Aleście napisały przez te dwa dni!
Zacznę od początku - jeśli masz na myśli te miski
http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... owe/185060 http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... owe/170471, to nie są z plastiku, tylko melaminy. Mam tę kremową do wody. Miałam Ci ją nawet polecić, bo jest dizajnerska. Kupiłam jako posag dla Lukrecji, ale w końcu zostawiłam sobie, Lukrecja dostała tylko jedną, porcelanową. Nie wiem, czy ułatwia jedzenie, ale jest fajna. A w ogóle ma owalny kształt. Dla mnie powinna być odrobinę większa, ale może taka powinna być.
Wycieraczkę mam taką, bardzo dobrze się sprawdzała
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ete/147011. Teraz nie korzystam, bo silikon się mało nosi, więc wyciągam tylko przy tymczasach.
Myszy można sobie hodować samemu, tak robią hodowcy węży. Tylko ja bym takiej myszy nie zabiła ani nie dała kotu do zabicia. A już na pewno nie zabiłabym kangura.
Co do jedzenia - ja się nie znam. Wyczytałam i naoglądałam się "Wiem, co jem" na tyle, by być świadomym konsumentem, ale nie umiem przeliczać dziennego zapotrzebowania na różne rzeczy.
Głupota - definicji słownikowej nie można traktować bez zwrócenia uwagi na okoliczności - 2-letniego dziecka nie nazwiesz głupim tylko dlatego, że nie umie czytać albo nie ma wiedzy życiowej. Oczywiście w porównaniu z np. 18-latkiem jest głupi, bo nie ma jego wiedzy itd.
Co do dzieci - można zostawić po sobie milion znacznie cenniejszych rzeczy - vide "Ballada o Januszku".