kocia miłość kwitnie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 15, 2013 14:02 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Ale przecież chyba dopiero od kilku dni masz nowego kota, nie?
Spokojnie, trzeba dać im czas. Dwa maluchy powinny się niedługo dogadać.
Tylko spokój i cierpliwość są Ci potrzebne :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon kwi 15, 2013 14:11 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

tak, kocurek jest z nami od piątku
zastanawiałam się tylko, czy jest jakis sposób, żeby przekonać małą do zapoznania sie z nowym lokatorem.

mroczna_wydra

 
Posty: 74
Od: Czw mar 21, 2013 20:10

Post » Pon kwi 15, 2013 14:14 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Bierzesz kocią wędkę albo laserek i starasz się zainteresować obydwa koty.
Karmisz je obydwa smakołykami.
Głaszczesz na zmianę, żeby się zpoznały ze swoimi zapachami.

Ale jak na dziś, to zbyt wiele wymagasz, naprawdę ;) daj im czas na zapoznanie się i oswojenie ze sobą :!: Będzie dobrze! :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon kwi 15, 2013 21:53 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Najlepiej NIC na sile, one same się na pewno w odpowiednim czasie zaprzyjaznia a pomoc im mozesz tak jak pisaly dziewczyny- zachecajac do wspolnej zabawy i karmiac razem. Sa mlode więc na pewno jeszcze beda razem szalec :)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon kwi 15, 2013 21:55 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Zapomnialam dodac, ze Twoja kotka okazuje niechec kocurkowi bo byla Pania na wlosciach a tu jej intruza wladowali :D musi więc się pogodzic ze bedzie dzielic krolestwo z drugim kotowatym :) a i jeszcze pytanko czy kocurek jest wykastrowany? Pytam bo sama mam parke i kotki roznych plci wychowujac się razem szybciej dojrzewaja i mogloby dojsc niedlugo do przykrej niespodzianki...
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto kwi 16, 2013 7:31 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

mroczna_wydra pisze:Adoptowałam 8-miesiecznego niesmiałego kocurka, boi się trochę ludzi, ale to nie jest problem. Martwię się, że nasza 3-miesięczna kotka nie chce go zaakceptować. Kocurek podchodzi do niej i chce się zaprzyjaźnić, a ona prycha, pręży się, warczy i ucieka. Zaczęła omijać łóżko pod którym siedzi kocurek. Ile to może potrwać? Czy może go nie zaakceptować? Chciałabym, żeby oba koty sie polubiły i bawiły razem


Daj im czas. Koty to nie ludzie i bardzo rzadko się zdarza,że sobie wpadną w ramiona zaraz po zapoznaniu.
Za kilka dni będą pewnie razem spały w łóżku. Tylko muszą mieć szansę ,aby mogły się lepiej poznać..
Ludzie czasem tego nie rozumieją i oddają kota po jednym dniu (rekordziści nawet po poł dnia.. :evil: ) i nie pomagają żadne argumenty.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 16, 2013 8:46 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Wszystko jest ok czyli normalnie.A wasza panika udziela się kotom.Uspokoić się należy i zainteresować koty wspólną zabawą, smakołykami. Bez gwałtownych gestów, bez namolności i "siłowych" zachęceń do zabawy. Krew się nie leje więc dobrze jest.Czasem koty mają "straszne" efekty głosowe ale to nic. Nie przejmować się należy. Za dużo od nich wymagasz. Dopiero świat im się przewrócił i muszą ustalić swoje zasady. Jedzą, kuwetkują, warczą na siebie... To nie jest problem. I starajcie się byście wy tych problemów nie stwarzali bo wasze emocje na koty przenoszą się. To kocie dzieci i dogadają się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 16, 2013 20:08 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

kocurek jest wykastrowany, więc nie obawiamy się żadnej nieplanowanej ciąży :). Kotka będzie sterylizowana jak podrośnie.
Kociaki coraz więcej razem biegają goniąc się i warcząc na siebie. Chłopak nabrał trochę odwagi i zdarzy mu się nawet przebiec z jednej kryjówki do drugiej zahaczając po drodze o drapak, czy zapolować na wędkę. Niestety postanowił też sprawić mojemu TZ prezent w postaci sików na kanapę. Mam nadzieję, że woda z sodą i ocet załatwią sprawę :?

mroczna_wydra

 
Posty: 74
Od: Czw mar 21, 2013 20:10

Post » Wto kwi 16, 2013 20:31 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Postawcie na jakis czas na kanapie miske z sucha karma. U mnie Leos tez posikiwal i zadzialalo bezblednie- kot tam gdzie je się nie zalatwia-wetka nam to doradzila :)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto kwi 16, 2013 21:40 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

To się zdarza. Kocurek potrzebuje poczuć w nowym domu swój zapach.

