OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie cze 16, 2013 21:36 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Maja uratowala juz kilka kotow, ale takie malenstwa bez mamy to pierwszy raz do niej trafily. Bardzo przezywa strate maluszka.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon cze 17, 2013 5:22 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Smutna wiadomość. Miałam dziś do nich napisać.
Dzieci bez mamy :cry:
Maluniu [*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 17, 2013 5:23 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Biedny kociak.

Znalazłaś nerki, Asiu?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon cze 17, 2013 5:44 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

MalgWroclaw pisze:Biedny kociak.

Znalazłaś nerki, Asiu?

Nie. Musiałam widać przeszczepy zrobić w większej ilości. :mrgreen:
Dziś zamówię ale w poniedziałki różnie bywa...

Dziś poszłam z oszukaństwem. Te co wolą nerki dostały nerki. Te co wolą nerki ale zjedzą co innego dostały co innego. Zabawy deczko miałam z tym bajzlem.

Rozgardiasz straszny panuje na dworze. Wszelkie wronidła i sroczydła dzieci swe uczą latać. Drą się na te maleńtasy sterczące na ziemi , lekko oskubane i wylęknione. Trzeba pod nogi uważać bo wdepnąć można. Nawet nie chcę wiedzieć co rodzice im mówią ale na pewno pochwały to nie są. Nie ten ton :twisted:

Idę się na bóstwo zrobić. Jak mi się nie chce do pracy dyrdać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 17, 2013 8:22 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Maluszku [*]

ASK@, przecież ty zawsze na bóstwo wyglądasz :1luvu: . I jesteś cudowna :1luvu: . I cieszę się, że przynajmniej Tami zdaje się zdrowieć ładnie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon cze 17, 2013 8:27 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Maluszku[*]
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 17, 2013 13:41 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

[*]
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon cze 17, 2013 15:10 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

zaczynam padać na nos. Te świty nie wpływają dobrze na mnie i na mą cerę :wink: O oczach nie wspomnę bo przypominają królicze w tej chwili.

Dzwoniła córka w sprawie leków Tamuni. Coś nie dogadali się z TZ-tem co i jak. Dzieciak rano dostaje 6 różnistych specyfików i sporo kosztuje mnie myślenia by nie poplątać niczego. Co umiem doskonale. Rozumek wszak jest jaki jest i lepsiejszy nie będzie :mrgreen: Schodzi się na oczek katowaniu długo. Tamunia jest wyjątkowo pogodnym dzieckiem. I spolegliwym też bardzo. Kocha nas wyjątkową miłością i traktuje jak rodziców. W nockę skrada się do nas delikatnie jakby w obawie, że śpimy a ona nas obudzi. Czeka aż zaćwierka się do niej. I tu kończy się w tym momencie jej dobre wychowanie. Jak tylko załapie, że czekamy z utęsknieniem by dziecię nas obsiadło, to z radochą to robi. Pcha się tyłeczkiem pod nos, na szyję i długo ukręca się by dobrą pozycję leżeniową załapać. Za nic ma moje westchnienia i ból pleców. Musi uwalić się jako ten szal co zamiast frędzelków ma ostrawe pazurki. Jeszcze deczko pomruczy, jeszcze boczek czy brzuń do mizianek nadstawi, jeszcze da buziaka, popatrzy w oczki nasze swoimi biednymi oczętami ,uśmiechnie się i...śpi.
Malunia jest i jeszcze i nie wskakuje na wersalkę. Musi się z mozołem wdrapywać. Na drapak mniejszy wchodzi. Z drapaka nie schodzi tylko leci na szyję. Skrzydeł natura poskąpiła (ot, jej niedopatrzenie) to migiem każdy leci jak widzi przygotowania kocie do zejścia. Ma kłopoty z brzuszkiem. Po 5 antybiotykach i morzu kroplówek ma do tego prawo. Tak jak ma prawo do marudzenia, szantażu i rozbestwienia. Tamunia zna swoje prawa. My jesteśmy grzeczni, posłuszni. Koty nie do końca załapały. Ale Tami nad nimi pracuje ostro.
Ostatnio edytowano Pon cze 17, 2013 15:24 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 17, 2013 15:14 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

wyjątkowa kotunia :1luvu: to i szczególne prawa :wink:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21809
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon cze 17, 2013 19:33 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Dzwoniła karmicielka. Z pytaniem czy widziałam. Co widziałam :?:
Jest maluszek :cry: . Od jedynej nie łapalnej. Myślałam, że znów nie przeżyły. Nie chciano mi pomóc łapać jędzy puszczalskiej. Mnie unika jak tylko w ręku mam co innego niż torba z żarciem. Do nich wieczorem wychodzi ale...
Planowałam w wolne świąteczne dni pobiegać z klatką, ale Bisiulek nam chorował a potem umarł i świat zawalił się. Jak się zebrałam to za późno było.
Nie potrafiłam myśleć o łapankach, kotach i innych bzdurach

A teraz pytanie usłyszałam co zrobić?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 17, 2013 19:36 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

"Pomogę Pani z maluchem tak, jak Pani mi ze złapaniem kotki" - odpowiedź prawidłowa. Tylko kociaka żal :cry:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 17, 2013 19:46 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

alix76 pisze:"Pomogę Pani z maluchem tak, jak Pani mi ze złapaniem kotki" - odpowiedź prawidłowa. Tylko kociaka żal :cry:

Pewnie tak. Ale kocika żal bardzo. Jak czeka go przyszłość?

Na mamunie zasadzę się ,ale w urlop. Na spokojnie pogonię TZ i za płotem łapać będziemy. Pewnie będzie się bronił (a to ci nowina) ale wizja żony przerzucającej przez płot siebie i łapki zwycięży. Kto oprze się takiemu widokowi :mrgreen:

Wyglądałam malca. Miałam przeczucie jakieś bo mi mamunia za radośnie wyglądała.
Jutro jest dzień i jutro obadam sytuację. Powinien mieć coś z 9-10 tygodni.

Danka stwierdziła, że jak optycznie nie jest podobny do rodzicielki to może charakter ma inszy. Bo ona to kawał cholery. Bianka jest jej córką i jest z niej podwójny kawał cholery. Nigdy nie oswoiła się. Koszmar był w domu jak zachorowała. Zuza ma kochający domek i była bura. Ten jest czarnuszkiem.
Nie opiszę miny TZ jak te wywody słuchał :twisted: . Brak odpowiednich słów. Jeszcze oczydła od wywracania nie wróciły na miejsce. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 17, 2013 21:03 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Możesz tej pani powiedzieć wszystko, do niej i tak nie dotrze - tak myślę, nauczona doświadczeniem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto cze 18, 2013 6:50 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

MalgWroclaw pisze:Możesz tej pani powiedzieć wszystko, do niej i tak nie dotrze - tak myślę, nauczona doświadczeniem.

To prawda. To nie jest pierwsza sytacja tego typu. Kocińską jakoś sobie odpuściłam bo cięgiem dusiłam by ja złapali skoro przychodzi do nich. Jak była ciężarówką to po prostu olewała mnie i łapkę i zarzucając tyłkiem szła w siną dal. Nie był głodna. Teraz jest zaziębiona i malec pwnie też.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto cze 18, 2013 8:51 Re: OTW9-Żuk(*)...Tami i reszta futer...

Nie podoba mi się Topniczek. za spokojny jest i futerko takie dziwne w dotyku, jakby tłustawe. Niby apetyt ten sam ale drażliwośc nie ta. Nie goni kotó, nie poluje na nie... Dziąsełka nie podobają mi się deczko i jakby oczka i noś wilgotny. Nie mierzyłam temperatury. Przeszpiegi zrobię kto przyjmuje i niech ON będzie winny. Niby wcześniej też był deczko ospały ale futrzycho miał ok. Pewnie przewrażliwiona jestem. Pewnie.

Tamuni znów oczko lewe podpuchło. łzawi albo maść tak trwale jej nawilża. Polubiła mleczko i z przyjemnością pije dopominając sie po każdym posiłu. Cosma też jej podpasowała. Przeglądałam pakiety próbne na zoo .Może zamówić tak po jednym ku próbie? Cholera wie bo ona jadak strasznie strasznisty. Zainwestowałam zaś w kuraka i dziś będziemy gotować Tamuni.
Wczorajsza jazda rodzinna z ostrym sosem przyspożyła nam wiele radochy. Tamunia wyrosła na stole z niebytu i pędzikiem złapała unoszony właśnie przeze mnie kawałek podudzia. Zębolami chwyciła z drugiej strony 8O dzielnie wkraczając na talerz i zaczęła ciągnąć w swoja stronę. Dałam jej kawałek. Znaczy się chciałam dać podziabany na mniejsze ale mi zabrała i ofuczała , z liścia waląc w palce. Potem poprosiła o jeszcze. Poprosiła :roll: to delikatnie delikatne określenie.
Topinek też był.Też to samo chciał zrobić. Jemu się nie upiekło. Oberwało sie mu od Tami i nas. Dołączył do reszty żebraczy, kręgiem w pokoju siedzących. TZ wkitrał się z talerzem do kuchni bo spokojnie nie dano mu połknąć niczego, licząc każdy kawałek prowadzony do usteczek.
Tylko dzisiejszy kurak będzie bez przypraw.Taki jak kotu się należy gotować. Czy zasmakuje?

Żwirek i Tosia byli obojętni. Oni tylko na popcorn i paluszki słone są łasi. Przez ten czas ganiali sie po chałupie roznosząc w strzepy resztki obicia drapaka. To prawdziwi kaskaderzy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości