PIĘKNY(acz nieco kulawy)FRANUŚ wciąż czeka...I SIĘ DOCZEKAŁ!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 08, 2013 22:26 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Franuś prezentuje swój nowy opatrunek, który dalej podgryza :twisted: Nie podgryza tylko jak śpi :mrgreen: A jak mnie zobaczy z plastrem to ucieka pod narzutę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 09, 2013 21:14 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Słodki Franuś. Mam nadzieję, że po zdjęciu opatrunku wróci czucie w łapce i wszystko będzie ok :ok:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon cze 10, 2013 6:38 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Ale słodziak :1luvu:
Za łapkę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt cze 14, 2013 16:20 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

zuzia96 pisze: A jak mnie zobaczy z plastrem to ucieka pod narzutę


Wiesiu, to i tak masz nienajgorzej :wink:
moje dziecko miało zabieg w zeszłym tygodniu, bo miało "trzaskający palec"
w związku z powyższym musiałam odbyć rozmowy wyjaśniające z sąsiadami, że jak będą słyszeć wrzaski jakby obdzierali kogoś ze skóry, to to jest u nas podczas zmiany opatrunku. zmiana opatrunku polega na przecięciu bandaża, zdjęciu plasterka, popsikaniu preparatem, który odkaża, ale nie szczypie broń bosze, przyklejeniu plasterka i delikatnym zabandażowaniu... czyli nic nie boli, nic nie szczypie, nic wielkiego się nie dzieje... :?
niby nic wielkiego się nie dzieje, ale dwie dorosłe osoby muszą być, bo jedna trzyma, druga "opatruje" 8O
po niecałych dwóch tygodniach owych zabiegów, jestem na skraju podjęcia próby samobójczej :roll:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 16, 2013 21:54 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

I znowu dawno nas tutaj nie było... :oops:

Kolebiemy się z Franusiem jakoś do przodu :wink: i czekamy kiedy wreszcie będzie można zdjąć rusztowanie z łapki :wink:

Franuś notorycznie podgryza rusztowanie łapolca, ja wiecznie chodzę za nim z plastrem, żeby umocnić to co podgryzie i tak sobie żyjemy. Raz w tygodniu jeździmy do pani doktor na zmianę usztywnienia, chyba jeszcze dwa tygodnie będzie to nosić. A potem zobaczymy, jak z tą łapką będzie


Odpoczynek Franusia po ciężkim dniu... nicnierobienia :D
Obrazek

Obrazek
a w takim poważaniu koleżka ma moje piękne kwiateczki :twisted:
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 16, 2013 21:57 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Kwiatki są po to, aby kotuś miał wygodnie :twisted:
Franuś wygląda na zadowolonego :ok:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie cze 16, 2013 22:03 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Ale z niego uroczy leniuch :1luvu:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie cze 30, 2013 19:14 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Franuś żyje i ma się nieźle :D tylko znowu nas chwilę na forum nie było :oops:

Rusztowanie z łapki zdjęte :piwa: ale śruba/śruby (bo nie wiem czy to jest jedna czy więcej) w kości jeszcze zostały, usuwane będą chyba dopiero w sierpniu. Chodzi o to, że ja teraz w lipcu wyjeżdżam, z kotami zostaje sąsiadka, która trochę obawia się opieki nad Franusiem i nie chciałabym dokładać jej kolejnego problemu, czyli kota bezpośrednio po zabiegu. Ja też się boję zostawiać Franusia bez ciągłego nadzoru, ale niestety wyjechać muszę... Pani doktor jest za usuwaniem śrub po moim powrocie, mówi, że kot może chodzić z tym i nic się nie dzieje. Jakoś zabezpieczymy mieszkanie, żeby zminimalizować jego próby skoków, bo to jest w tym momencie najważniejsze. Franuś powinien teraz dużo chodzić i łapkę ćwiczyć, ale skoki ma zakazane. A koleżka już kombinuje, jakby tu znaleźć się jak najwyżej :twisted:

Nie wiem jak to dalej będzie z chodzeniem Franusia, bo łapka jest bardzo cieniutka i chudziutka i widać że go jeszcze boli. Podpiera się na niej, niby próbuje na niej stawiać, ale jednak bardzo ją oszczędza. Kupiłam mu preparat na odbudowę mięśni (HMB się nazywa), bo mięśnie w łapince w zaniku i mam nadzieję, że coś to pomoże :wink:



Jeszcze ostatnie zdjęcia Franusia z usztywnioną łapką :wink: Przy zdejmowaniu rusztowania pani doktor się śmiała, że Franuś chyba maszyną go przejechał, bo dziurki od ząbków były równiuteńkie, jedna przy drugiej, ścieg maszynowy, niejedna krawcowa nie poszczyciłaby się takim równiutkim ściegiem :D
A to jest ukochana pozycja wypoczynkowa Franusia :ryk: on uwielbia tak wykładać się w bardzo dziwnych miejscach, np. pod krzesłem i trzeba bardzo uważać, żeby krzesła nie przesuwać wtedy kiedy Franuś rozwalony pod nim leży
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i Franuś znużony rozwiązywaniem krzyżówki :lol: (no ale co ma taki biedny rekonwalescent robić? jak mu nic nie wolno?)
Obrazek
bardzo znużony :lol:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 30, 2013 19:43 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Uroczy i bezstresowy. :D
Za łapinkę :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 30, 2013 19:45 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Obłędne pozy :1luvu:
Poziom stresu - zero :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 09, 2013 10:44 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Wpadam, by m.in. kibicować Franusiowi! :1luvu:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie lip 21, 2013 9:30 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Jestem na wyjeździe dlatego mało się odzywam :wink: Koteczkami zajmuje się sąsiadka, wieści dobre, koty pięknie jedzą (jej koty to niejadki dlatego jest zachwycona jak moje pałaszują), Franuś ponoć grzeczny :roll: :D
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sie 03, 2013 21:01 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Wróciłam :wink:
Franuś ma się dobrze, w czasie mojego wyjazdu nic nie wykombinował, sąsiadka nie może się nachwalić jaki był grzeczny :D Nie bardzo wierzę w tę grzeczność Franusia, bo znam go jak własną kieszeń :lol: no chyba że był cały czas upał, bo tylko to jest w stanie koleżkę zniechęcić do pokonywania wszelkich wysokości :wink:

Łapka wygląda lepiej, nie jest już taka cieniutka jak była po zdjęciu opatrunku, widocznie preparat pomógł i mięśnie się odbudowują. Franuś jeszcze nie chodzi dobrze, utyka, nie podnosi łapki wysoko, czasami ją ciągnie (mam wrażenie, że jak mu się nie chce podnieść), ale ładnie się podpiera i zdecydowanie widać poprawę w chodzeniu :ok:
W poniedziałek wyciągamy śrubę, prosimy o kciuki :ok:

chora łapka tak się teraz prezentuje
Obrazek

Obrazek
i ulubiona pozycja odpoczynku :D
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie sie 04, 2013 8:12 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Kciuki za Franusia i jego łapeczkę :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 05, 2013 7:27 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Dzielny chłopak i dzielna Ty - wszystko będzie dobrze :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości