Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

Miziaku, też nie widziałam, żebyś tak biegał.
Kocham Cię zawsze. Masz najwspanialszą Dużą, jak Noś - Twój brat.
Co prawda nie przepadałam za zwiedzaniem szafy przez Fasolkę, ale wiesz...
dobrej nocy, Mały

karolinabh pisze:Te chore dziąsła i zębiska musiały kocurkowi naprawdę dokuczać. Takiego Miziola jeszcze nie widziałam.Dzisiaj biegał po całym mieszkaniu, wskakiwał na półki, stół, zwiedził nawet szafę . W zdrowym ciele, zdrowy duch .

Jak tam, dziarski kocurku?
U nas dziewięć kotków było na śniadaniu.
Miauknij pozdrowienia Ramce.
ciocia

Miziak już doszedł do formy

.Ładnie je, śpi, czuje się dobrze i nawet na mój widok nie ucieka :wink:

.

Pozdrawiamy :1luvu:

Słusznie zauważyła mateosia, że udało się to przeprowadzić przed upałami, było jeszcze jako tak :ok:

Na szczęście u nas nie ma takich upałów jak południu. Fakt, upały nie sprzyjają zabiegom...

Cieszę się,że go mam, tego Mizialskiego Miziaka :catmilk:

. Wiecie jaki z niego gaduła... Czasami mylę go z Ramką, bo nie spodziewam się,ze to akurat On leży obok mnie... :1luvu:

Też jestem miaugadatliwy, bracie

Noś

Miziak rozkwita u Ciebie. I u Ramki, oczywiście

Bardzo się cieszę, że kocurek w takiej dobrej formie :ok:

Już 88 dni mieszkasz w domu :flowerkitty:

MalgWroclaw pisze:Już 88 dni mieszkasz w domu

naprawdę

Nawet nie liczę...

Widać,że zębiska dokuczały kocurkowi. Nie tyle widać, co czuć. Zapach z pyszczka normalny, wcześniej bardzo brzydko pachniał, mocz również zmienił zapach, nie jest taki intensywny i nie muszę tak często opróżniać kuwety.

Poszukuję dobrej i nie za drogiej wycieraczki do kuwety. Macie jakieś sprawdzone?

karolinabh pisze:
MalgWroclaw pisze:Już 88 dni mieszkasz w domu

naprawdę Nawet nie liczę...

Widać,że zębiska dokuczały kocurkowi. Nie tyle widać, co czuć. Zapach z pyszczka normalny, wcześniej bardzo brzydko pachniał, mocz również zmienił zapach, nie jest taki intensywny i nie muszę tak często opróżniać kuwety.

Poszukuję dobrej i nie za drogiej wycieraczki do kuwety. Macie jakieś sprawdzone?

A ja liczę, jak sobie stoję na podwórku - jak tylko mogę. I myślę o Was.
Miziak wygrał los na loterii

Nie używam wycieraczek do kuwet :oops: