Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 22, 2013 21:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

natalian pisze:A z dziwnymi włosami to chodzi Ci o Cornish rex i Devon rex?

Sfinksy też łatwe w pielęgnacji nie są i z pewnością nie koty dla każdego.


Tak te mają dziwne włosy...
A ja nawet tak myślałam, że to trzeba jakoś specjalnie ...jakimś szuwaksikiem przeciągnąć czy cóś takiego łysego. Ja mam naturalny odruch UBRANIA takiego kota bo jemu jest na bank zimno!

Co to za kot co to tony kłaków na człowieku nie pozosatawi?
Żeby nie mieć kłaka w maśle, w oku, w kremie (fabrycznie zamkniętym!)???
Toż to nienormalne...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 22, 2013 21:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

To ja dodam ,że Amalia dostanie wymarzone łóżeczko z firmy Rufi.
Wymarzone bo wygląda jak melońskie (a Amka je uwielbia) jest beżowo- białe i puchate.
No i wielkości Amelkowej.
Chcieliśmy kupić Melowi ale nie było rozmiaru...i nie robią czarnych:)

Tatunio kupił córuni. :mrgreen:

Zapadły też inne , ważne decyzje drapakowe ale to w odleglejszej przyszłości.
No wolierowe.

Będzie się działo!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 22, 2013 22:33 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

o jeny 8O 8O

dopiero się ogarnęłam i widzę nową część i Lalusia u Kotkinsa, ludzie kochani ale mam zaległości 8O
jo.anna
 

Post » Sob cze 22, 2013 22:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

kotkins pisze:Ja mam naturalny odruch UBRANIA takiego kota bo jemu jest na bank zimno!

Co to za kot co to tony kłaków na człowieku nie pozosatawi?
Żeby nie mieć kłaka w maśle, w oku, w kremie (fabrycznie zamkniętym!)???
Toż to nienormalne...

kocham tą fantazję! proponuję pozbierać takie piękne kwiatki i wydawać cyklicznie :1luvu:
Obrazek

Anneke_

Avatar użytkownika
 
Posty: 309
Od: Czw mar 28, 2013 15:24
Lokalizacja: Poznań miasto doznań :)

Post » Nie cze 23, 2013 6:18 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

Neigh pisze:
Ja nie nadążałam za nimi wzrokiem. Sfinksy są w tym gorsze od devonów - choć tak samo PASKUDNE.

mam devona i sie obraziłam w związku z tym stwierdzeniem :evil:

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Nie cze 23, 2013 6:48 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

Serniczku się nie obrażaj..........Co by nie mówić - kot, który wygląda jak po obozie koncentracyjnym o zaostrzonym rygorze........I na dodatek ciężko przebytej grzybicy - nooo nie może być ładny:-)

Ale kochany i wielbiony jak najbardziej. A nawet tym bardziej:-).

Ja bym takiego kota zaleczyła na śmierć. nie mogłam uwierzyć, że 2 sfinksy, które onegdaj hotelowałam - nie biorą ZADNYCH lekarstw.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 23, 2013 8:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

mója Balbina jest z pseudo... :oops: oddana mi ,bo juz nieprzydatna,
Pojechałam po brytka,nie chciał do mnie iść,był na nie-miziała się i błagała o zabranie kicia devonka.Zapytałam o nią,usłyszałam-"do likwidacji.Jak pani chce niej ja bierze. "Zapakowałam szybciutko do transporterka i dałysmy z tej męczarni nogę,żeby mi nie odebrali.Zapłaciłam 50 zł.
Jest juz starunia, straciła ząbki,skóra jej wisi na brzuchu. Ale kochamy się. Nie jest łysa tylko ma kedzierzawe futerko.
Rodziła non stop co najmniej przez 6 lat-tak powiedziano.
Boże jak szybko stamtąd zwiewałam,razem z Balbunią-jak ona błagała żeby ją zabrać .Najadała się do wymiotów,płakała po nocach ze strachu,przylepiona do mnie jak kleszcz. Teraz jest spokojna i szczęsliwa.
Kotów było kilkadziesiąt,pojechałam noca za Piaseczno-do dzis nie wiem dlaczego. Tzn tak- po Balbinę!!! :mrgreen:
Jest najpiekniejszym gremlinkiem na świecie.

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Nie cze 23, 2013 8:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

Ser-niczek pisze:mója Balbina jest z pseudo... :oops: oddana mi ,bo juz nieprzydatna,
Pojechałam po brytka,nie chciał do mnie iść,był na nie-miziała się i błagała o zabranie kicia devonka.Zapytałam o nią,usłyszałam-"do likwidacji.Jak pani chce niej ja bierze. "Zapakowałam szybciutko do transporterka i dałysmy z tej męczarni nogę,żeby mi nie odebrali.Zapłaciłam 50 zł.
Jest juz starunia, straciła ząbki,skóra jej wisi na brzuchu. Ale kochamy się. Nie jest łysa tylko ma kedzierzawe futerko.
Rodziła non stop co najmniej przez 6 lat-tak powiedziano.
Boże jak szybko stamtąd zwiewałam,razem z Balbunią-jak ona błagała żeby ją zabrać .Najadała się do wymiotów,płakała po nocach ze strachu,przylepiona do mnie jak kleszcz. Teraz jest spokojna i szczęsliwa.
Kotów było kilkadziesiąt,pojechałam noca za Piaseczno-do dzis nie wiem dlaczego. Tzn tak- po Balbinę!!! :mrgreen:
Jest najpiekniejszym gremlinkiem na świecie.


Rany, jaki ona miała fart, że trafiła na Ciebie…

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 23, 2013 9:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

"... do likwidacji..."

Brak mi słów, żeby to skomentować. Po prostu nie znam wystarczająco obelżywych.

