ZJADNY ŻYWCEM PRZEZ LARWY MUCHY-PRZEGRAŁ WALKĘ [*]

Miłego dnia i spokojnego , czekamy na wieści o Czarnuszku z wielka nadzieją :1luvu:

puszatek pisze:króweczka w domu, ja w pracusi nie mogłam jej zabrać bo choć po wczorajszym grzecznym zachowaniu mogła by ze mną pracować ale nie została sama, brat będzie do niej zaglądał

Ale będziesz tęskniła za nią i szybkim powrotem do domku :wink:

Rozumiem, że to dziewczynka?

Przed chwilką dostałam sms od Pani doktor z lecznicy: "KOTEK ŻYJE. ZADZWONIĘ PÓŹNIEJ. POZDRAWIAM"
Co za ulga, kochany kocio :1luvu:

Jak coś więcej dowiemy się damy znać, ale najważniejsze że żyje, na przekór złym ludziom :evil:

Dorotka sprawdzała, ma w domu same dziewczyny (prawie) to się zna :ok:

ale prycha na moje koty już na odległość, poszukamy domku :ok:

nie wiem co taki dzieciak by robił w stajni :?:

cudne wieści, Iwonko :1luvu:

na przekór swoim katom :evil:

puszatek pisze:Dorotka sprawdzała, ma w domu same dziewczyny (prawie) to się zna ale prycha na moje koty już na odległość, poszukamy domku nie wiem co taki dzieciak by robił w stajni

cudne wieści, Iwonko na przekór swoim katom

Dziękuję Ci Basiu :1luvu:

wyratowałaś to maleństwo od pewnej śmierci.
Chyba pójdziesz z króweczką do weta odrobaczyć, on powie jaka to płeć.
Moja Śnieżka też na początku prychała, mnie również straszyła, a teraz......... Nawet łapkę złamała w ferworze szaleństw z nimi.

Jak ja się cieszę

alab108 pisze:Jak ja się cieszę

Aluniu, nawet nie wiesz jak ja bardzo się cieszę, ale zdaję sobie sprawę, że do wyzdrowienia jeszcze daleko.
Pogłaskaj ode mnie śliczną Gajusię :1luvu:

iwoo1 pisze:Przed chwilką dostałam sms od Pani doktor z lecznicy: "KOTEK ŻYJE. ZADZWONIĘ PÓŹNIEJ. POZDRAWIAM"
Co za ulga, kochany kocio

kochany dzielny koteczek :1luvu:

długa droga przed nim, oby było coraz lepiej :ok:

iwoo1 pisze:
alab108 pisze:Jak ja się cieszę

Aluniu, nawet nie wiesz jak ja bardzo się cieszę, ale zdaję sobie sprawę, że do wyzdrowienia jeszcze daleko.
Pogłaskaj ode mnie śliczną Gajusię

Tą maupę?

alab108 pisze:
iwoo1 pisze:
alab108 pisze:Jak ja się cieszę

Aluniu, nawet nie wiesz jak ja bardzo się cieszę, ale zdaję sobie sprawę, że do wyzdrowienia jeszcze daleko.
Pogłaskaj ode mnie śliczną Gajusię

Tą maupę?

Tak, tę kochaną maupę

Biedna kicia, nie dość że tak cierpi, to jeszcze jej Pani ją tak brzydko nazywa.
Gajeczko, zrób Pani za to siku na jej najładniejszą kanapę

iwoo1 pisze:Przed chwilką dostałam sms od Pani doktor z lecznicy: "KOTEK ŻYJE. ZADZWONIĘ PÓŹNIEJ. POZDRAWIAM"
Co za ulga, kochany kocio
Jak coś więcej dowiemy się damy znać, ale najważniejsze że żyje, na przekór złym ludziom

Poranna wiadomość radosna bardzo :1luvu:

Musi żyć i walczyć, ale chyba właśnie taki ma cel :ok: