PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! Zdrowiejemy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 20, 2013 21:25 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

PLT = 1124 K/ul (norma 175-600). Z tą skalą chodziło mi jedynie o to, że na wykresie już się nie mieściło.

Weterynarz prowadząca, wyniki określiła jako nie najgorsze. Chirurg przeprowadzający zabieg, również nie zwrócił na to uwagi. Nie wiem czy w przypadku urazu, którego następstwem była przepuklina przeponowa doszło do krwotoku. Nie wiadomo nawet kiedy się to stało.

W skrócie:
16.04 - sterylizacja, wyraźne problemy z oddychaniem, świerzb, coś z okiem, widać stare rany, jednak w większości zagojone, przełysienia
17.04-04.05 - całkowicie nie trafione leczenie, kotka dostawała dziennie kroplówki podskórne i Furosemid; kiepsko jadła przez kilka dni po sterylce, a i tak była chudziutka; pojawiła się pierwsza rana na grzbiecie, wyglądająca jakby ktoś wyciął dziurę
06.05 - badania krwi, FIV i Felv ujemne, diagnoza przepukliny przeponowej
14.05 - operacja przepukliny
Po operacji pojawiły się kolejne rany wyglądające jak dziury w skórze, doleczyliśmy świerzba, większość ranek też się pogoiła.
28.05 - odrobaczanie, wyszła masa glist, w powtórkowym odrobaczaniu było już czysto; dostała steryd bo pojawiła się nowa ranka na nosku, jednak wyglądająca inaczej niż te poprzednie
Na sterydzie było wszystko pięknie, potem się zaczęło to wylizywanie. Doszedł KK, jednak to zdaje się być opanowane.

Czyli przydałoby się na na chwilę obecną badanie kału i ponowna morfologia. Jutro mamy kontrolę, to przedyskutuję kwestię z wetką.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Pt cze 21, 2013 15:11 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Jak tam po wizycie u weta? Jakieś dobre wieści?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt cze 21, 2013 15:29 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Po kk nie ma już śladu ;)
Jednak łapki to tragedia, nawet na pupce ma zmiany. Nie było wyjścia trzeba było ratować się sterydem. Trzeba to podgoić, zanim zaczniemy szukać alergenu.

Rozmawiałam na temat pasożytów i wetka twierdzi, że przy lambiach byłyby objawy ze strony układu pokarmowego raczej, a nie skóry. O te płytki zapytać zapomniałam. Bardzo się przejęłam Czarnuszkiem i gdzieś mi uciekło :oops:

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Nie cze 23, 2013 9:05 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Potrzebny komuś Tobrex? Tylko miesiąc od otwarcia ważny, więc jeszcze przez 3 tygodnie można skorzystać. Dosyć sporo zostało, a szkoda wyrzucić.

Mela, bo tak w końcu nazywa się koteczka, czuje się dobrze. Łapki już mniej zaognione. Zachowanie względem ludzi też się poprawiło.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Nie cze 23, 2013 9:19 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Dobre wieści widzę z rana :ok: . Możliwe że się wściekała, bo ją swędziało - potwierdzi to każdy, kto miał ospę wietrzną :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 23, 2013 19:21 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Mela, Mila :) powiększa Ci się gromadka :) trzymam kciuki za malutką :ok:
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 23, 2013 19:43 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Bardzo bym chciała aby udało się wyadoptować Melę. Zatrzymanie jej zablokuje mi możliwość pomocy w przyszłości. Trzeba mieć niestety świadomość, że ani portfel, ani ściany nie są z gumy. Każdy kolejny kot, nawet tymczas, to byłoby po prostu nieodpowiedzialne z mojej strony. Na razie czeka mnie jeszcze wiele pracy nad Melą. Dziwne jest to, że jedyny kot, który jej nie przeszkadza to Milusia, nieprzepadająca za innymi kotami, już pół roku staram się ją wprowadzić do dwóch kocurków, a jesteśmy na etapie, że nie chce ich przerobić na dywanik ;) Tu proszę babska solidarność.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Nie cze 23, 2013 19:52 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Oczywiście, masz rację - ale jak jeszcze z Melą pobędziesz to trudno będzie ci się z nią rozstać - a chyba na to się zanosi, bo wymaga jeszcze opieki weterynarza i pracy nad oswojeniem jej - Milusia chyba wyczuwa ,że malutka potrzebuje wsparcia i dlatego jej nie przeszkadza. Oby szybko wróciła do zdrowia.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 25, 2013 12:18 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Melka zaprezentowała mi piękną glistę. Chyba dziewczyna nocą podczytuje forum i jakieś znaki mi daje. Niecały miesiąc temu dostała pierwszą dawkę odrobaczania. Nie zostaje nam nic innego jak jechać po tabletki.

Samopoczucie za to wróciło do normy, nie ma śladu po depresyjnym nastroju. Steryd zrobił swoje, bo już dużo lepiej prezentuje się wizualnie ;)

Ponawiam pytanie, o adopcję Tobrexu :lol:

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto cze 25, 2013 12:50 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Myślę, że w schronie by się przydało ale jak przekazać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 25, 2013 15:37 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Mogłabym podrzucić w godzinach wolontariatu ;)

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto cze 25, 2013 22:34 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Wolontariat jest w czwartek od 16:)

A tu wątek naszych schroniskotków:)
viewtopic.php?f=1&t=151452&start=1080

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro cze 26, 2013 14:07 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

W takim razie jutro podrzucę ;) Może się przyda. Widziałam na wątku, że malców ogrom :( Trzeba może czegoś konkretnego? Może akurat mogłabym pomóc.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Czw lip 04, 2013 18:58 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Dzisiaj byłyśmy z Melą na kontroli. W międzyczasie dobijałyśmy robale. Głównym podejrzanym za spowodowanie alergii jest ryba, znajdująca się w TOTWie. Przeszłyśmy na Animodę, która nie powodowała rewelacji skórnych. Steryd dał poprawę, jednak nie taką jaka była oczekiwana. Pewnie dlatego, że alergen był ciągle obecny w diecie. Teraz ma zmieniony steryd, który ma dostawać co dwa dni, a ja w trybie przyśpieszonym muszę opanować zastrzyki domięśniowe.

Wstawiłam ją dziś w transporterze do pokoju z dwoma innymi kotami. Zostawiłam otwarty i niech się dzieje wola nieba. Kocurki obwąchały ją, ona kilka razy miauknęła i wszyscy poszli spać :roll: . Mela oczywiście nie odważyła się na wyjście z transportera. Jednak to już jakiś postęp.

Alyss

 
Posty: 544
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Pt lip 05, 2013 13:28 Re: PIEKARY ŚL.Kotka, już po operacji! PROBLEMY SKÓRNE str.

Za opanowanie alergii :ok: :ok: i za zgodę w stadzie :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Majestic-12 [Bot], squid i 165 gości