Jak dobrze, ze uratowałaś Balbinę. Wyobrażam sobie w jakim była stanie.
No i niech ktoś piśnie, że nie powinno się w imię czego? wyrywać zwierząt z pseudohodowli.
Niech tylko piśnie...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 23, 2013 10:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

hmm
wychodzi na to, że należę do tych, którym podobają się dziwaczne koty (ze sfinksów tylko jedna rasa, ale zawsze) i "agresywne" rasy psów 8O
żeby było śmieszniej to byłam szczęśliwą "posiadaczką" persa :ryk:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie cze 23, 2013 17:20 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

Mnie się podobają WYŁĄCZNIE psy z listy morderców. Miałam już i rottka i kanarka ( doga kanaryjskiego ) i mastiffa...........

A teraz mam dwa kretyny. I tylko tych reakcji się boję, bo za nic ich sie nie da przewidzieć. A każdego z "morderców" bez problemu. Znaczy Bromby rekacje się da przewidzieć w jednym temacie - żarcia. Zeżre WSZYSTKO< ZAWSZE< WSZĘDZIE
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 23, 2013 18:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

A ja tak samo jak Sernik zabrałam Fio.
Ona błagała, płakała i przez rok budziła się w nocy z płaczem...

Wróciłam.
Koty pierwszy raz BEZ dredów (Cairo!!!), tylko Leon z brudnym podbródkiem (już wyprane), reszta całkiem, całkiem...
A Leon ma ubytek na uszku, pewnie martwica:(
Będę go zaraz masowała, dostał lek rozszerzający naczynia...zapominam czasem , że Leoś ma już 9 lat i był w pseudo jako reproduktor.
Amelka na nasz widok przykucnęła i...siczki były.
Powitalne.
Z emocji.
Nikt na nią nie krzyczał, szybko sprzątnęliśmy, w końcu ona tak ze szczęścia.

Leoś zeżarł dwie puszeczki, Fio została wyczesana...

Muszę jeszcze umyć uszka Melowi i już wracamy do NORMY.

A! Najbardziej zaskoczyła mnie fontanna: DZIAŁAŁA CAŁY CZAS, była brudna i zakłaczona , ale nie przestała działać!
Już umyta i stoi do niej kolejeczka...PIJĄ!!!

A najlepszy jest Mel: on podchodzi , nosem roztrąca koty i z miną "to jest MOJE!" pije z fontanny.
To był zakup roku.
Warto było!

Ezzme a weź jakiegoś kota od nas, cooo..??
Mamy spory nadmiar...
U mamy jeszcze do wzięcia tę brytyjkę z działki...
Mandarynę mamy...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 23, 2013 18:36 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

kotkins pisze:Marta a Ty masz MCO?
Mnie się one wydają takie niezależne, silne i mało potrzebujące człowiekowatych ...

Tia.. jasne. MCO to koty strasznie towarzyskie i komentujące wszystko. A już moja - boszzz...
Do kuchni sama nie pójdę bo może amu, na kanapie sama nie usiądę bo dobra pozycja do miziania, nawet wykąpać się sama nie mogę - mała się kładzie obok i trzyma mi łapy na głowie żebym (nie daj Boże!) jej nie umknęła! Jak mnie nie dotyka to leży tak żeby obserwować bo ona MUSI wszystko widzieć. A ile to-to się nagada? Szczególnie koło 4-5 rano...

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Nie cze 23, 2013 19:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

kfiatek 1983 pisze:
kotkins pisze:Marta a Ty masz MCO?
Mnie się one wydają takie niezależne, silne i mało potrzebujące człowiekowatych ...

Tia.. jasne. MCO to koty strasznie towarzyskie i komentujące wszystko. A już moja - boszzz...
Do kuchni sama nie pójdę bo może amu, na kanapie sama nie usiądę bo dobra pozycja do miziania, nawet wykąpać się sama nie mogę - mała się kładzie obok i trzyma mi łapy na głowie żebym (nie daj Boże!) jej nie umknęła! Jak mnie nie dotyka to leży tak żeby obserwować bo ona MUSI wszystko widzieć. A ile to-to się nagada? Szczególnie koło 4-5 rano...


no nic się samemu nie zrobi...bardzo lubiłam długie kąpiele...bo cisza i samotność chwilowa - a ona albo kładzie się za mną a właściwie na plecach i gada, albo siedzi na rancie wanny, wkłada łapy do wody i też gada, ale nie mam serca drzwi zamknąć. Kąpiele z płynami, pianami itp też odpadają, bo przecież potem liże łapska.
Wcześniej miałam psa - owczarka niemieckiego - taka miłość od pierwszego wejrzenia, mój w całości, spędziliśmy razem 15 lat, nie odstępował mnie na krok...Mamba mimo,że kot a nie pies niewiele się różni w okazywaniu uczuć...tylko spacery mi odpadły :) Ruda woli innych domowników, ale też nie mają łatwego życia :D
Ostatnio edytowano Nie cze 23, 2013 19:19 przez marta-jolka, łącznie edytowano 1 raz

marta-jolka

 
Posty: 329
Od: Pt wrz 14, 2012 13:07

Post » Nie cze 23, 2013 19:15 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - już lepiej ,ale Ramzes

marta-jolka pisze:no nic się samemu nie zrobi...bardzo lubiłam długie kąpiele...bo cisza i samotność chwilowa - a ona albo kładzie się za mną a właściwie na plecach i gada, albo siedzi na rancie wanny, wkłada łapy do wody i też gada, ale nie mam serca drzwi zamknąć. Kąpiele z płynami, pianami itp też odpadają, bo przecież potem liże łapska.

Klony mamy :mrgreen: Moja też łapki i na dokładkę ogonek moczy :lol:

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Lifter i 33 gości