Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

[shira3]

Ja mam górę z dwa rozmiary większą niż dół Przez biust właśnie. tylko jak bluzeczka czy sukienka w biuście dobra to już w pasie i na biodrach fruwa Współodczuwam więc

[solangelica]

Hallo, psiamko wpadłam zobaczyć co slychac

charm, miałam ziolka w doniczkach... niestety zanim zrobilo się na tyle cieplo żeby je wsadzić w skrzynke zezarla je Fiona. skubana wskakuje na lodowke bo jest dość niska, na lodowce stoi chlebak Muter na nim staly dumnie moje Rozmarynowe Ego i Mietowy Sen. Tiaaa. Fiona lubi rozmaryn. Miete zezarlam ja w akcie desperacji (ogladalam film w nocy, Zbyszek mi wyjadł wszystkie chipsy, orzeszki itp. a ja nie chciałam obgryzać paznokci ze stresu wiec w oczekiwaniu na finałowy odcinek pobiegłam szybko i zezarlam miete. odbijalo mi się potem nia przez caly następny dzień ale coz, zycie )

Zamierzam reaktywować ziolka jak dostane od mamy na imieniny pare groszy bo teraz chwilowo jestem w finansowym zawieszeniu. Czekam az ZUS mi wyplaci zasiłek chorobowy.... trollollollolooooo to se poczekam, aczkolwiek regularnie wpadam do ZUSu w Piekarach i dopytuje. Mile panie tam siedza

Psiamko u mnie sporo zmian. Na fb aktualne fotki sa ostatnio poszalałam z pieczeniem ciast i gotowaniem Dzis zrobiłam sernik na zimno z truskawkami i jagodami bo mój Zbyszek ma urodziny. Jutro mu będę piec dwa biszkopty do pracy.

[charm]

Ja mam górę z dwa rozmiary większą niż dół Przez biust właśnie. tylko jak bluzeczka czy sukienka w biuście dobra to już w pasie i na biodrach fruwa Współodczuwam więc

jeśli chodzi o bluzki, to czasem ratuję się rozmiarem 46 (jakoś dopinam się w biuście) - ramiona kończą się duuużo za daleko, itd, a do tego taki szeroki pasek - większość myśli, że to taki "zamysł artystyczny"

co do ziółek - na szczęście (odpukać!) bure je ignorują

[shira3]

No to masz fajnie! U mnie drugim szkopułem jest właściwie ...brak talii.... Więc paskiem nie za bardzo mam co podkreślać.....

[charm]

talie mam - jestem typową "klepsydrą" - duża d..a, duży biust, a że przez wiele lat ćwiczyłam, to talia została, do tego bardzo mocno umięśnione uda (które w większość spodni nie chce się mieścić...), łydki, których w botki nie umiem wepchnąć i umiejętność zrobienia szpagatu (bez rozgrzewki itd..)

a na talię, to mogę hula-hop polecić - działa rewelacyjnie

[shira3]

Się nie da
Moja figura to jabłko, chłopięca niegdyś wąskie biodra, zero tyłka, brak talii tylko...ten biust.... Nic tu nie wyćwiczę nawet, gdyby mi się chciało.....

[AYO]

Potwierdzam - charm MA talię jak marzenie
Moja zaginęła w akcji ale i tak nie poskakałabym z paskami - za krótka jestem
Numer z koszulką 46 znam, tylko, ze u mnie ona za coś w rodzaju tuniki robi

No, cóż - każdy orze jak może

[charm]

Potwierdzam - charm MA talię jak marzenie

bo się rumienić zacznę..

No, cóż - każdy orze jak może

nie ma wyjścia, trzeba sobie radzić


a mnie tż uszczęśliwił szynką.. tzn był w sklepie i miał kupić kawałek surowej szynki, żeby toto zamarynować, upiec i do kanapek dodawać..
pytając jaki to mówiłam, że taki nie za duży, i takie tam...
no to dostałam kawałek... 6kg.... no i muszę tot upiec... na razie się część się marynuje, część będzie się peklować, jak tż przywiezie sól... nie ma to jak facet, który nie ma wyczucia rozmiaru mięsa

[AYO]

Łojezusicku

Do zimy Wam styknie

[charm]

