Mirmiłki IV - sushi i Pushido, foty str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2013 21:12 Re: Mirmiłki IV - nie ogarniamy...

Tak czy owak jest już z górki. Będzie dobrze, a nawet lepiej niż było.
Koty tak się zachowują po operacjach - z powodu narkozy i paradnych ubiorów. Ja o mojej Psocie myślałam, że ma problemy z poruszaniem się po sterylce, a to był kaftanik :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 25, 2013 21:22 Re: Mirmiłki IV - nie ogarniamy...

Jutro będzie lepiej.
Przyznam się, że nawet choroba dziecka (oczywiście nic dramatycznego) nie stresuje tak, jak choroba zwierzęcia. Ja jestem wtedy kompletnie bezradna i załamana, bo przecież nie zapytam go, co i gdzie go boli i nie wytłumaczę, że męczę go dla jego dobra (choć miałam takiego psa, który na zastrzyki do lecznicy sam ciągnął, choć kazdym innym przypadku panicznie bał się lecznicy i lekarzy). W dodatku zdaję sobie sprawę, że kazdy stres może spowodować nawrót choroby i koło się zamyka. Doskonale Cię rozumiem. Ale jutro będzie lepiej, Miś, choć dziurawy, jest po przeglądzie techniczym i wiesz, że wszystko z nim w porządku. A koniec roku szkolnego już widać - z przerażeniem patrzę na kolejne dziecko przchodzące z zamówieniem na t-shirt "dla najlepszego wychowawcy na świecie" i z przerażeniem myślę, że mam się z tym uporać w ciągu dwu dni.
Jutro będzie lepiej, a pojutrze jeszcze lepiej. A potem już z górki, OLABOGA!
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro cze 26, 2013 0:08 Re: Mirmiłki IV - nie ogarniamy...

OLABOGA dla Aniady

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16631
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 26, 2013 5:33 Re: Mirmiłki IV - nie ogarniamy...

Misiokciuki :ok:

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro cze 26, 2013 6:40 Re: Mirmiłki IV - nie ogarniamy...

I co ja bym bez Was zrobiła?? Forum często głupieje od awantur, ale jednak pomaga człowiekowi jak plaster na dziurę w serduchu.
Gdyby nie Olat, nie znalazłabym kliniki, a gdyby nie Wy - płakałabym jak dzień długi. Wchodzę, czytam i od razu jest lepiej.

Miś bardzo dużo je, gdy mu zdejmę kołnierz. I strzela klocki. To mnie cieszy. Niestety, nie pije, ale jest nawodniony kroplówką, a dziś definitywnie ściągamy i kołnierz i cewnik.

Mizielku, masz rację - Miś dostaje paraliżu, lumbago, zapalenia korzonków, niedowładu łapek i dysplazji, gdy tylko zakładam mu kołnierz. ;) Co mnie trochę bawi, bo w tym momencie to już jest iście mirmiłowe "desperowanie", doprawione szczyptą histerii. Gdy kołnierz zdejmuję, Miś staje się zasikanym wprawdzie i śmierdzącym, ale jednak - kwitnącym kwiatuszkiem! Będzie dobrze, widzę to, bo dużo je.

Haaszku, też masz rację - ten przegląd techniczny trzyma mnie w pionie. Mimo dziury w podwoziu Misia i głupiej rurki doczepionej do wydechu - pod maską jest dobrze.
Oby tylko kamienie nie okazały się szczawianami, które nam "odrosną". Heh...

Więcej napiszę wieczorem.

A tu mój Boroczek.

Obrazek

Obrazek

Właśnie złapałam go na tym, że wskoczył na parapet. Niestety, kołnierz został przysłonięty firanką i Miś był w kłopocie, bo nic nie widział przez ów woal. Teraz leży sobie na parapecie, na wielkim katalogu z Ikei, w który wsiąka sobie wszystko, co wypłynie z cewnika...
Bardzo to wygodne. Taki katalog z ikei dużo w sobie siuśków mieści. Polecam.
Ostatnio edytowano Śro cze 26, 2013 6:52 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Śro cze 26, 2013 6:51 Re: Mirmiłki IV - nie ogarniamy...

