Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2013 11:52 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Blusia jest walnięta w gar, od początku taka była, wszyscy o tym wiemy. Nie możesz jej traktować jak zwykłego kota. W tym przypadku trzeba rozważyć co jest mniejszym złem. Czy jest sens ganiać ją z kroplami i grzebieniem za cenę agresji i szczania? Po co ulepszać, jeśli skutek jest odwrotny? Ma u Ciebie b. dobrze, "wystarczająco dobrze"- to określenie polecane wszystkim perfekcjonistom, prymusom i nazbyt przejętym swoją rolą, żeby nie zwariowali i wrócili do rzeczywistości :wink:
Ostatnio edytowano Wto cze 25, 2013 11:56 przez justyna p, łącznie edytowano 1 raz
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 25, 2013 11:53 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

becia_73 pisze:to rzekłam ja największa panikara w fundacji kot !

Potwierdzam :ryk:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 25, 2013 12:20 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Od dawna nie dotknęłam jej grzebieniem , dredzi się trudno , nie zakraplam nosa , bo wyglądam po tym jak ofiara wojny. Od Kotkinsa dostałam elektryczny inhalator i włączam go z inhalolem 2x dziennie po 2-3 sesje (stawiam blisko niej ) nie dotykam jej nawet i to jej pomaga.
Ona ma satysfakcję z tego ,ze leje patrzy mi w oczy i leje , ręce opadają.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 25, 2013 12:26 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ewissko pisze:Od dawna nie dotknęłam jej grzebieniem , dredzi się trudno , nie zakraplam nosa , bo wyglądam po tym jak ofiara wojny. Od Kotkinsa dostałam elektryczny inhalator i włączam go z inhalolem 2x dziennie po 2-3 sesje (stawiam blisko niej ) nie dotykam jej nawet i to jej pomaga.
Ona ma satysfakcję z tego ,ze leje patrzy mi w oczy i leje , ręce opadają.


Może antropomorfizuję, ale wydaje mi się, że to dla niej potwierdzenie Twojej miłości do niej. Że mimo że leje nie oddajesz jej. Tylko szkoda że tak często musi to robić :? . Tak jakby wciąż nie mogła w Ciebie uwierzyć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 25, 2013 12:29 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ewissko pisze:Od dawna nie dotknęłam jej grzebieniem , dredzi się trudno , nie zakraplam nosa , bo wyglądam po tym jak ofiara wojny. Od Kotkinsa dostałam elektryczny inhalator i włączam go z inhalolem 2x dziennie po 2-3 sesje (stawiam blisko niej ) nie dotykam jej nawet i to jej pomaga.
Ona ma satysfakcję z tego ,ze leje patrzy mi w oczy i leje , ręce opadają.


mój Bobek patrzy w oczy i sika na torby, ciuchy , buty i zwiewa jak by mu ktoś pieprzu na ogon nasypał..
Kiedyś w autobusie towarzyszył mi znajomy zapach. Jednak jak się okazało, że nie tylko jest znajomy ale i pochodzi od mojej torebki nie było mi do śmiechu .. :evil:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 25, 2013 12:44 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

ewissko pisze:Od dawna nie dotknęłam jej grzebieniem , dredzi się trudno , nie zakraplam nosa , bo wyglądam po tym jak ofiara wojny. Od Kotkinsa dostałam elektryczny inhalator i włączam go z inhalolem 2x dziennie po 2-3 sesje (stawiam blisko niej ) nie dotykam jej nawet i to jej pomaga.
Ona ma satysfakcję z tego ,ze leje patrzy mi w oczy i leje , ręce opadają.

Aaa, nie pisałaś że już nic jej nie robisz, nie wiedziałam.
To w takim razie chyba tylko należy się cieszyć, że leje na łatwosprzątalną podłogę, a nie na kanapę, ciuchy i dywany :?
Po prostu jak lała w Fundacji, tak po staremu leje dalej..
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto cze 25, 2013 13:39 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

No cieszę się , dobre i to ale to nic łatwego myć kilkanaście razy dziennie podłogę dla osoby niepełnosprawnej.
Chociaż tak mnie wytrenowała ,że niedługo będę pełnosprawna. :mrgreen:

Ze strony Fundacji miałam zapewnienie , że 100% siurków do kuwety tylko kupa obok.i tak było odbiło jej jakieś 2 miesiące temu gdzie Gryzdynka była już z nami półtora miesiąca.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 25, 2013 14:46 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Słuchajcie, a może ona ma zapalenie dróg moczowych, albo kryształy w moczu?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto cze 25, 2013 16:07 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Tia - krysztaly to mam ja w szafonierce po prababci.
29 będzie nowy net to prześlę zdjęcia śpiącej a'la dywanik z rowalonymi czterema kołami zestresowanej Blusi.
Gdyby coś jej było pierwsza bym zauważyła .Umiem rozpoznać symptomy złego samopoczucia u znanego mi zwierza, a nerki bolą i siusianie też.
Jedno co jej doskwiera to zapchany nosek i tu działa inhalator Kotkinsa.
Ten kot jest zdrowy jak byk tylko ma nierówno pod berecikiem.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 25, 2013 16:29 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Miałam w przeszłości u siebie kilkanaście kotów z kryształami i/lub zapaleniem pęcherza.

Nigdy żaden z tych kotów nie okazał, że coś go boli, nie stracił apetytu, nie gorączkował, nie spał więcej, niż zwykle, nie siedział osowiały. Wszystkie zachowywały się jakby nigdy nic, normalnie jadły, normalnie biegały i bawiły się. Leżały w wyluzowanych pozycjach i z minami pełnymi zadowolenia.

Jedynym objawem było lanie poza kuwetą.

Panuje w ogóle zasada, ze póki nie wykluczy się schorzeń fizycznych, nie ma co mówić o psychicznym podłożu sikania poza kuwetą.
U Blusi zrobiłabym bezwzględnie badanie moczu, ZWŁASZCZA dlatego, że przez kilka miesięcy załatwiała się normalnie do kuwety, a przestała nagle, jakby raptem coś ją zaczarowało.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto cze 25, 2013 17:06 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Jutro stepuję z moczem do analizy.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 25, 2013 18:14 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Alienor pisze:
ewissko pisze:Od dawna nie dotknęłam jej grzebieniem , dredzi się trudno , nie zakraplam nosa , bo wyglądam po tym jak ofiara wojny. Od Kotkinsa dostałam elektryczny inhalator i włączam go z inhalolem 2x dziennie po 2-3 sesje (stawiam blisko niej ) nie dotykam jej nawet i to jej pomaga.
Ona ma satysfakcję z tego ,ze leje patrzy mi w oczy i leje , ręce opadają.


Może antropomorfizuję, ale wydaje mi się, że to dla niej potwierdzenie Twojej miłości do niej. Że mimo że leje nie oddajesz jej. Tylko szkoda że tak często musi to robić :? . Tak jakby wciąż nie mogła w Ciebie uwierzyć.


Coś jest na rzeczy.
Zetknęłam się się z taką psicą Norą.
Ale to trwało kilka miesięcy...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 25, 2013 18:35 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Bry... :kotek: :kotek:
Ja bym chyba spróbowała w końcu sama na nią nalać - to by nawet nie było znęcanie, bo podobno mocz ma niedoceniane wartości lecznicze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Wto cze 25, 2013 18:59 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Ja-smina pisze:Bry... :kotek: :kotek:
Ja bym chyba spróbowała w końcu sama na nią nalać - to by nawet nie było znęcanie, bo podobno mocz ma niedoceniane wartości lecznicze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Ma. Mocznik, jeden ze składników, bardzo silnie nawilża. Skórę ofc.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 25, 2013 20:17 Re: Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

Jak Kordonia napisała o tym zapaleniu i kryształach to jestem cała w strachu.
Rzeczywiście może jej coś być ona już dawno nie była taka zdenerwowana i może ją boli i dlatego to wszystko się dzieje .Jutro z samego rana lecę do laboratorium jak tylko nazbieram siczki .
Już chyba bym wolała poryty beret niż chorobę . Trzymajcie kciuczki za Bluśka.
Kot składa się z materii ,antymaterii i fanaberii

Obrazek

nasz wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155410

ewissko

 
Posty: 584
Od: Pon gru 03, 2012 21:35
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter i 92 gości