To będą Ania i Frania
Info o nich na stronie pochodzi sprzed tygodnia, wczoraj widziałam dziewczyny i - choć dalej niemiłosiernie chude - mają się całkiem nieźle

Lepiej im będzie w lokalu niż w ciasnej dość klatce w lecznicy - wypuszczenie w lokalu powinno im poprawić troszkę humorki, bo smutne dziewczyny i przygaszone. Ania jeszcze wczoraj przy mnie kichnęła, ale to już jest nic w porównaniu z tym, co było.
Obie kotki są po jednej dawce szczepionki przeciwgrzybiczej, którą dostały jeszcze w schronisku i nie mają na skórze nowych zmian ( Frania nie ma żadnych ) - tak więc kolejna dawka nie będzie potrzebna. Ania ma brzydką jeszcze sierść, ale to pewnie raczej z niedożywienia niż od grzyba

Teraz tylko dobre jedzonko i za tydzień - dwa mogą się gwiazdy przeprowadzać do nowych domków

- byle tylko się te domki pojawiły
Potencjalny domek dla Oskarka jest z Warszawy, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
