Koci mieszkańcy ptasiej dziupli i....RUDI [*]

Witaj Halinko :1luvu:

Przeczytałam o Czarnuszku :cry:

Tak jak napisałaś na moim wątku...nie wiadomo co lepsze...dać kotu trochę swobody i mieć wyrzuty sumienia czy zamknąć i...też mieć wyrzuty...
Znam ten ból...

Czarnuszek, choć żył krótko, to dzięki Tobie, był szczęśliwym kocurkiem :1luvu:

Daliście wszystko na czym mu zależało. jedzonko, opiekę, rączki do głaskania i możliwość bywania wszędzie tam, gdzie tylko zapragnął...
Czego więcej może chcieć Szczęśliwy Kocurek? :wink:

A maluszki cudowne :1luvu:

Trzymam kciuki za kolejne wspaniałe domki dla pozostałych :ok:

No i wór się rozwiązał :!:

Takie oto maleńkie"cuś"łaziło po ruchliwej ulicy.Że uszły z życiem,to zasługa mojej koleżanki,która zatrzymała się na środku drogi ,włączyła awaryjne,i ściągnęła z szosy.
Super dziewczyna :!:

A oto malutkie" kamikadze ":mrgreen:
Ok.3 tygodniowe ,dwie dziewczynki.Jedna burasia,druga czarna,z malutka białą kępką na szyi.
Na razie obraz nędzy i rozpaczy.Oczy zapaprane mocno,świerzbowiec gigant,a co do reszty to wyjdzie w "praniu"(oby nie :ok:

)
Zdjęcia na razie robocze,bo łazi toto,więc sama nie dam rady obfocić

Z braku miejsc,(bo Gaja,mamuśka Dino i Kropki,po sterylce ,zajmuje cały pokój,tzw.izolatkę) nowe maluszki muszą na razie przebywać w innym pokoju,w transporterze.
Nie mogę ich w tym pokoju wypuścić,bo za dużo zakamarków,a trzeba je często karmić i przemywać oczy,więc musiała bym co chwilę ich z jakiejś dziury wyciągać .

Poza tym, pogoda sie zepsuła,i w domu jest dość chłodno.W transporterze,wyścielonym mają większą możliwośc szybkiego wyzdrowienia.
Dodatkowo,na noc zrobiłam im ciepły termofor,więc wtulone w niego pięknie spały :1luvu:

Dostały antybiotyk,cos przeciw zapalnego,uszy i oczy wstępnie wyczyszczone.

Nie narzekasz Halinko na brak wrażeń :roll:

Fotek nie widzę, nie wiem czemu :roll:

Dużo siły

Miraclle pisze:Nie narzekasz Halinko na brak wrażeń

Fotek nie widzę, nie wiem czemu

Dużo siły

Nie widzisz,bo mi nie poszły :ryk:

taki mam złom,nie komputer :evil:

Ale już weszły :ok:

Bidne maluszki

Halinko masz w domu przedszkole :wink:

Oby szybko zdrowiały, rosły i miały kochany dom :ok:

To jeszcze kilka zdjęć nieudanych

A to Kropka i Dino :1luvu:

Patrzcie ,jak rosną :mrgreen:

Miraclle pisze::mrgreen:
Bidne maluszki

Halinko masz w domu przedszkole

Oby szybko zdrowiały, rosły i miały kochany dom

Wiem,że ich dużo,i ciężko będzie,ale jak można zostawić takie maliznoty bez pomocy :?:

Ja też mam nadzieję,że szybko dojda do zdrowia i znajdą sie fajne domki :ok:

łomatko jakby było mało to dodatkowo jeszcze dwie dziewusie...dojdą do siebie, przy Tobie :ok:

koty, kociambry i kociamberki śliczne co do jednego :ok:

Masz racje Halinko. Jak tu zostawić takie maleństwa :roll:

To pewna śmierć :cry:

Kropka i Dino :love:

Domki będą się o nie bić :ryk:

Oczka jakie mają już śliczne :ok:

Diego oszaleje ze szczęścia, tyle kociaków :mrgreen:

ojejku Halinko Ty to masz "szczęście" następne biedy do ogarnięcia :strach:

Dzielna koleżanka, że zebrała kociaki :ok:

Śliczne maleńtasy :1luvu:

Oby szybko wyzdrowiały!!!

puszatek pisze:łomatko jakby było mało to dodatkowo jeszcze dwie dziewusie...dojdą do siebie, przy Tobie

koty, kociambry i kociamberki śliczne co do jednego

Od wczoraj doszedł jeszcze braciszek dziewuszek

Malutkie,chore ,czarne cudeńko :1luvu:

Miraclle pisze:Masz racje Halinko. Jak tu zostawić takie maleństwa To pewna śmierć

Kropka i Dino
Domki będą się o nie bić
Oczka jakie mają już śliczne

Diego oszaleje ze szczęścia, tyle kociaków