Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.5

teraz przyszła, po nocy :?:

Wiesiaczku , pisz więcej o futrach .

Mogła przyjść . Kurierzy jeżdżą do późna .

wiesiaczek1 pisze:teraz przyszła, po nocy

Nie - teraz to mi sąsiad przyniósł bo kurier u niego zostawił.
Dla stałych klientów wprowadzili opcję spłaty w ciągu 14 dni od dostarczenia.
Tak w ramach zaufania do klienta :mrgreen:

No to Polcia będzie miała na jutro swoje żarełko. :ok:

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Ewa L. pisze:
ab. pisze:
Ewa L. pisze:ab - czy już wszystko jasne?

Tak. teraz pomoc z kompem potrzebna, bo się muli i przycina

Zresetuj - czyli wyłącz i włącz ponownie.
Mnie jak pola coś naciśnie to też się pitoli i jak zresetuję to znów działa.

Się samo naprawiło tzn. siadła jeszcze raz i dupina naprawiła.
Teraz siadła na pilocie od TV i coś przełączała. Zdolna ta chuda dupinka.

Ja na paczkę z zooplusa czekałam ostatnio 8 dni o zgrozo :evil:

Ja zamówiłam w niedzielę i już dostałam :ok:

Też w zeszłym tygodniu czekałam u nich na żarełko dłużej niż zwykle :roll:

Czyli żarełko będzie dla Poli jutro, a hamaczek dla Cioć do obejrzenia dzisiaj? :mrgreen:

ja też tam kupuję, ale płacę przy odbiorze,
ogólnie jestem zadowolona,

co do futer to mam ich 6 , 2 dziewczynki, 4 chłpców/
wszystkie mam od malutkiego, z piwnicy, spod drzwi /jeszcze ze starego mieszkania/,
znalezione na działkach, z funndacji ,
kilka już odeszło, o każdym pamiętam i często myślę,
mam trzy dzieczynki na działce : Lilę, Lolę i Zosię,
Lila i Lola urodziły się w mojej komórce i 20 maja skończyły 3 latka,
Zosia to ich babcia ,
były jeszcze inne kotki, Józio - nie przeżył ostatniej zimy, zachorował i ....
Lara - mała koteczka, wzięłam do lecznicy, potem do domu, miała zostać , ale przyszedł fip ....
Czaruś, ostatni syn Zosi, z kwietnia tego roku, też fip...
kotki są wysterylizowane, codziennie je karmię i tak się plecie
barbarados mogłabym tak opowiadać godzinami, ale byś się zanudziła

wiesiaczek1 pisze:ja też tam kupuję, ale płacę przy odbiorze,
ogólnie jestem zadowolona,

co do futer to mam ich 6 , 2 dziewczynki, 4 chłpców/
wszystkie mam od malutkiego, z piwnicy, spod drzwi /jeszcze ze starego mieszkania/,
znalezione na działkach, z funndacji ,
kilka już odeszło, o każdym pamiętam i często myślę,
mam trzy dzieczynki na działce : Lilę, Lolę i Zosię,
Lila i Lola urodziły się w mojej komórce i 20 maja skończyły 3 latka,
Zosia to ich babcia ,
były jeszcze inne kotki, Józio - nie przeżył ostatniej zimy, zachorował i ....
Lara - mała koteczka, wzięłam do lecznicy, potem do domu, miała zostać , ale przyszedł fip ....
Czaruś, ostatni syn Zosi, z kwietnia tego roku, też fip...
kotki są wysterylizowane, codziennie je karmię i tak się plecie
barbarados mogłabym tak opowiadać godzinami, ale byś się zanudziła

My o kotkach nigdy się nie nudzimy!

AnnAArczyK pisze:Też w zeszłym tygodniu czekałam u nich na żarełko dłużej niż zwykle

Czyli żarełko będzie dla Poli jutro, a hamaczek dla Cioć do obejrzenia dzisiaj?

Ostro się wzięłam za skręcanie :mrgreen:

Ewa L. pisze:
wiesiaczek1 pisze:ja też tam kupuję, ale płacę przy odbiorze,
ogólnie jestem zadowolona,

co do futer to mam ich 6 , 2 dziewczynki, 4 chłpców/
wszystkie mam od malutkiego, z piwnicy, spod drzwi /jeszcze ze starego mieszkania/,
znalezione na działkach, z funndacji ,
kilka już odeszło, o każdym pamiętam i często myślę,
mam trzy dzieczynki na działce : Lilę, Lolę i Zosię,
Lila i Lola urodziły się w mojej komórce i 20 maja skończyły 3 latka,
Zosia to ich babcia ,
były jeszcze inne kotki, Józio - nie przeżył ostatniej zimy, zachorował i ....
Lara - mała koteczka, wzięłam do lecznicy, potem do domu, miała zostać , ale przyszedł fip ....
Czaruś, ostatni syn Zosi, z kwietnia tego roku, też fip...
kotki są wysterylizowane, codziennie je karmię i tak się plecie
barbarados mogłabym tak opowiadać godzinami, ale byś się zanudziła

My o kotkach nigdy się nie nudzimy!

No pewnie

ja mogę godzinami słuchać o Waszych kotusiach :1luvu:

wiesiaczek1 pisze:ja też tam kupuję, ale płacę przy odbiorze,
ogólnie jestem zadowolona,

co do futer to mam ich 6 , 2 dziewczynki, 4 chłpców/
wszystkie mam od malutkiego, z piwnicy, spod drzwi /jeszcze ze starego mieszkania/,
znalezione na działkach, z funndacji ,
kilka już odeszło, o każdym pamiętam i często myślę,
mam trzy dzieczynki na działce : Lilę, Lolę i Zosię,
Lila i Lola urodziły się w mojej komórce i 20 maja skończyły 3 latka,
Zosia to ich babcia ,
były jeszcze inne kotki, Józio - nie przeżył ostatniej zimy, zachorował i ....
Lara - mała koteczka, wzięłam do lecznicy, potem do domu, miała zostać , ale przyszedł fip ....
Czaruś, ostatni syn Zosi, z kwietnia tego roku, też fip...
kotki są wysterylizowane, codziennie je karmię i tak się plecie
barbarados mogłabym tak opowiadać godzinami, ale byś się zanudziła

Nigdy w życiu . Uwielbiam czytać o kotach . A Ty ładnie piszesz . :1luvu:

Kochane , za pięć godziny powinnam wstać , więc się idę położyć . Może mi sie uda usnąć , choć bardzi chętnie bym z wami jeszcze posiedziała . Spokojnej nocki :1luvu:

Do jutra

barbarados pisze:Kochane , za pięć godziny powinnam wstać , więc się idę położyć . Może mi sie uda usnąć , choć bardzi chętnie bym z wami jeszcze posiedziała . Spokojnej nocki
Do jutra

pa pa

i niech Ci się kotki śnią :lol:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.5

Kto przegląda forum