Maeluch ok,choc ewidentnie strzykawka mu nie pasuje,pyszczka nie chce otwierać i karmimy się na siłę

Musze mu potem wycierać pyszczek bo cały posklejany z mleka.
Płacze duzo,ale tez duzo spi,noc przespal ladnie.
Zrobiłw sumie 2 kupki więc chyba jest ok.
Wspina sie po klatce i spi przy termoforku

Wstepnie moja kolezanka jest nim zainteresowana tylko męża namowic musi ( bardzo fajna rodzinka z dzieckiem) - mam nadzieje,ze to wypali i jak młody sie usamodzilni to bedzie mial fajny domek wiec trzymajcie kciuki!