4 czarne kocięta - wszystkie mają domy! :-)

Ania dajmy im jeszcze ze 2-3 dni, jezeli sytuacja nie ulegnie zmianie to bedziemy myslec. Ale wstepnie zapytac mozesz oczywiscie. Kicia jeszcze kilka dni ma dostawac antybiotyk. Oczy i nos ma czyste. Wypuszczam ja kiedy Kaszkaj jest na balkonie, Dizelek omija ja szerokim lukiem. Dziewczyna tez bojowa, syczy na chlopakow. W nocy grzecznie spala w swinkowym poslaniu, dobrze, ze go nie oddalam.
U p. Joli koci katar, najstarsza kicia b.slaba, wiec nie ma mowy o DT.
Bawila sie sznurkiem z dzwoneczkiem

Sylwia srednio zainteresowana na szczescie. Popatrzyla i pobiegla sie bawic.

Kocięta mają apetyt, załatwiają się do kuwety.
DT u taty Pikuś zaprzyjaźnia się koteczką, Fado się jej boi trochę prycha, ale zero agresji.
DT u koleżanki wczoraj było ok, dzisiaj się nie kontaktowałam.
DT u mamy chłopczyk zaprzyjaźnił się z Ryśkiem, Rysiek natomiast poczuł się opiekunem kotka, zasypuje kupy w kuwecie, a teraz dostałam sms-a, że od ponad godziny trwa wspólna zabawa.
DT u nas w miarę, kicia puszczona po południu na mieszkanie bawiła się i biegała, Kaszkaj obserwuje, syczy, raz próbował dać jej łapą po głowie. Dizelek boi się podobnie jak Fado, najgorzej, że przy okazji dostaje manto od Kaszkaja. Kicia chciała bawić się z Dizelkiem, ale ten uciekł... Krew się nie leje, będę ją na trochę puszczać może się przyzwyczają. Po południu spała przy mnie przytulona do nogi.

A tu fotki mojej tymczaski :1luvu:

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Kocia śliczna.
Jutro odezwę się w sprawie karmy, bo nie wiem jak ułoży się dzień.

ab. pisze:Kocia śliczna.
Jutro odezwę się w sprawie karmy, bo nie wiem jak ułoży się dzień.

Ok. Podaję na pw nr tel.,tak będzie łatwiej, nie wiem czy będę i kiedy na miau.

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Karena pisze:A tu fotki mojej tymczaski

Łaaaaaa, ale słodki kudłaty gremlin!!! :1luvu:

Jakby co to podtrzymuję propozycję wsparcia.
A ogłoszenia wieszam cały czas, a nóż widelec coś się trafi... Oby :ok:

Dobra wiadomosc - rudy kotek zostaje w DS

Okazalo sie, ze to alergia na trawy, dobrze, ze sprawdzili.

jaka ona śliczna :1luvu:

Karena pisze:Dobra wiadomosc - rudy kotek zostaje w DS Okazalo sie, ze to alergia na trawy, dobrze, ze sprawdzili.

Nie ma to jak od razu zwalać winę na kota

I tak nie poszli po najmniejszej linii oporu i nie oddali kota. Za bardzo go pokochali :1luvu:

Mam zdjęcia od mamy. Mama nazywa go Bidulek :-)

:

"Moja" kicia załatwiła się dzisiaj po raz pierwszy do dużej kuwety :-)

Zasypywał Kaszkaj

Wcześniej 2 razy zostawiła TZ-owi prezent za biurkiem

Kaszkaj jeszcze syczy ale nie jest tak tragicznie i malutka może sporą część czasu przebywać poza klatką, na noc ją zamykam, całą noc przespała bez jednego miauknięcia.
Mama jest zafascynowana relacją Biedulka z Ryśkiem.

Mała szylka posterylkowa wróciła do stada :ok:

Jutro odbieramy matkę czarnych kociąt ze schroniska, gdzie trafiła po sterylizacji.

A Ryśek za mamusię robi :1luvu:

; na tym górnym zdjęciu to chyba toaleta Bidulka sie odbywa

Pogratulować Mamie takiego Złotego Kota

Karena pisze:

Jejku, jaka różnica wielkości! Duży dorodny kot i ciorne miauleństwo! Pięknie razem wyglądają :1luvu:

Może mam się zdecyduje na towarzystwo dla Ryśka, choć raczej w to wątpię. Ale jesli nie to to może będzie bardziej chętna na tymczasowanie.

Nie wiem czy mama się zdecyduje, czas pokaże.
U taty koteczka śpi z nim w nocy w łóżku, nasza część nocy w klatce, a część chodziła po mieszkaniu (Kaszkaj na balkonie :twisted:

), u mamy kocurek wybrał sobie łazienkę. U koleżanki kocurek jest zafascynowany psem, robią sobie noski, pies może go dotykać, ale kiedy kotek chce dotknąć psa, ten odskakuje jak oparzony :ryk:

4 czarne kocięta - wszystkie mają domy! :-)

Kto przegląda forum