Misiu :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 26, 2013 7:04 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Spokoju Aniado, będzie dobrze już dzisiaj, jak Misiu będzie pozbawiony dodatkowych akcesoriów :ok: :)

Cały czas ciepłe myśli są przy Tobie :kotek: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 26, 2013 7:14 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Dziękuję.
Niestety, dwa dodatkowe akcesoria odpadną, ale jeden przybędzie - kaftanik. Jakoś nie wierzę, by jego krój i barwa zachwyciły Misiaczka. On nigdy nie interesował się modą i preferował wygodę oraz naturalność.
Aniada
 

Post » Śro cze 26, 2013 8:10 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Wysyłam w Waszym kierunku dużo dobrych myśli :1luvu:
I trzymam kciuki za lepsze kolejne dni :ok: :ok:

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Śro cze 26, 2013 8:15 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Aniada pisze:Dziękuję.
Niestety, dwa dodatkowe akcesoria odpadną, ale jeden przybędzie - kaftanik. Jakoś nie wierzę, by jego krój i barwa zachwyciły Misiaczka. On nigdy nie interesował się modą i preferował wygodę oraz naturalność.



Kaftanik to nic w porównaniu z cewnikiem i kołnierzem.. Mam nadzieję, że pomimo lekkiego dyskomfortu Miś doceni zmianę.. ;)
A to, że je i strzela klocki to najlepszy objaw zdrowienia..

Bardzo się cieszę.. :1luvu:
i nadal kciuki za Misia..
i Joża..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 26, 2013 8:54 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Nie ma kaftanika. Nie było misiowego rozmiaru i kupiliśmy chyba za mały. Miś się w nim dosłownie przewracał, nie mógł ustać na łapkach. Ja muszę gnać do pracy i bałam się, że zrobi sobie poważną krzywdę. Przewracał się na plecki, nie był w stanie zrobić kroku.
Dlatego zdjęłam. Trudno. Mam nadzieję, że płaskim pyszczkiem nie wyciągnie szwów. Za godzinę zajrzę, zobaczę, jak sytuacja wygląda. Na razie myje łapki, szwami się nie interesuje. Dostał zastrzyki. Siuraczek wygląda ok.
Aniada
 

Post » Śro cze 26, 2013 8:57 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Moja Ofelia po sterylce nie miała kaftanika i nie interesowała się szwami. Trzymam kciuki, zeby Misiaczek był grzeczny i nie wyjmował sobie niteczek :ok: :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro cze 26, 2013 9:32 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Kaftanik można samemu sporządzić ze starego podkoszulka. Wycinamy dziury na przednie łapy, a od boków troczki (co najmniej 3-4 pary). Potem kota zawiązujemy krzyżowo jak baleron i już. Kudłaty Miś nie powinien go sobie ściągnąć.
Edit: Z tymi szwami to pięć dni trzeba wytrzymać, potem rozlizanie raczej nie grozi.
Edit 2: Skoro Miś pokapuje, to może kup mu w aptece kocyk pampersowy. Kot nie chce być brudny, więc go polubi za wsiąkliwość.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 26, 2013 9:53 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

Olaboga! Dla Misia :1luvu:
KOtka, której właśnie zafundowałam sterylke po założeniu kaftanika zaczęła chodzić... do tyłu :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro cze 26, 2013 10:00 Re: Mirmiłki IV - Boroczek Miś.

taizu pisze:Olaboga! Dla Misia :1luvu:
KOtka, której właśnie zafundowałam sterylke po założeniu kaftanika zaczęła chodzić... do tyłu :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
dla Misia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 172 gości