Pozwolę się wtrącic do dyskusji
floxanna pisze:kotkins pisze:A persofilia to inaczej PERSJOZA. Nasza choroba tak się zwie...poczytaj mój wątek (najlepiej od początku to poznasz objawy...)
Laboga, a jak się zarażę?

Przeczytałam
wszystkie części wątku Melońskiego
od dechy do dechy, niektóre fragmenty po kilka razy..
Persjoza sie nie zaraziłam. Podziwiam cudną Amelkę, dostojną Fio, uroczego Leosia......Ale serducho jest przy autystycznym Felku z NORMALNYM noskiem, no i oczywiście przy Melonie. A czytam - bo uwielbiam styl pisania kotkinsa, Neigh, ser-niczka, Aniady.
Wg mnie persjoza, to nie choroba zakażna - to
stan umysłu. Widocznie mój umysł jest zbyt prosty
floxanna pisze:shira3 pisze:Dla mnie fenomenem jest mówienie przez właściciela yorka czy innego ratlerka
mam PSA 
Osobiście nazywam takie
coś atrapą psa


A ja
wyrobem psiopodobnym.

A ich właścicieli -
myślicielami - bo myslą , że mają psa.