Łojezusicku

Do zimy Wam styknie

eeee, biorąc pod uwagę, ile jemy, to myślę, że raczej do wakacji

ale i tak mina tż-ta, jak dotarło do niego, że "kawałek szynki" to tak koło 1-1.5kg a nie 6 - bezcenna

[solangelica]

fajna musial mieć mine Pozdrow go od nas

aaa i zapraszamy do nas na ciacho i kawe (oczywiście jak znajdziecie czas). Zrobię jogurtowca, takiego jaki dalam TŻowi na urodziny do pracy. Co prawda masa podniosla biszkopt i zrobil się odwrotny ale był mega pyszny.

ja ostatnio tez zmieniłam proporcje wiec porada doświadczonej brafitterki jak najbardziej się przyda

[AYO]

75HH

Bez fachowca ani rusz, na szczęście jest u nas taki sklep, co prawda trzeba się ostro za kieszeń trzymać, ale efekty spektakularne

[charm]

:ryk: fajna musial mieć mine

jak minął pierwszy szok, to spojrzał ze skruszoną miną i rzucił tekstem "chyba trochę przesadziłem z tym mięsem "
ale po zamarynowaniu i upieczeniu będzie zapas do kanapek

Pozdrow go od nas

przekażę

aaa i zapraszamy do nas na ciacho i kawe (oczywiście jak znajdziecie czas). Zrobię jogurtowca, takiego jaki dalam TŻowi na urodziny do pracy. Co prawda masa podniosla biszkopt i zrobil się odwrotny ale był mega pyszny.

smaka mi narobiłaś
jak tylko znajdziemy trochę czasu... ale o to niestety ostatnio trochę ciężko


jakoś od dawna skłaniam się ku bardziej domowemu jedzeniu - zamiast gotowej szynki wolę sama upiec kawał mięsa itd

tylko jak ja to upchnę w zamrażalniku...
biorąc pod uwagę, że zakupy robię w sklepach w stylu makro, to zamrażalnik zwykle pełny... ale jakoś się upchnie
marzy mi się duża lodówka... taka dwudrzwiowa (w sensie zamrażalnik po lewej), itd... może kiedyś...

[charm]

75HH

Bez fachowca ani rusz, na szczęście jest u nas taki sklep, co prawda trzeba się ostro za kieszeń trzymać, ale efekty spektakularne

no, niemały rozmiar, zdecydowanie...
na szczęście są już takie sklepy, gdzie coś da się kupić, i nawet obsługa przeszkolona...
pamiętam, jak zaczynałyśmy z dziewczynami z lobby pisać maile do producentów, i tak dalej, a staniki kupowało się za funty, bo w kraju nie było ani jednego sklepu - pod tym względem jest teraz zdecydowanie lepiej
z polskich firm bardzo polecam krisline - bardzo dobrej jakości są, nie rozciągają się, dobrze znoszą pranie, itd
dużą rozmiarówkę ma też dalia, ale nie aż tak dużą (tzn w daliowej rozmiarówce się nie mieszczę, a w krislinowej tak )

ja ostatnio tez zmieniłam proporcje wiec porada doświadczonej brafitterki jak najbardziej się przyda

nie ma sprawy, jak tylko będziemy się widzieć

[solangelica]

Ja tez wole sama robic, zwłaszcza ze jak czasem czytam etykiety i to co jest na nich napisane to mi się odechciewa jesc. A ze Muter uczy mnie warzic w kuchni spędzam dużo czasu jak mogę i znajduje olbrzymia przyjemność w pieczeniu, gotowaniu etc. No skoro mam być gospodynią to musza się nauczyć, nie ma bata. Dobrze ze jest Muter ona mi wszystko pokazuje Inna sprawa ze nareszcie mam faceta dla którego po prostu warto się starac.
Wczoraj upiekłam chleb z maki pszenno-razowo-orkiszowej, z dodatkiem kaszy, ziaren orkiszu, słonecznika, dyni i mielonego siemienia lnianego. Dalam Zbyszkowi do pracy szesc sznitek, miał mieć na caly dzien... dzwoni mi za godzine ze sam chlyb zjodl, taki dobry Dobrze ze mam maszyne do pieczenia chleba idzie wartko upiec bez zbytniego marasu i chleb jest swojski, smaczny, pachnący, bez chemii.... taki jak lubie