PAKT CZAROWNIC XXXV

[villemo5]

Morderca zwany Klierem został szczęśliwie odstawiony do weta celem odjajczenia. Kciuki w tej intencji.
To długa historia

ja też zaciskam kciuki ale lubię słuchać historii więc poproszę

Ja też Swoją drogą, jeśli to ten sam kotek, którego fotkę wstawiłaś na fb, to nie wygląda ani trochę na kilera

Tak to kotek z FB...

Zagryzł w nocy dw akociaki, które znalazła moja koleżanka...

Wczoraj się u nas nie pokazał. Mam nadzieję, że wszystko z nim ok (mimo wszystko)

[psiama]

O w morde ...
Czemu je zagryzł ?

[villemo5]

Instynkt...

Natura broni się sama przed nadpopulacją??

Jedno wiem - po tej akcji zadne tam pitolenie" jakie śliczne małe kotki"... STERYLKI i tylko STERYLKi - to jedyna słuszna pomoc kotom.
Inaczej to się nigdy nie skończy. Zwierząt jest za dużo. DUŻO za dużo...

[Maupa]

Inaczej to się nigdy nie skończy. Zwierząt jest za dużo. DUŻO za dużo...

nie tylko zwierząt.

[villemo5]

Inaczej to się nigdy nie skończy. Zwierząt jest za dużo. DUŻO za dużo...

nie tylko zwierząt.

[jozefina1970]

Inaczej to się nigdy nie skończy. Zwierząt jest za dużo. DUŻO za dużo...

nie tylko zwierząt.

A co prawda to prawda...
Zarówno w jednym jak i drugim przypadku
I tak, o ile na to drugie raczej żadnego wpływu nie mam (no, chyba, że własnym przykładem) to na to pierwsze, wydawało by się, że jakiś tam wpływ bym mogła mieć - ale gdzie tam, mówienie to sterylkach, nawet w najbliższym otoczeniu to przeważnie jakby w kij pierdział... No niby rozumni ludzie a w rezultacie betony. jedna kotna, druga kotna, kocur sąsiadki (wychodzący) niewykastrowany. Tak się zastanawiam, czy nie capnąć go po cichaczu jak gdzieś wyjadą i i nie ciachnąć po kryjomu ale jakoś murem w domu siedzą...
Ręce i gacie opadają.

[alma_uk]

ale wychodzace koty czasami nie wracaja na noc co nie? to po cichaczu zarac kotka, a za jakis czas elegancko odstawic do domku a ze jajek nie bedzie ? i tak nie zauwaza

[Asia_Siunia]

U mnie ostatnio jakiś dziwny stan kotny nastał...normalnie jakby koty o połowę przepierzyło - i te pracowe i te moje wsiowe. Na podwórko rozumiem, że już nie przychodzą do misek bo mam osobistego ochroniarza w postaci Frugo, który chroni terytorium jak nawiedzony - nawet moje tylko domowe koty wystawiwszy nos poza drzwi do ogródka dostają od niego wciry .Poza tym mam pytanie - Frugo jest odjajczony ale...sika na stojaka , tak strzyka do tyłu np. na tuje? Dlaczego?Aż mu ostatnio macałam czy wytłaczanki ma na pewno puste...

[Maupa]

a w jakim wieku został odjajczony? podobno jak w dorosłym, to nawyk czasami się utrwala i zostaje, jak było.

[Asia_Siunia]

Smarkol był, jakieś 6,7 miechów miał ....

[Maupa]

a to nie wiem.

bardziej mnie złości taki pan, co postawił sobie szpanerskiego golfa w polu (jest tuż za moim ogródkiem) i puszcza BARDZO głośno muzykę przy oczywiście pootwieranych drzwiach, a ja się próbuję uczyć, bo jeszcze kilkadziesiąt stron na dziś. że też strzelby w domu nie trzymam.

[jozefina1970]

ale wychodzace koty czasami nie wracaja na noc co nie? to po cichaczu zarac kotka, a za jakis czas elegancko odstawic do domku a ze jajek nie bedzie ? i tak nie zauwaza

Wołają go co wieczór, mają taki ogródek przy domu i on raczej z nimi na działce siedzi. Małe szanse, zastanawiam się nad tym nie od dzisiaj.

[Asia_Siunia]

Ja miałam takiego sąsiada - tyle, ze on tak głośną włączał muzę w swoim domku (np. po 7 rano w weekend...), że pomimo zamkniętych okien i u niego i u nas ja miałam w domu imprezę ...niekoniecznie przy repertuarze jaki lubię....Oprócz tego miał dziwną manię robienia grilla na kilkanaście osób KILKA razy w tygodniu w sezonie, w co trudno uwierzyć ale tak było...Puki co mam luz bo zabrał całą rodzinę i wyjechał z kraju na minimum 2 miesiące więc odetchnę...


Gdyby ktoś słyszał o psie do adopcji, chętnie młody, mega łagodny bokser - w grę wchodzi najbardziej suczka. Moja Sonia ma się już coraz gorzej,głucha, prawie ślepa, stawy nawalają że doopka chodzi jej jak na zawiasach.... myślę że warto już sprawić jej młodsze towarzystwo które przy niej nabierze ogłady...

[Monika_Krk]

Witam się pięknie .
Wracam powoli na forum .
Dziś na moment , ale będę już regularnie zglądać.

[villemo5]

U mnie ostatnio jakiś dziwny stan kotny nastał...normalnie jakby koty o połowę przepierzyło - i te pracowe i te moje wsiowe. Na podwórko rozumiem, że już nie przychodzą do misek bo mam osobistego ochroniarza w postaci Frugo, który chroni terytorium jak nawiedzony - nawet moje tylko domowe koty wystawiwszy nos poza drzwi do ogródka dostają od niego wciry .Poza tym mam pytanie - Frugo jest odjajczony ale...sika na stojaka , tak strzyka do tyłu np. na tuje? Dlaczego?Aż mu ostatnio macałam czy wytłaczanki ma na pewno puste...

Norma u wychodzących. Mój Bruno też "znaczy"...