Krecikowo.

[puszatek]

zauważyłam, że ostatnio sama bywam na Twoim wątku jak żyjecie w Krecikowie jak córka

[meggi 2]

Basiu witam serdecznie , nikt nie pisze, ale wchodzących na wątek jest setki. Moja osoba została poszargana, ale grunt się nie przejmować i działać w realu dla dobra kotów, a nie dawać pouczenia i rozkazywać. Co do córki jest żle. Ekipa Krecikowa stęskniona bo mało mnie w domu, czekają tylko na wspólne spanie w łóżeczku. Pozdrawiam.
poniżej Mitusia która ulokuje się w najmniejszym pudełeczku.

[puszatek]

byłam, widziałam, czytałam...tylko kotów żal czas się zbierać za TM bo zaczynam coraz mniej rozumieć ludzi
dużo zdrowia dla córki, Aniu powolutku dojdzie do siebie, musi
rzadko Cię ostatnio widać, tak myślałam, że jesteś tam potrzebna, dbaj o siebie też, Aniu

[meggi 2]

Basiu bardzo dziękuje za życzenia , musi być dobrze, innej myśli nie dopuszczam. Dziś lekarz przepisał córce jakieś najnowsze leki przeciwbólowe do brania na język, zobaczymy jak podziałają.

[puszatek]

bo małe pudełeczka są super mój Kubunia też wlezie do najmniejszego pudełeczka czy koszyczka a jeszcze lepiej z kimś
nie dawaj się, Aniu jak będziesz już więcej w domu to wpadnę po cukiereczki, na razie jakoś sobie radzę

cieplutko pozdrawiam caluśkie Krecikowo

[meggi 2]

Basiu czekamy z Krecikiem łobuzem na Twoją wizytę . Dziś nygus krecikowy podczas nieudanego skoku na stół, ściągnął jedwabny obrus i szklanki i talerze rozmnożyły się w niezliczoną ilość.

[puszatek]

witaj Aniu
a kto to słyszał aby w kocim domu kłaść obrusy na stole facjacje jakieś

[meggi 2]

Przyjechał do mnie obrus prosto z Chin, to chciałam oko nacieszyć, a tu sprzątanie na kolanie mnie czekało. Dopiero w tym roku zaczęłam znowu ubierać stół w obrus, gdy nie było Krecika to nie było takiego problemu.

[puszatek]

spokojnego, zdrowego i miłego tygodnia Wam życzę
zdrowia dla córy

[meggi 2]

Basiu dziękujemy za pamięć i życzenia ja Ciebie też pozdrawiam z parą kaczą , która zamieszkuje zarośla oczka u córki i wysiaduje aktualnie jajka .

[puszatek]

na takim łonie natury to i upał mniej straszny.... jak Ty, Aniu sobie dajesz radę w taką pogodę

[meggi 2]

Basiu znowu muszę znowu jeździć na rehabiltacje , ale tym razem już na NFZ superowo i blisko domu. Najgorsza to jazda w samochodzie, nie mam klimy, bo nie chciałam ze względu na astmę, a teraz trochę żałuję.
W domu wszystkie okna pozasłaniane podwójnie, koty też mają superowo, wstawię fotki jak się darmozjady wylegują na balkonie.

[puszatek]

może jaką włóczkę im kup................ czekam na foty darmozjadów
jutro idę do lekarza od rehabilitacji, jak mi każe robić dodatkowe badania to po prostu wyjdę, nie cierpię lekarzy

[meggi 2]

Upał okropny, a ja sobie zafundowałam robótkę, spotkałam ładne słodkie czerwone truskawki po 3,50 i zakupiłam 5 kg i teraz na 2 raty dusze w słoiczki.
Koty chłodzą się w zasięgu 2 latających wiatraków, jutro ma być jeszcze gorszy upał.

[puszatek]

duszenie na gazie w taki upał ale co zrobione przez siebie to inaczej smakuje niż kupne