

Moderator: Moderatorzy
Iwonami pisze:Boo pisze:Myli, myli. (troszkę nie rozumiem "zdegustowanej" minki)
Żadnego ktosia nie przywoziliśmy. Cosia też nie, choć przyznam, że wstyd ogromny bo wpadliśmy znienacka prawie bez żadnych suvenirów dla domowników
Minka miała przedstawić zastanowienie z zapytanem, a nie zdegustowanie. Kiepsko wobec tego znam się na tych żółtych twarzyczkach
Bardzo bym się cieszyła gdyby psinka z przyjacielem kotkiem znalazły dom, a gdyby już był taki jak u Meg, to skakałabym z radości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość