Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

ale jak siada na wannie i te łapy do wody....ona straszna pierdoła jest...więc zamiast się kapać pilnuję, żeby maleństwo nie wpadło

Moja też mistrzynią nie jest, ale do wanny nigdy jakoś nie wpadła. Jak się za bardzo chwieje to zeskakuje na podłogę

kfiatek 1983 pisze:Moja też mistrzynią nie jest, ale do wanny nigdy jakoś nie wpadła. Jak się za bardzo chwieje to zeskakuje na podłogę

a można gdzieś Twoje Cudo zobaczyć?

Np tu: http://www.flickr.com/photos/96191384@N07/sets/72157633918669679/

kfiatek 1983 pisze:Np tu: http://www.flickr.com/photos/96191384@N07/sets/72157633918669679/

piękna panna

Dziękujemy

A tu z bratem http://www.flickr.com/photos/96191384@N07/sets/72157634283852403

kfiatek 1983 pisze:Dziękujemy
A tu z bratem http://www.flickr.com/photos/96191384@N07/sets/72157634283852403

cudne masz futrzaki, pasują do siebie. Piękne zdjęcia - i futra i wykonanie

Dzięki. Idioten-kamera rządzi. I to ponad pięcioletni.
Miśki bardzo się kochają - spanie razem, noski eskimoski, obrona przed wrogiem... Nie umiem ich sobie wyobrazić osobno.

Moje żyły w takiej symbiozie na początku - teraz bawią się razem, często jadają z jednej miski, liżą się po mordkach...ale gorącej miłości to nie ma

kfiatek 1983 pisze:Dziękujemy
A tu z bratem http://www.flickr.com/photos/96191384@N07/sets/72157634283852403

Przepiękne

O własnie Ezzme - weź tę niebieską brytyjkę......

Bo poza tym to mamy SAME persy. Nie licząc białej. Jakąś biała ponoc mamy. Znaczy coś jakby mi się obiło o uszy. Kotkins MAMY? czy mnie się to sniło?

Neigh pisze:O własnie Ezzme - weź tę niebieską brytyjkę......

Bo poza tym to mamy SAME persy. Nie licząc białej. Jakąś biała ponoc mamy. Znaczy coś jakby mi się obiło o uszy. Kotkins MAMY? czy mnie się to sniło?

o cóż to za Brytyjska piękność - popatrzeć "ino" chciałam ... Ja brytkowa bardzo

Neigh pisze:O własnie Ezzme - weź tę niebieską brytyjkę......

Bo poza tym to mamy SAME persy. Nie licząc białej. Jakąś biała ponoc mamy. Znaczy coś jakby mi się obiło o uszy. Kotkins MAMY? czy mnie się to sniło?

co gdzie jak

Na działce ma taka jedna babcia niebieską kotkę.
Jak pójdzie Etiopka to ja namówię Neigh.
A jak ja namówię Neigh to potem się z Neigh namówimy , tylko Ty musisz być namówiona żeby ją wziąć.
Dobre, c' nie? :mrgreen:

Kotka jest do sterylki.
Miała w ubiegłym roku kociaki, dwa zostały u jednej takiej pni, której chorowało wszystko w domu i nie miała czasu na kastrację , nie miała transporterka, pies jej umierał, dziecko chorowało a mąż...już nie pamiętam.
W końcu mąż przejechał jednego kota własnym samochodem wyjeżdżając z posesji.
Pani się na nas o to obraziła (mamy obowiązek zadbać o koty w jej domu) i się nie odzywa.
Matka kotków to właśnie niebieska kotka.
Zabrała ją "dobra pani"(inna) , ale niestety kotka się bije z jej domowa kocicą.
Trafiła więc na działkę tej pani , może tam być do końca lata.
Trzeba ją szybko zabrać , nie sterylizowana jest.
W typie bri , może troszkę ruska.
Niebieska.

Nie dysponuję zdjęciami istnej...

to "bicie się" mnie martwi

Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

Kto przegląda forum