Tymczasy u horacy7-Basia patronką nowej kociarni w Szczytnie

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Też jestem i trzymam :ok:

Ja też

Poprosiłam ewar o tekst dla starszaków Oto on:

ewar pisze:Puma i Arek, dwa starsze koty szukają domu.
Około dwanaście lat temu urodziły się dwie puchate kuleczki.Były śliczne i zdrowiutkie, pełne życia, ufne i kochające.Oba kocurki miały swoje domki i wydawało się, że dożyją w nich do końca swych dni.Niestety, zestarzały się, nie były już malutkie, znudziły się, zostały więc wyrzucone jak zdeptane kapcie.Nie wiadomo jak długo były bezdomne zanim trafiły do schroniska.Nie miały łatwego życia, co odbiło się na ich zdrowiu.Puma ma ząbki w kiepskim stanie, wymaga zabiegu stomatologicznego.Arek ma kłopoty z dziąsłami, musi również dostawać karmę dla kotów nerkowych., ma też anemię.Oba kocurki są odrobaczone, wykastrowane, mają ujemne testy na FeLV/FIV, mogą więc zamieszkać z innym kotem.Tekst ogłoszenia nie brzmi zachęcająco, bo i już nie takie młode, trochę schorowane, ale to wciąż żywe istoty, bardzo kochające ludzi, lgnące do nich.Pamiętają pewno z kociego dzieciństwa, że człowiek to dobro, ciepło i miłość.Przy odrobinie troski, dobrym jedzonku mogą żyć wiele lat i być wspaniałymi przyjaciółmi.Czy jest dla nich jeszcze nadzieja? Czy jest ktoś, kto spojrzy na nich i pomyśli, że warto je przygarnąć, bo takie właśnie koty po przejściach kochają mocniej.
Koty przebywają w ...., ale możliwy jest dowóz w inne miejsce.Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.Kontakt....

Ewo dziękuję :1luvu:

Dziś robię ogłoszenia dla pewnej koteczki, ale jutro zabieram się za ogłaszanie starszaków.

Ewo i Danusiu - bardzo Wam dziękuję :1luvu:

I zapraszam na fb: https://www.facebook.com/events/142390772629408/

Mocne

Zapraszam viewtopic.php?f=13&t=154174

Kochane, przed chwilą odebrałam ogłoszenie osoby zainteresowanej adopcją Zosi (ogłoszenia Gibutkowej :1luvu:

), bardzo namawiałam ją na adopcję Bąbla. Poszuka ogłoszeń Gaspara/Bąbla i się zastanowi. W jej domu kot jest zawsze od 27 lat. Ostatni odszedł niedawno

Nie pytałam o szczegóły, bo na tym etapie nie wypadało. Jedyny problem to fakt, że Bąbel byłby jedynakiem. Ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu... :ok:

Asieńko,

Ja tu jestem pod netem przez sekundę, jak wiesz dziś w Ludwigshafen... Za chwile wyczłapujemy się na tę konferencję... ale jutro jestem już dostępna... a dziś coś też mogę wieczorkiem podesłać.
Dziękuję za czujność i działanie.

Jakby co Bąbelek ma 2 ogłoszenia w necie
jedno zatytułowane: Smutek nie pokona szalonego Gastona
a drugie: Bąbel - młody, szalony i przytulaśny... chętnie skradnie serce... i już nie odda...

Pracuję już nad trzecim ogłoszeniem, bo "starać się trzeba"....
Tylko wszystko się w międzyczasie pokiełbasiło....
Jeszcze mój dwudniowy wyjazd :oops:

Dziewczyny, proszę o pilny kontakt Julię (napisałam już PW) lub inną osobę znającą kotki ogłaszane na stronie schroniska.
Państwo, których zachęcam do adopcji cudnego Bąbla myślą o koteńce do towarzystwa, właśnie ze schronu. Ja nie jestem w stanie udzielić im informacji

Mój nr tel. 500383928 . Niestety wkrótce nie będę już miała dostępu do netu. Chcę przekazać nr tel do Państwa :ok:

Wysłałam go Julii na PW, ale to wg mnie to pilna sprawa.

Asiu, już z Państwem rozmawiałam. Opowiedziałam wszystko, również o kotkach, których na stronie nie ma.
Wszystko jest jeszcze na etapie rozmyślań. Najważniejsza sprawa, żeby nie były to kotki wymagające od razu leczenia, jako, że Państwo są właśnie po nieudanej walce o swoje koty. No i musielibyśmy kicię przed adopcją wysterylizować, bo jedyną wysterylizowaną jest Kizia

Za chwilkę prześlę Państwu zdjęcia - naszej Mii też :wink:

Trzymamy

Kiedy przeczytałam wiadomość Asi zaraz pomyślałam o Mii

Trzymam

Z najświeższych informacji - Państwo zastanawiają się nad Mią lub Szilą :ok:

Ale potrzebują czasu na podjęcie decyzji. Jutro się pewnie zdzwonimy.

Zosiu, Asiu - nie wiem jakie są wytyczne domku dla Bąbelka, ale to domek wychodzący, na półwyspie (dla obu wspomnianych wyżej koteczek, to akurat bardzo dobrze), a w domu jest też pies.

Julio, ja wejszłam na chwilę na net, bo cały dzień siedzę na głuuuupiej konferencji.
Bąbel wychowany z 2 psami i do zwierzy nie okazuje żadnej agresji jak już pisałam. Stale próbuje sforosować drzwi balkonowe żeby dostać się do naszego Rabego wolnożyjącego i aż płacze do tegoż.
Według opinii Basi, Bąbel nadaje się do domu wychodzącego (typowałą go do domu wychodzącego jako jedynego z swoich kotów)... on ma tyle energii i tak prze do wyjścia, że w bezpiecznej okolicy (względne, ja wiem)...
U mnie dużo przebywa na osiatkowanym tarasie balkonie i testuje, testuje... próbując testować.

Ja tak piszę szybciutko, bo niestety zaraz znowu wychodzę i na razie nie mogę się skupić na sprawach kociastych... ale jutro dołączę do kociorzeczywistości.

Trwamy :ok: