Śląsk Ursika-bezdomy kociak już w DS

**Adopcje: 12 >>**

dorobella pisze:Zero odzewu na ogłoszenia

zawsze tak bywa na w lato w weekendy. Telefony milczą.Ale uda się.

Nie wiem czy się uda :roll:

Altana się nagrzewa, a kotu grozi przegrzanie. Jak ją wypuszczę- albo psy ją załatwią, albo kocury, które tam przychodzą. Tak będę musiała zrobić jak mi wyskoczy całodniowy wyjazd np. w przyszłym tygodniu.
Kot dzisiaj lepiej, je więcej, korzysta z kuwety, mruczy. Oczy ją bolą, szczególnie jedno, świerzb nadal.

Śliczna mała, my zakoceni totalnie

Trzymam kciuki za szybki i dobry domek. :ok:

**Adopcje: 12 >>**

podniose

Ursika dzisiaj żywsza. Oczy dalej smarujemy, uszy czyścimy i zakraplany- my, czyli. ja

Niestety po zachowaniu kotki widać, że zaczyna dziczeć, ale nie ma się co dziwić jest ponad 20 godzin na dobę sama. Przykro mi,że nie mogę jej pomóc

Sądże, że jeszcze tydzień i zmiany w zachowaniu będą nieodwracalne. To mały kotek, który potrzebuje człowieka. To jest patowa sytuacja.

Boze jaka bidulka

a nie ma u Was w okolicy jakiejs fundacji ktora mogłaby pomóc ewentualnie jakis hotelik....sama juz nie wiem

U nas to jet lipa jeśli chodzi o koty, gmina nie ma podpisanej umowy na odłów, tak jakby problem bezdomności kotów zupełnie nie istniał. A psy trafiają do Miedar.
Już taka biedna nie jest. Nie jest już chuda jak szczapa, troszkę jej się zaokrąglił brzuszek. Odrobaczę ją jeszcze aniprazolem, nie chciałam ryzykować ze strongholdem, bo mała nie była w najlepszej formie. Leczymy uszka dalej. Jest grzecznym pacjentem- leży na kolanach i mruczy przy czyszczeniu. Grzeczna jest przy zakraplaniu oczek. Biega po działce, ale załatwia się do kuwety. Nosi w pyszczku myszkę, bawi się zabawkami. Trzecia powieka jest ciut mniejsza, ale jest. Je trochę więcej niż na początku. Pije wodę.
Kotka jest świetna, tylko na razie nikt tego nie docenia :roll:

Zapomniałam dopisać, że kotka w czwartek, jak jechałam z nią autobusem do weterynarza -cały czas leżała mi na rękach, opierała się łapkami o bark - leząc na mnie, nie uciekała, bo nie miała siły. Teraz utrzyma sie ją na rękach - tylko jak sama chce, albo robię jej "operacje "

Więc myślę, że jest duża różnica w stanie zdrowia. Teraz mała bryka

**Adopcje: 12 >>**

mieszkam w Otwocku pod W-wą i jest ro samo co u ciebie.Olewka totalna kotów,karmicieli...nawet nie ma forsy na sterylki.

Dorobella ogłoszenia tej małej rób na większe miasta, nie na Tarnowskie Góry.
Ja na Tarnowskie Góry nie robię, bo bym żadnego odzewu nie miała...

Kotka jest m.in. na stronie tygodnika Gwarek na FB, a tzn. że zasięg jest większy. Na razie odrobaczam ją aniprazolem. Mała przytyła i waży 1223 gramy. Nie pamiętam czy pisałam, że ma strup ok. 2 cm między przednimi łapami, bliżej prawej łapki. Strup nieładny, smaruję maścią z antybiotykiem. Łapy brudne, jakby z węgla. Uszy lepiej, oczy nie.

dobrze by było jakby ktoś jej założył wydarzenie na facebooku, bo tam dużo więcej osób zagląda niż na forum....

Ja nie mam konta na FB.

Zdjęłam małej strup w kolorze ropy, pod nim cienka kreska ranka z krwią, która musiała być grubsza. Rana pewnie nie jest starsza niż tydzień. Smaruję maścią z antybiotykiem. Jeden opuszek w tylnej łapce obtarty, na sierści ma plamy z kleistej substancji, szczególnie na łapach. Nie mam pojęcia, ale może jakaś kotłownia, pomieszczenie ze smarami, gdzie są ostre przedmioty.

Hopsaj po domek, maleńka :ok:

Jutro małą wykopię i postaram się oczyścić ją z tego czegoś.
Jak jest zmęczona to się tuli, mizia, musi być przy człowieku, chociaż przytulona głową, a najlepiej na kolanach, na karku, brzuchu i żeby człowiek miział i miział, a ona mruczy.
Dzisiaj mi pani powiedziała, że jest kociarą i teraz oddała małe kotki, bo jej kotka się okociła, a na moje, że trzeba kotkę wysterylizować odparła, że "Przecież się jej należy". Biedne te kocie dzieci

Bezdomna kotka szuka domu

Kotka ma około 3-4 miesięcy, przybłąkała się do sklepu. Brudna, chuda,z chorymi uszkami, z raną. Jest po wizycie u weterynarza, odrobaczona, uszy w trakcie leczenia. Ma książeczkę zdrowia. Korzysta z kuwety. Uwielbia bawić się myszką. Lubi się przytulać, pięknie mruczy. Ursika lubuje się w przytulaniu, tuleniu do snu, noszeniu na rękach. Jest cudownym kociakiem. Je suchą karmę Royal Canin pediatric growth, a także karmy mokre. Współpracuje przy zabiegach pielęgnacyjnych. Szuka najlepszego domu.

CatAngel zrobiła małej trochę ogłoszeń, ja tez jej dorobię dzisiaj w nocy, w dzień się nie wyrabiam. Mała się tuli, mizia. Jutro ostatnia dawka aniprazolu7, a potem po 14 dniach. Na dniach wystawię bazar.

Śląsk Ursika-bezdomy kociak już w DS

Kto przegląda forum