Kotinowy zwierzyniec 6 + 2 (cz. 2) Tinusia [*]

shira3 pisze:
Kotina pisze:dla Shirki ..... "Ciociu potrafię jeszcze bardziej otworzyć paszczękę - widać nie tylko migdałki"

Cynamon towarzyszył mi przy malowaniu obrazka

O rety! Co za cuda Dziunieczce jakby co to gastroskopii robić nie trzeba, wystarczy zajrzeć w głąb kota
Cymuś ....jakby to powiedzieć.....dąży wyraźnie do kształtu idealnego

Fakt ... widać całą głębię kota :roll:

ładnie to powiedziałaś ... "dąży wyraźnie do kształtu idealnego" :ok:

Kotina pisze:Jak na załączonym obrazku

Ale tak cały, calusieńki dzień?! :mrgreen:

Caragh pisze:
Kotina pisze:Jak na załączonym obrazku

Ale tak cały, calusieńki dzień?!

Oczywiście, że nie cały czas … niekiedy wygląda to tak :roll:

Fitula coś zrobił sobie w opuszkę łapki, prawdopodobnie czyms się skaleczył na spacerze.
Lekko utykał, bez przerwy lizał łapinkę i w ogóle nie chciał chodzić na spacery.
Wybrałam się z nim do weta, aby dobrze obejrzeli, bo ja tam nic podejrzanego nie widziałam – no, ale ja się nie znam.
Okazało się, że wdał się już stan zapalny i trzeba było podać antybiotyk. W sobotę mamy stawić się do kontroli.
Zrobiłam kapturek na jego łapinkę z palucha uciętego od rękawiczki, aby przestał wylizywać rankę. Nosi go w domu.
Mamy też płyn do przemywania. Nawet się psinka specjalnie nie buntuje … :love: