Hej, dziewczyny
Pogoda piękna, działka też-zaniedbana/miesiąc nie byłam/ ale nadrabiam zaległości. Co prawda wszystkiego nie nadrobię, bo już uroki wiosny na działce prysły, ale trzeba przygotować ją na uroki jesienne. Jestem narobiona jak kombajn lub snopowiązałka. Nie wiem gdzie łapy wsadzić, bo wszędzie coś potrzebuje mojej interwencji. Wiem, jestem szalona i chciałabym wszystko jak najszybciej zrobić po swojemu/ zodiakalna panna/, ale chyba już starość mnie powoli dopada i brakuje sił
Miłciątko jak zwylke najkochańsze na świecie , pomaga mi z całych sił i całym swoim kocim serduszkiem.
Remont trwa i trwa mać
Uzbrajam się w cierpliwość, choć nie zawsze się da.
Pozdrawiam, przesyłam ciepłe myśli, piję za Wasze zdrówko

, i oczywiści trzymam za Wszystkie Cioteczki kciukaski- tak na wszelki....
Czasem zaglądam na wąteczki ale nie mam już sił pisać.
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:
Prawda, że pięknota
Dom bez kota jest jak samolot bez pilota