Gang Burasów... Niuniek już nie potrzebuje niczyjej pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 27, 2013 21:54 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Biedactwo małe... Oby wyszedł z tego, choć po tym, co napisałaś... W każdym razie nie wolno tracić nadziei :ok:
Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. (...)

Ratio

 
Posty: 220
Od: Wto sie 14, 2012 12:12

Post » Pt cze 28, 2013 1:11 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Jaki biedny Jasio :(

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt cze 28, 2013 11:30 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Jasio jest juz odrobaczony "z grubsza" czyli 2 raz i nie ma kłopotów z brzuszkiem 8O 8O 8O jest to sprzeczne z moim doswiadczeniem bo zwykle w tym momencie (gdy kotecek się odetkał w końcu ufffff) pojawiała się biegunka ..... a tu nic 8O 8O 8O
nie, nie ja nie narzekam :D tylko jestem zdziwiona, że jest nam to oszczędzone :D jak na tą chwilę :D
Jasio W. jje chętnie mięsko, suchą karmę dla kociąt również (małe ziarenka których nie trzeba gryźć) ..... trochę niepokoi mnie ilość wody, którą kocurek wypija .... ale damy radę - cukier w normie jak dotąd.... dam mu jeszcze trochę czasu zanim zacznę panikę z histerią :mrgreen:
codziennie widzę zmiany na uszach Jasia i za uszami .... największa była pierwsza zmiana z wielkością obrzęku i kolorem skóry na nim .... ale i teraz widoczne są zmiany, mniejsze ale widoczne..... delikatnie oczyszczamy rany i cieszymy się każdym dniem bez "niespodzianek" :D

pozdrawiamy wszystkich Obrazek
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt cze 28, 2013 11:42 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Jaś bidulek...
ale w końcu szczęście się do niego uśmiechnęło,
bo go zgarnęliście :1luvu:
i miejmy nadzieję, że na czas :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt cze 28, 2013 11:54 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Za zdrowienie Jasia :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 29, 2013 23:02 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Różne myśli chodzą mi po głowie ..... 8O

Jasio dzisiaj nie bardzo chciał współpracować w zakraplaniu ucholców ..... czarno to widzę .... długa wojna się zapowiada z kropelkami i pazurkami ....

miło, że zaglądacie :D ale dlaczego nie odzywacie się?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob cze 29, 2013 23:04 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

ja zaglądam, kciuki trzymam, tylko tych burasków żal że z domami krucho...
jo.anna
 

Post » Sob cze 29, 2013 23:44 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

wiesz teraz jest coraz widoczniejsze większe zmartwienie........ one sa coraz mniej zsocjalizowane .... to nie rokuje dobrze w adopcji ..... kto weźmie kota, którego najpierw trzeba "wychować"?
nie wiem co ja mam począć .... wiem, że one od początku sa w pewnej izolacji .... ale wyboru nie było .... albo zabieram gdzie mam miejsce albo śmierć w lesie...... wybrałam mniejsze zło -tak mi się wydaje...... ale teraz to nie sa małe koteczki tylko wielkie kociska i potrzebują wychowania w domu na stałe z człowiekiem .....
ile takich domów jest i potrafi dac sobie radę z socjalizacja kota?
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob cze 29, 2013 23:49 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

żebym miała warunki to... wg mnie i dla mnie to sama przyjemność oswajać takiego kota, patrzeć jak robi postępy, przecież ja miałam to samo i z Kulką ( adoptowany dorosły ) i z Karmelem, Kula 2 lata z nami się oswajał, 2 lata było syczenia, gryzienia i dziwnych zachowań, po 2 latach kładł mi się na klatce a ja miałam pewność, że mnie nie ugryzie czy nie podrapie tak zupełnie bez powodu...a Karmel ? też dziczek był przecież, do tej pory mu trochę zostało, ale jaka jest radość jak pozwala mi na więcej,
wierzę, że i buraskom takie cierpliwe domy się znajdą, które razem z nimi będą odkrywali przyjemność bycia razem
jo.anna
 

Post » Nie cze 30, 2013 11:40 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

wiem, że to jest wielka przyjemność widzieć jak kocio robi postępy i zmienia się ....... ale ile takich domów jest? Ile ludzi zechce cierpliwie odkrywać dzień po dniu tydzień po tygodniu kota w kocie?

Ja znam tylko kilka takich osób ..... i wszystkie nie maja warunków ani miejsca na kolejne futro :cry:

ROZPACZLIWIE POTRZEBUJĘ DT DLA NICH ..... przede wszystkim po to, aby zwiększyć ich szanse na adopcję bez zwrotu ..... a im starsze tym proces dłuższy - bardziej rozciągnięty w czasie ....


Jasio W. robi się smutny ..... zaczynam na razie w panikę wpadać ....... boję sie smutku w oczach kota .....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie cze 30, 2013 12:16 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

A są jakieś pomysły, skąd te rany Jasia W.?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie cze 30, 2013 14:41 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Kinnia kiedyś napisałaś, ze już byś 2 gangi wyadoptowała gdybyś zgadzała się na domy wychodzące. Krytykowałaś mnie że pozwalam Czarnej wychodzić, ale mnie się wydaje, że 2 razy udało mi się wyprowadzić Mukę z IBD tj. we wrześniu i listopadzie dlatego, że fundowałam jej spacery, chodziła za mną jak pies, bez smyczy i jelita zaczynały pracować, sterydy działały a jak miała nawrót w marcu i na spacery nie wychodziła bo było zimno, to w zmarzniętej ziemi, odgarniając śnieg musiałam wykopać jej grób.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie cze 30, 2013 19:20 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Ewa.KM pisze:Kinnia kiedyś napisałaś, ze już byś 2 gangi wyadoptowała gdybyś zgadzała się na domy wychodzące. Krytykowałaś mnie że pozwalam Czarnej wychodzić, ale mnie się wydaje, że 2 razy udało mi się wyprowadzić Mukę z IBD tj. we wrześniu i listopadzie dlatego, że fundowałam jej spacery, chodziła za mną jak pies, bez smyczy i jelita zaczynały pracować, sterydy działały a jak miała nawrót w marcu i na spacery nie wychodziła bo było zimno, to w zmarzniętej ziemi, odgarniając śnieg musiałam wykopać jej grób.


Ewa ..... nie mój kot ..... itd.

Jasno .... co sugerujesz?
Ogólnie jestem dosyć zmęczona aluzjami i innymi takimi tam dziwnymi ...... precyzyjnie poproszę jeśli jest to merytoryczne w temacie oraz nie jest z półki "byle do przodu" .....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie cze 30, 2013 19:42 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Zgadzać się na domy wychodzące takie jak mój np.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie cze 30, 2013 19:53 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

taizu pisze:A są jakieś pomysły, skąd te rany Jasia W.?


tak są przypuszczenia .......
Jasio ma bardzo duży i rozległy stan zapalny w ucholcach od tego stanu zapalnego "poszedł" stan zapalny okolicznych tkanek, zaczęła zbierać się tam ropa a resztę zrobił sam Jasio .... łapkami gdy coraz bardziej bolało .......

jest też druga hipoteza .... sa to zainfekowane zmiany pourazowe czyli: stan zapalny ucholców, drapanie ucholców, rozdrapywanie skóry, zainfekowanie skóry, ropiel ......

na teraz, na pewno wiadomo jest, że jedna z gojących się ran jest gojącym się ujściem dla ropy .....

Jasio W. w swojej gojącej się osóbce = dzisiaj całkowicie odmówił współpracy ...... krople niezakroplone ..... Dzisiaj Jasio był "wściekły lew"


Jak zwykle pokonała mnie bateria z aparatu :evil: ...... ale zdjęcia będą :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 86 gości