Zilvana, umowa dzisiaj dotarła, dzięki
Znajomi znaleźli w sobotę na cmentarzu małego, czarnego kociego chłopczyka.Został rezydentem, jest przesłodki.Ruda koleżanka obrażona ciężko, syczy na malucha i przegania z kuwetki, ale dogadają się.Jest jeszcze w domu sunia, a pani ma 80 lat

.Pomogę oczywiście, dzisiaj byłam z maluszkiem u weta, świerzb gigant, ale ogólnie zdrowiutki.Dwa razy dziennie będę chodzić czyścić i zakrapiać uszka.Pozostałe zwierzaczki dostały spot-ony, trzeba na to świństwo uważać.Malec jest w typie kota orientalnego, ma trójkątny pyszczek, ogromne uszy i wetka mówi, że będzie bardzo duży.Zestaw podobny jak u Ciebie, bo Lucky jest czarny, a Kicia to marmurka, tyle tylko, że ruda
