jej wyzyczyla

Nie mam juz mamy ,

ciesze sie ,ze evanka dojrzala do picia kawki

Nie mam już taty

Ale mam mamę, oby jak najdłużej.
A wiecie moja mama (i nie dlatego, że moja mama, nie dlatego tak mówię) jest autentycznie życzliwym człowiekiem, zupełnie pozbawionym np. zawiści. I ona się prawdziwie cieszy, że tak przyfarciło koleżance

Zresztą tata też taki był.

Ckliwie się zrobiło, chciałam ożywić więc atmosferę jakimś drapieżnym koteczkiem, ale jakoś aura nie sprzyja, więc poranny Druid "z zębem"

Fajna mame masz, :kotek:

taty juz tez nie mam

Tez bym sie dala adoptowac :lol:

U mnie zaczelo padac............no to moge kucharzyc ,bo do dzungli nie ma po co isc :roll:

Moje koty XII. Nieroby z Dżygitem :) s. 90

Kto przegląda forum