Kocia rodzinka na balkonie. Pani ['] Pan ['] została kotka:(

Trzeba by pogadac z dziewczynami z Kotyliona czy te 2 malce mogłyby trafic do ich lokalu w msce Dyzia ktory lada cheila jedzie do dt do Wrocka tam jest tylko kwestia transportu. Jakby byla zgoda to mogłabyś Aniu wszystkie wxiac jutro i tydzien przetrzymac...

Ja też pomyślałam, że jutro rano napiszę w tej sprawie do andorki. Spróbować trzeba, choć one tam kilka maluchów mają i może być ciężko, ale dla spokoju sumienia....

Aniu czy możesz zrobić zdjęcia marmurkowi i czarnuszkowi, ale tak z bliska, żeby je dobrze widać było.

ewan pisze:Aniu czy możesz zrobić zdjęcia marmurkowi i czarnuszkowi, ale tak z bliska, żeby je dobrze widać było.

Jak nie zapomnę wziąć aparatu to zrobię zdjęcia.

Jak tam wczoraj dzwoniłam, ze dzisiaj przyjadę po te 2 białe, to zapytałam czy one tam mają jakąś budkę czy karton do schowania się przed zimnem i deszczem(wczoraj właśnie lało i było zimno), ale pani stwierdziła, że im nie potrzebne, bo one się razem wtulają i tak grzeją.

No cóż, szkoda, że tam tam te ciemne muszą zostać, bo wcześniej czy później one tam zginą pod kołami aut lub zagryzą je psy a mogłyby być dla kogoś pociechą.

Anna61 pisze:Jak tam wczoraj dzwoniłam, ze dzisiaj przyjadę po te 2 białe, to zapytałam czy one tam mają jakąś budkę czy karton do schowania się przed zimnem i deszczem(wczoraj właśnie lało i było zimno), ale pani stwierdziła, że im nie potrzebne, bo one się razem wtulają i tak grzeją.

dlaczego w ludziach jest tak mało współczucia dla tych zależnych od nich istot :cry:

serce Ci, Aniu będzie pękało gdy będziesz musiała zostawić tamtą dwójkę, dlaczego to wszystko takie trudne

Śliczny jest kotek biały w łatki z szarym ogonem jak malowana

szkoda,że je taki los spotkał bo przecież maleństwa nic nie są winni temu że jest tak a nie inaczej mam nadzieje,że nowy domek znajdą i będę się cieszyć z nowym właścicielem,że w końcu ktoś jego przytuli i pogłaszcze.

jeśliby ich Kotylion przyjął oferuję wsparcie finansowe; ostatnio jak przyjęli małe z lasu spod Łodzi wpłaciłam też pieniądze. niestety walczę z agresją i problemami behawioralnymi swojej kotki i na razie nie mogę wziąć tymczasów. i tak mam teraz 7. dlatego oferuję tego typu wsparcie. zawsze może jakas zachęta. trzymam kciuki!

Szkoda, że NIKT nie może dać tym dwóm koteczkom tymczasu, ja zaraz jadę po bieluszki................

jejku Ania jak tym maluchom pomóc?. A ich mama chociaz zostanie z nimi?

Ania pewnie już wyszła....chce mi się wyć z rozpaczy, takie malunie, nikomu niepotrzebne :cry:

Mnie tez jest cholernie przykro ale co ja mogę,?. Ogłaszam wszędzie, gdzie tylko mogę. Już nawet myślałam sama żeby wziąć ...... Może jednak zabierze wszystkie?, byłoby cudownie

kto w ogóle zabiera te dwa koteczki ? jaśniejsze ?

puszatek pisze:Ania pewnie już wyszła....chce mi się wyć z rozpaczy, takie malunie, nikomu niepotrzebne

Jeszcze nie wyszłam Basiu, około 14 godziny jestem umówiona, bo muszę zjeść najpierw śniadanie, bo na badaniach krwi byłam, i na rynku i w sklepie kotom serca indycze kupić - ponad 5 kilo i puszki felixa bo promocja.

Także do 13,45 czekam, może jednak...................

Te 2 bieluszki idą do Ani psiokot :1luvu:

Na razie do wtorku u Ani, później na tymczas do dziewczyny z Łodzi a docelowo Monachium. Tak zrozumiałam...

Kasiu...weźmiesz jedno z kociąt ?

Kocia rodzinka na balkonie. Pani ['] Pan ['] została kotka:(

Kto przegląda forum