Mam w mieszkaniu dwa koty, niewychodzące, kastraty. Są ze sobą od urodzenia ( z jednego miotu ) i bardzo się kochają, co nie przeszkadza im gonić się nawzajem po domu, warczeć i syczeć na siebie. Czasem dochodzi do łapo i zęboczynów :mrgreen:. Dzikie wrzaski skrzywdzonego koteczka niosą się po domu, ale krew się nie leje.
A potem ... leżą wspólnie na kanapie, przytulone do siebie i myją sobie nawzajem futerka. :D
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw kwi 18, 2013 9:33 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Czy jest możliwe, że kotka która była pierwsza nie pozwala nowemu kocurkowi korzystać z kuwety? Na poczatku na pewno korzystał z kuwety, ale teraz upodobał sobie kanapę. Jak czyszcze zwirek to mała zawsze przybiega i wskakuje do środka więc pomyślałam, że jak słyszy kota w kuwecie to go odstrasza.

mroczna_wydra

 
Posty: 74
Od: Czw mar 21, 2013 20:10

Post » Czw kwi 18, 2013 9:45 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Wstaw drugą kuwetę z innym zwirem i w innym miejscu.Koniecznie. I dowiedz się jakiego żwir był w DT.
Kotka może go nie dopuszczać do kuwety, on może ze strachu bo nowe miejsce nie trafiać do niej a trzymajac długo siuśki popuszcza na miękkie...Może byc i tak,że coś z nim się zdrowotnego dzieje i dlatego posikuje na kanapę. To często jest objawem problemó z pęcherzem. Stres związany ze zmianą miejsca moze byc przyczyną.
Na spokojnie trzeba podejść.
Ew podpytać weta, zbadać siuśki...
Na kanapie postaw blaszkę, miske z karmą. Pomaga. Tak jak pisały dziewczyny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56007
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 10, 2013 22:14 Re: Chcę adoptować kotkę - update - 2 kociaki się nie lubią

Co tam wydra u Twoich urwisow? Polubily się czy dalej dra koty :mrgreen:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto cze 25, 2013 21:28 Re: kocia miłość kwitnie

Chciałam się pochwalić, że moje kociaki w końcu się pokochały. Właściwie to polubiły się już po miesiącu znajomości. Razem szaleją, śpią, spędzają cale dnie na balkonie. Kotka (5 mc) jest prawdziwą królewna i zdecydowanie rządzi starszym kocurkiem (10 mc). Batou jako prawdziwy dzentelmen wszystkie jej humory i zaczepki znosi bez sprzeciwu.

LUdzi Batou niestety jeszcze nie polubił, a może i lubi, ale strasznie się ich boi. Glaskac daje sie tylko na swoim poslaniu pod łóżkiem, co jest ostatnio problemem, bo w końcu przestał się ukrywać i albo siedzi na balkonie, albo śpi na szafie. Przybiega do kuchni na jedzenie kiedy wolam koty, w nocy wskakuje na łóżko i spi w nogach, ale za nic nie da się go dotknąć ani podejść blisko. Raz niestety musiałam go złapać, zeby mu przyciąć pazurki, bo zaczepial się o wszystko i nie mógł uwolnić - bylo to traumatyczne przeżycie dla nas obojga. Kot się na mnie zsikal, przegryzl mi bluzkę, ugryzl w brzuch, wgryzl w staw w ręce ( skończyło się zakażeniem i 2 różnymi antybiotykami dla mnie). Żal mi go, bo wiem, ze gdyby wyluzowal, to bylby o wiele szczesliwszym kotem. Ale widzę różnicę między tym co było na początku i jak jest teraz i wiem, że biedak ro i postepy.
Ostatnio edytowano Wto cze 25, 2013 21:31 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Przenioslam na NASZE KOTY - opowieści o rezydentach - blaski i cienie życia z kotami

mroczna_wydra

 
Posty: 74
Od: Czw mar 21, 2013 20:10

Post » Wto cze 25, 2013 21:53 Re: kocia miłość kwitnie

Super ze kociaki sie polubily i ze dalas domek takiemu niesmialkowi moze kicius przezyl w przeszłości jakas traume i stad te leki. Ale napewno przy cierpliwym podejsciu i morzu miłości bardziej sie otworxy :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 215 gości